Przejdź do pełnej wersji artykułu

PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa – Arka Gdynia 3:2. Beniaminek pewny utrzymania

Kamil Piątkowski (P) i Oskar Zawada (L) (fot. PAP/Grzegorz Michałowski) Kamil Piątkowski (P) i Oskar Zawada (L) w walce o piłkę w meczu Raków – Arka (fot. PAP/Grzegorz Michałowski)

Raków Częstochowa pokonał w Bełchatowie Arkę Gdynia 3:2 (2:0) w spotkaniu 33. kolejki PKO Ekstraklasy. Dla beniaminka to czwarta wygrana z rzędu, która zapewniła mu utrzymanie. Sytuacja gdynian jest natomiast coraz bardziej skomplikowana.

AGENT POTWIERDZA. LIDER ZAGŁĘBIA OPUŚCI KLUB

Raków Częstochowa znakomicie rozpoczął rywalizację w grupie spadkowej – wygrał oba spotkania. W poprzedniej kolejce promyk nadziei pojawił się dla Arki Gdynia, która pokonała Zagłębie Lubin.

Zespół Marka Papszuna w pierwszej połowie był dużo lepszy. W 29. minucie gospodarze mieli rzut rożny, po którym piłka odbiła się najpierw od Macieja Jankowskiego, a potem od Kamila Piątkowskiego, który strzelił gola. W 40. minucie doskonałą okazję zmarnował Tomas Petrasek. Kapitan Rakowa przestrzelił z bliska. Trzy minuty później częstochowianie zdobyli drugą bramkę. Pięknym, mierzonym strzałem z dystansu popisał się Petr Schwarz.

Czytaj też:

Drużyna Wisły Kraków (fot. PAP)

Artur Skowronek: naszym celem jest utrzymanie

Gdynianie obudzili się po przerwie. Ostrzeżeniem dla gospodarzy była sytuacja z 48. minuty, gdy nieznacznie pomylił się Oskar Zawada. W 56. minucie Arka strzeliła gola. Adam Danch doszedł do dośrodkowania z prawej strony i wygrał pojedynek z Petraskiem. Do piłki próbował dojść Marcus Vinicius, a niefortunna interwencja Patryka Kuna sprawiła, że ta wpadła do bramki.

Raków odpowiedział w 65. minucie. Piątkowski zacentrował na głowę Kamila Kościelnego, który pokonał Marcina Staniszewskiego. W 81. minucie gdynianie strzelili drugiego gola. Michał Nalepa zacentrował z rzutu rożnego, Zawada przedłużył tor lotu piłki, a bramkę zdobył Marcus Vinicius. Goście próbowali odrobić straty, w doliczonym czasie gry szansę miał jeszcze Zawada, ale Jakub Szumski złapał piłkę po jego strzale głową.

Raków ma już 50 punktów i został liderem grupy spadkowej. Arka z 33 "oczkami" jest w coraz gorszej sytuacji. Jeśli swój mecz wygra Wisła Kraków, która w sobotę zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, gdynianie będą tracić osiem punktów do miejsca dającego utrzymanie.

Robert Lewandowski: nowe twarze w reprezentacji? Liczę na to [WYWIAD]
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także