W niższych ligach gra tysiące piłkarzy, marzących o transferze do wyższej klasy rozgrywkowej. Nie wszyscy mają choćby sposobność, aby sprawdzić się w lepszym zespole. Niekiedy, gdy już pojawia się propozycja, przeszkodzić może... wizyta u fryzjera.
W mediach społecznościowych dość intensywnie komentowana jest historia przytoczona przez Roberta Jadczaka. 50-latek zna polski futbol od podszewki. W trakcie długiej kariery był zawodnikiem Widzewa Łódź, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, Zagłębia Sosnowiec, ale też między innymi Legii II Warszawa, Tęczy Płońsk czy Wkry Sochocin. W piątek opublikował następujący post.
Uwaga, to jest HIT!!! ⚽️😳🤯 pic.twitter.com/YWTECIz20T
— FotoPyK (@FotoPyK) July 3, 2020