| Lekkoatletyka

Sebastian Chmara Junior idzie w ślady ojca. Nowy talent w polskim skoku o tyczce?

Sebastian Chmara (P) i jego syn (fot. Getty Images)
Sebastian Chmara (P) i jego syn (fot. Getty Images)

Powoli wkrada się do czołówki polskich tyczkarzy, a eksperci i byli zawodnicy wróżą mu dobrą sportową przyszłość. Sebastian Chmara Junior od najmłodszych lat obserwował popisy ojca. Teraz chce tworzyć swoją historię i poczuć smak olimpijskich emocji. – Będą z niego ludzie. Bardzo lubię z nim pracować. Będzie "przedłużeniem" Pawła Wojciechowskiego – mówił trener Wiaczesław Kaliniczenko, w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Koronawirus zbiera plony. Kolejne mityngi odwołane

Czytaj też

Diamentowa Liga (fot. Getty Images)

Koronawirus zbiera plony. Kolejne mityngi odwołane

Dwudziestolatek przygodę ze sportem zaczynał od wielobojów. Nic w tym dziwnego. Jego ojciec w 1999 roku w Maebashi został halowym mistrzem świata w siedmioboju. Po latach 48-latek ma możliwość obserwować syna w akcji i relacjonować jego występy.

Sebastian Chmara Junior podąża śladami ojca


Komentowanie startów syna to trudna rola. Jesteśmy związani emocjonalnie. Inni zawodnicy też dostarczają mi emocji, bo znamy się wiele lat, ale syn to syn. Jest najbliższy memu sercu. Kiedy startuje, to momentami brakuje mi głosu. Nie wiem co mam powiedzieć. Nie wiem czy koncentrować się, jak oddaje skok, czy patrzeć na całą resztę. Jest mnóstwo różnych odczuć. Staram się być z boku tego. Zdaję sobie sprawę, że syn sam musi dźwignąć otaczającą go presję. Być może wzbudza duże zainteresowanie. W młodym wieku to nie jest łatwe – mówił Sebastian Chmara w rozmowie z TVPSPORT.PL.

Czytaj także: 29 czerwca 2018 roku zmarła Irena Kirszenstein-Szewińska. Druga rocznica śmierci legendy

Chmara Jr. w drugiej połowie 2017 roku zaczął specjalizować się w skoku o tyczce. W lutym 2018 w konkurencji tej, z wynikiem 4,65 m, został mistrzem Polski juniorów. Sport "wyniósł" z domu.

Kiedy był bardzo mały pojawiał się na zawodach, gdzie ja startowałem. Nawet pod koniec mojej kariery nadal był dzieckiem, ale obserwował co się dzieje. Nasza rodzina od zawsze była związana ze sportem. Raczej innego wyboru nie miał. Sam tego chciał. Nigdy go specjalnie nie namawiałem. Teraz bardzo poważnie podchodzi do szkolenia sportowego. Do tego jest na studiach, na drugim roku prawa w Toruniu. Łączy to, choć jest trudno. Zmienił trenera, są nowe, inne bodźce. Nie od razu to przyniesie efekty, ale za półtora roku będzie widać, dokąd zmierza – kontynuował ojciec.

Nadzieja polskiej tyczki dała o sobie znać już dwa lata temu podczas halowych mistrzostw kraju w Toruniu. Wtedy osiągnął 4,60 m i ex aequo z Damianem Tomalikiem zdobył brązowy medal. Wynik nie był powalający, choć dzięki startowi zyskał dodatkowe doświadczenie. Chce je wykorzystać we współpracy z nowym trenerem.

Sebastian Chmara Junior następcą Pawła Wojciechowskiego?


To ciekawy zawodnik. Bardzo podoba mi się nasza współpraca. Ma bardzo dobre warunki fizyczne, ale jest jeszcze za słaby. Nie tyle fizycznie, ale technicznie. Coraz więcej wie o skoku o tycze. Przez większość czasu myślał, że wiele rzeczy trzeba robić na siłę. Powiedziałem mu, że należy znać się na biomechanice, prędkościach, itp.. To wystarczy. Potem powiedział: "Trenerze, zrozumiałem!". Te zmiany idą na plus. Zamiast 10 skoków Seba będzie mógł oddać ich 25, wszystko dzięki poprawie techniki. Jeśli nie przeszkadzasz tyczce, ona ci pomoże. Będą z niego ludzie. Mam nadzieję, że będzie "przedłużeniem" Pawła Wojciechowskiego – mówił Kaliniczenko.

