Stal Mielec wygrała na swoim stadionie w Radomiakiem 2:0 w najciekawszym spotkaniu 28. kolejki 1. ligi. Zespół Dariusza Marca wykorzystał remis Warty Poznań i wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli. W niedzielę na pozycję lidera będzie mogło wrócić Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Sobotnie spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie. Oba zespoły walczą o awans do PKO Ekstraklasy. Radomiak najlepiej z wszystkich drużyn wznowił sezon, zdobywając w pięciu czerwcowych kolejkach 11 punktów.
Mecz nie zaczął się po myśli gości. Już w 6. minucie po rzucie rożnym celną główką popisał się obrońca Stali Mielec Mateusz Bodzioch.
Już w 36. minucie było wiadomo, że Radomiak ma bardzo małe szanse na wywiezienie z Mielca choćby punktu. Cezary Miszta sfaulował w polu karnym Bartosza Nowaka. Bramkarz zobaczył czerwoną kartkę, a jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany.
I na tym zakończyły się emocje w tym spotkaniu. Stal zasłużenie wygrała i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. Nad Wartą ma punkt przewagi. Trzecie Podbeskidzie może wrócić na pozycję lidera, jeśli w niedzielę wygra u siebie ze Stomilem Olsztyn.
Radomiak po pierwszej porażce od 7 marca do Stali traci siedem punktów.