PKO Ekstraklasa: medale po ostatniej kolejce. Bez fety w Warszawie?

Legia bez awansu! Nie było zmiany decyzji.

Legia Warszawa zmierza po mistrzostwo Polski. Stołeczny zespół ma jedenaście punktów przewagi nad Piastem Gliwice oraz Lechem Poznań. W sobotę liderzy PKO Ekstraklasy podejmą na własnym stadionie drużynę Waldemara Fornalika Jeśli Wojskowi wygrają, a w niedzielę Kolejorz straci punkty ze Śląskiem Wrocław, Legia już wtedy będzie mogła świętować mistrzostwo kraju.

Kiedy medale?

Legia może zostać mistrzem Polski po 33. kolejce. Jeśli warszawianie wygrają z Piastem, a Lech pokona Śląsk, wówczas kolejna okazja do świętowania może pojawić się w następnej serii gier. Zwycięstwo w Poznaniu może pozwolić Wojskowym na radość ze zdobycia tytułu. Kiedy zawodnicy Aleksandara Vukovicia otrzymają w takiej sytuacji medale?

Niezależnie od sytuacji w tabeli i ewentualności zapewnienia sobie medali i tytułu, wszystkie drużyny będą musiały poczekać na uhonorowanie do 37. kolejki. Po ostatnim meczu w sezonie, 19 lipca, odbędą się dekoracje trzech czołowych ekip rozgrywek. Wtedy też trofeum za mistrzostwo kraju trafi do najlepszej ekipy. Wcześniej pozostanie tylko satysfakcja i ewentualne świętowanie z kibicami podczas wyczekiwania na ostatnią kolejkę.

Nie dojdzie do takiego zamieszania, jak choćby dwa lata temu w Poznaniu, kiedy Legia zdobyła mistrzostwo Polski, ale trofeum i medale odebrała dzień później w Warszawie na Starym Mieście. Wówczas stołeczna drużyna na stadionie w Wielkopolsce otrzymała tylko reprodukcje nagród, które przygotowali kibice z Łazienkowskiej.

Feta w Warszawie?

W Warszawie pojawia się długofalowe myślenie o radości z mistrzostwa Polski. Aleksandar Vuković, trener legionistów, tonuje nastroje. Serb nie nastawia się na niedzielę, jako na dzień, w którym Wojskowi będą mogli cieszyć się z tytułu. – Po sobotnim meczu zawodnicy otrzymają dwa dni wolnego. W niedzielę obejrzę spotkania Ekstraklasy. Szczególnie dlatego, że w następnej kolejce gramy z Lechem Poznań. Rozumiem podtekst, ale… to tylko kwestia moich nawyków – uważa Vuković.

Władze Warszawy biorą pod uwagę, że jeśli spełni się idealny scenariusz Legii na sobotę i niedzielę, wtedy na ulicach mogą pojawić się tłumy kibiców. Jednocześnie przez pandemię koronawirusa, rządowe zarządzenia pozwalają na organizację manifestacji czy zgromadzeń, w których udział bierze maksymalnie 150 osób.

Na niedzielę nie zostało zgłoszone żadne zgromadzenie publiczne, które jest związane z Legią. Podobnie sprawa ma się w kwestii dnia, kiedy zakończy się PKO Ekstraklasa. Stołeczny Biuletyn Informacji Publicznej nie wskazuje także żadnej imprezy masowej zaplanowanej na lipiec. Pewne jest, że oficjalna feta nie będzie planowana. Zwyczajowo, po każdym mistrzowskim tytule, fani Wojskowych zbierali się, by świętować na Starym Mieście. Tym razem, może być o to trudno.

Stołeczna komenda nie chce rozmawiać o potencjalnej fecie. – Nie komentujemy zdarzeń, które jeszcze się nie wydarzyły i nie informujemy o swoich planach i zamierzeniach – stwierdził aspirant sztabowy Tomasz Oleszczuk.

Zanim Legia będzie mogła się cieszyć, musi na mistrzostwo zapracować na ostatniej prostej. Kluczowym krokiem w kierunku tytułu może być sobotni mecz warszawian z Piastem Gliwice. Początek o godzinie 17:30. Transmisja spotkania w TVP 1, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej. Od godziny 17:00 studio w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.