Powoli wkrada się do czołówki polskich tyczkarzy, a eksperci i byli zawodnicy wróżą mu dobrą sportową przyszłość. Sebastian Chmara Junior od najmłodszych lat obserwował popisy ojca. Teraz chce tworzyć swoją historię i poczuć smak olimpijskich emocji. – Będą z niego ludzie. Bardzo lubię z nim pracować. Będzie "przedłużeniem" Pawła Wojciechowskiego – mówił trener Wiaczesław Kaliniczenko, w rozmowie z TVPSPORT.PL.