Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim od momentu powstania stała się miejscem centralnym dla polskiego łyżwiarstwa szybkiego. Już niebawem ten stan rzeczy może się jednak zmienić. Nie jest nawet pewne, czy to właśnie tam zorganizowane zostaną mistrzostwa Europy w short tracku.
We wtorek ogłoszono, że zakopiański tor łyżwiarski, należący do Centralnego Ośrodka Sportu, zostanie zadaszony. Całkowity koszt inwestycji ma wynieść 55,9 miliona złotych, z czego aż 45 milionów dofinansuje ministerstwo sportu. Według planów obiekt ma być gotowy już na koniec 2022 roku.
– To bardzo dobra informacja, że będziemy mieli kolejną arenę właśnie tam – na wysokości 900 m n.p.m. Zakopane ma potencjał na najszybszy tor w Europie – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. – Oprócz tego, że będziemy mieli komfort przy organizacji imprez, będzie to kolejne miejsce, w którym będzie można trenować. Być może za kilka lat nie będziemy musieli w ogóle wyjeżdżać za granicę – dodaje.
Zdecydowanym plusem powstania obiektu w Zakopanem będzie też stworzenie wewnętrznej rywalizacji z Tomaszowem o względy łyżwiarzy. Konkurencja zwykle pozytywnie wpływa na rynek, powodując wzrost jakości i obniżenie cen. Na to także z pewnością liczą w PZŁS.
Gdzie mistrzostwa Europy? Wszystko w rękach ISU
Co ciekawe, Arena Lodowa monopol na największe imprezy łyżwiarskie rozgrywane w naszym kraju może stracić już niebawem. Polska otrzymała prawa do organizacji mistrzostw Europy w short tracku, które zostaną rozegrane 15-17 stycznia 2021. W momencie ich przyznania niemal oczywiste było, że odbędą się one właśnie w Tomaszowie Mazowieckim.
– To ISU wybierze lokalizacje. Wciąż na to czekamy – odpowiada Niedźwiedzki, zapytany o tę kwestię. Według informacji TVPSPORT.PL głównym konkurentem Tomaszowa Mazowieckiego jest Gdańsk, w którym short track prężnie rozwija się w ostatnich latach – w barwach Stoczniowca jeżdżą dwie reprezentantki Polski: Nicola Mazur i Kamila Stormowska, a druga z wymienionych w ubiegłym sezonie wywalczyła nawet brązowy medal Pucharu Świata w Dordrechcie. Być może hala Olivia, znana panczenistom choćby z tegorocznego zgrupowania rozpoczynającego sezon, stanie się areną zmagań najlepszych w Europie.