Przejdź do pełnej wersji artykułu

Ole Gunnar Solskjaer straszy napastników Manchesteru United. "Poprawcie się, albo was wymienię"

Ole Gunnar Solskjaer, Anthony Martial i Marcus Rashford (fot. Getty Images) Ole Gunnar Solskjaer, Anthony Martial i Marcus Rashford (fot. Getty Images)

Choć napastnicy Manchesteru United radzą sobie coraz lepiej, Ole Gunnar Solskjaer nie zamierza ich zagłaskiwać. Co więcej, decyduje się na zimny chów. Twierdzi, że jeśli ci się nie poprawią, zawsze mogą zostać zastąpieni.

Czytaj też: Liverpool mistrzem po trzydziestu latach. Inni? Czekali znacznie dłużej...

Czytaj też:

Jadon Sancho w walce z Robertem Lewandowskim

Jadon Sancho zostanie w Borussii Dortmund? Prezes klubu wątpi w transfer Anglika

Jeśli myślicie, że nie będziemy szukać nowych piłkarzy, jesteście w złym miejscu – powiedział norweski szkoleniowiec, strasząc swoich napastników. Przekaz miał trafić nie tylko do Marcusa Rashforda i Anthony'ego Martiala, ale także do Masona Greenwooda i Odiona Ighalo.

Choć wszyscy z nich radzą sobie nie najgorzej, a niektórzy jak Rashford czy Martial rozgrywają najlepsze sezony w karierze, w Manchesterze nie mogą spać spokojnie. Zdaniem Solskjaera kluczem do sukcesu jest bowiem szeroka kadra.

W Manchesterze potrzebna jest rywalizacja o miejsca. Sam byłem napastnikiem przez wiele lat i znam to uczucie. Gdy tutaj grałem w klubie byli Teddy Sheringham, Dwight Yorke, a później także Ruud van Nistelrooy czy Wayne Rooney – mówił. – Jeśli sądzisz, że masz święte prawo, by grać w każdym meczu, może to nie klub dla ciebie – dodał.

Szkoleniowiec Manchesteru United zagroził także swoim zawodnikom, że jeśli ci nie będą się rozwijać, z pewnością zostaną wymienieni. – Monitorujemy ich postępy. Jeśli jednak ci zostaną w miejscu i zadowolą się obecnym stanem rzeczy, będziemy mogli znaleźć kogoś innego, kto pomoże nam grać lepiej. Musimy się wzmacniać – zakończył.

Na Wyspach Brytyjskich głośno jest o transferowej ofensywie klubu z Old Trafford. Ten miałby być zainteresowany ściągnięciem Jacka Grealisha z Aston Villi i Jadona Sancho z Borussii Dortmund. Być może te transfery pozwoliłyby "Czerwonym Diabłom" wrócić do walki o najwyższe cele i pomarzyć o powrocie na tron Premier League.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także