Czytaj także: Paweł Wojciechowski: na razie skaczę "na zapałkach"

Koronawirus zbiera plony. Kolejne mityngi odwołane

Czytaj też

Diamentowa Liga (fot. Getty Images)

Koronawirus zbiera plony. Kolejne mityngi odwołane

Piotr Lisek: to będzie zwariowany sezon, ale będzie trochę frajdy
fot. TVP
Piotr Lisek: to będzie zwariowany sezon, ale będzie trochę frajdy

Słoweński dyskobol poprawił 44-letni rekord świata

Czytaj też

Zdjęcie z rywalizacji w rzucie dyskiem (fot. Getty Images)

Słoweński dyskobol poprawił 44-letni rekord świata

"Drugim" trenerem juniora jest jego ojciec. – Zdarza mi się poczuwać do tej roli. Na bieżąco śledzę jego poczynania. Zwracam mu uwagę, ale nie robię tego nagminnie. Gdy jest bliska więź emocjonalna, jest trudniej, dlatego zostawiam tę kwestię trenerowi. Sport jest bardzo wymagającą dziedziną życia. Są momenty, kiedy trzeba zawodnika przytulić, są takie, gdy trzeba krzyknąć. Rodzicowi nigdy nie jest tak łatwo. Widać w nim motywację – podsumował Chmara.

Czytaj także: Władysław Kozakiewicz: skakałem między innymi pod Wieżą Eiffla czy na Placu Świętego Marka w Wenecji

20-latek w kolejnych miesiącach może być liczącym się w światowej stawce tyczkarzem. – Marzę sobie, że może w przyszłości syn będzie występował w tych kluczowych rolach. Nie jest to dla mnie priorytet. Sport w życiu jest ważny, ale nie najważniejszy. Nie wszyscy będą mistrzami, ale z takiej przygody można wyciągnąć dobrą życiową lekcję. Chciałbym, żeby Seba pojechał kiedyś na igrzyska. Niezależnie, które miejsce by zajął – zakończył.

Trzy pytania do Sebastiana Chmary Juniora:


Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Masz plan, by "ścigać" wyniki światowej czołówki?
Sebastian Chmara Junior: – Na razie przy tych wielkich nazwiskach czuję się trochę mały, ale na pewno nie jeśli chodzi o warunki fizyczne, bardziej o osiągnięcia. Trzeba zawsze pokazać na co nas stać i dorównywać mistrzom. Zaczęło mi się lepiej skakać. Teraz mam bardziej tyczkarskie treningi. Zacząłem czuć tę konkurencję. Jeszcze podczas sezonu halowego w 2020 roku skakałem, bo skakałem. W tym momencie czuję, że naprawiam niuanse, czuję się pewniej. Skok o tyczce to taka konkurencje, że nie powinno się wzorować na innych tyczkarzach. Każdy ma swoją osobną technikę. Nad tym pracuje się latami. Nie ma tu tak łatwo jak w sprincie, że można odnieść się do techniki jednego biegacza z danym krokiem biegowym. Tyczka to bardzo zawiła konkurencja. Żadnego plakatu nad łóżkiem nie mam.

– Myślałeś o zmianie konkurencji czy już nie zamierzasz eksperymentować?
– Jest już za późno. Mam 20 lat. Zdarzały się historie, gdzie mistrzowie zaczynali startować w późnym wieku i były tego znakomite efekty. Tata zawsze mi opowiadał o przypadku Tomasza Majewskiego, który zaczynał dość późno. Mówił: "Nie przejmuj się, jeśli teraz ci nie wychodzi. Pamiętaj, Tomasz w wieku 20 lat słyszał, że niczego nie osiągnie. I co? Został dwukrotnym mistrzem olimpijskim". To budujące.

– Jak wygląda relacja z tatą? Jest drugim trenerem?
– Nie do końca jeśli chodzi o kwestie techniczne, ale ma na mnie wpływ mentalny. Doradza w trudnych momentach. Podpowiada, jak sobie radzić ze stresem. Wiąże nas mocna relacja. Dużo rozmawiamy. Czuję się coraz lepiej. Kiedyś chciałbym wystartować w igrzyskach. To wielki sukces dla sportowca. Chciałbym skakać jak najwyżej, jak najlepiej technicznie. Zawsze jest niedosyt. Gdy zaczynałem skakać marzyłem o trzech metrach. Teraz jest już ich pięć. "Szóstka" z przodu brzmi dobrze. Ciągle chce się więcej i więcej.

Czytaj także: Orlen TVP Sport Cup: Piotr Lisek najlepszy na parkingu TVP

Słoweński dyskobol poprawił 44-letni rekord świata

Czytaj też

Zdjęcie z rywalizacji w rzucie dyskiem (fot. Getty Images)

Słoweński dyskobol poprawił 44-letni rekord świata

Zwyciężczyni konkursu: mam jeszcze rezerwy
fot. TVP
Zwyciężczyni konkursu: mam jeszcze rezerwy

Zobacz też
Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"
Kinga Królik (fot. Getty)

Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"

| Lekkoatletyka 
Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!
Gabby Thomas to trzykrotna złota medalistka IO z Paryża (fot. Getty)

Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!

| Lekkoatletyka 
Wicelider na kilkadziesiąt minut? Nieważne. Informacja poszła: Polak wraca
Konrad Bukowiecki popisał się w Pradze pchnięciem na ponad 21 metrów (fot. PAP)
polecamy

Wicelider na kilkadziesiąt minut? Nieważne. Informacja poszła: Polak wraca

| Lekkoatletyka 
Armand Duplantis ma w rodzinie kandydatkę na gwiazdę
Armand Duplantis (fot. Getty Images)

Armand Duplantis ma w rodzinie kandydatkę na gwiazdę

| Lekkoatletyka 
Fajdek otwarcie: jestem za stary, żeby się szarpać
Paweł Fajdek (fot. Getty)
polecamy

Fajdek otwarcie: jestem za stary, żeby się szarpać

| Lekkoatletyka 
Rekord życiowy Polaka na setkę. Pękła granica
Jakub Szymański (fot. Getty)

Rekord życiowy Polaka na setkę. Pękła granica

| Lekkoatletyka 
Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki
Anna Hall (fot. Getty Images)

Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki

| Lekkoatletyka 
Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"
Wojciech Nowicki (fot. PAP)

Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"

| Lekkoatletyka 
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
Ethan Katzberg (fot. Getty Images)

Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
polecamy

Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Gorzka prawda. Młody Polak nie może rozwinąć skrzydeł
polecamy
Gorzka prawda. Młody Polak nie może rozwinąć skrzydeł
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Michał Probierz i Mateusz Skoczylas (fot. Getty Images)
Sportowy wieczór (04.06.2025)
Sportowy wieczór (04.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (04.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Djoković górą w hicie! Serb w półfinale Rolanda Garrosa
Novak Djoković (fot. Getty)
Djoković górą w hicie! Serb w półfinale Rolanda Garrosa
| Tenis / Wielki Szlem 
Ważny ruch na karuzeli trenerskiej w NBA. Gwiazda pomagała w wyborze
Jordan Ott (fot. Getty)
Ważny ruch na karuzeli trenerskiej w NBA. Gwiazda pomagała w wyborze
| Koszykówka / NBA 
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [SKRÓT]
Niemcy – Portugalia. Liga Narodów 2024/25, Monachium – 1/2 finału (fot. Getty)
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [MECZ]
Niemcy – Portugalia. Liga Narodów 2024/25, Monachium – 1/2 finału (#1). Transmisja online na żywo w TVP Sport (04.06.2025)
Liga Narodów, 1/2 finału: Niemcy – Portugalia [MECZ]
| Piłka nożna 
Niemcy w smutku. Ronaldo z golem na wagę awansu!
Cristiano Ronaldo strzelił
Niemcy w smutku. Ronaldo z golem na wagę awansu!
| Piłka nożna 
Do góry