| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Akademia piłkarska jest niewątpliwie chlubą Lecha Poznań. Kilku jej absolwentów z powodzeniem radzi sobie w dobrych klubach zagranicznych, a w kolejce do wyjazdu znajdują się kolejni. Jóźwiaka, Modera czy Puchacza zobaczyć będziemy mogli w sobotnim hicie 34. kolejki PKO Ekstraklasy (transmisja w TVP od 17:00). Kto może niebawem pójść w ich ślady?
Mecz z Legią może być okazją dla jednego z utalentowanych wychowanków. W obliczu absencji Christiana Gytkjaera trener Dariusz Żuraw da szansę jednemu z rezerwowych napastników. Coraz śmielej swój akces do gry zgłasza 18-letni Filip Szymczak. Urodzony w Poznaniu zawodnik znajduje się w kadrze pierwszej drużyny, jednak do tej pory zagrał tylko kilkanaście minut w lidze i Pucharze Polski. O wiele więcej szans otrzymuje natomiast w drugoligowych rezerwach, gdzie jest podstawowym napastnikiem i jednocześnie najskuteczniejszym strzelcem drużyny (osiem goli).
Szymczak trafił do akademii Lecha już w 2013 roku. Szybko piął się w klubowej hierarchii – strzelał bardzo dużo goli i wyglądał dojrzale na tle swoich drużyn. Klub z Poznania wiąże z nim ogromne nadzieje. – Filip ma bardzo dobre warunki fizyczne. Strzela równie dobrze zarówno z prawej, jak i lewej nogi. Czasami można się pomylić, która z nich u niego jest wiodąca. Jego zaletą jest też gra tyłem do bramki przeciwnika. Potrafi utrzymać piłkę, co na pozycji środkowego napastnika jest bardzo ważne – podkreśla drugi trener Lecha Karol Bartkowiak.
Asystent Dariusza Żurawia od wielu lat pracuje w pionie trenerskim Kolejorza. Na swojej drodze spotkał m.in. Krzysztofa Bąkowskiego. 17-letni golkiper jest chyba najmniej znanym graczem w pierwszej drużynie, jednak jego potencjał pozwala mieć nadzieję, że w Poznaniu wreszcie doczekają się bardzo dobrego wychowanka na pozycji bramkarza. Wśród zalet nastolatka, który jest powoływany do kadry swojego rocznika, wymienia się świetną grę nogami.
– Z Krzyśkiem współpracowałem, gdy był w szóstej klasie podstawówki. Pamiętam, że graliśmy raz w finale turnieju w Białymstoku z Karpatami Lwów. Krzysiek w pierwszej akcji wszedł w drybling z dwoma zawodnikami przeciwnika. Z tego pojedynku wyszedł zwycięsko – wspomina Bartkowiak. – Teraz, gdy wchodzi do małych gier w polu, potrafi pokazać bardzo dużo – dodaje.
Młody bramkarz, który dołączył do kadry pierwszego zespołu przed rokiem za sprawą Adama Nawałki, ma sporą konkurencję. W hierarchii golkiperów znajduje się na czwartej pozycji, za Mickeyem van der Hartem, Miłoszem Mleczko i Karolem Szymańskim. W rezerwach ma natomiast kolejnego, bardzo doświadczonego konkurenta w postaci Łukasza Radlińskiego. W związku z tym Bąkowski gra przede wszystkim w Centralnej Lidze Juniorów. Dostawał już jednak pojedyncze szanse w sparingach, w których wypadł całkiem obiecująco. – Już teraz potrafi grać pod dużą presją. Nie panikuje, gdy ma piłkę – zaznacza drugi trener Lecha.
Na debiut w PKO Ekstraklasie czeka również lewy obrońca Jakub Niewiadomski. Wcześniej, niż na ligowym boisku, zaprezentował się jednak… w telewizji. Wziął udział w #1z16 Extraquizie na antenie TVP Sport i nawet pokonał jednego ze swoich przeciwników. Zawodnik z rocznika 2002 dołączył do kadry pierwszego zespołu wiosną. Gra głównie w rezerwach, jednak jego praca bardzo imponuje sztabowi szkoleniowemu pierwszej drużyny.
– Ten chłopak nigdy nie odpuszcza. Chce się rozwijać, cały czas pracuje nad sobą. Bardzo często zostaje po treningach. Wykorzystuje swoją szansę i robi szybkie postępy – mówi Karol Bartkowiak.
Niewiadomski jest towarem deficytowym na piłkarskim rynku – lewy obrońca z bardzo dobrze ułożoną lewą nogą. – Nowoczesny typ bocznego obrońcy, który ma bardzo dużo atutów ofensywnych. Potrafi włączyć się do akcji w szerokim ataku, ale też złamać grę do środka – zaznacza Przemysław Małecki, drugi trener Lecha II Poznań. Szkoleniowiec zwraca też uwagę, że wciąż musi jeszcze pracować nad stabilizacją formy w przekroju meczu.
Oczy wielu obserwatorów w sobotnim meczu zwrócone będą na Michała Karbownika. 19-latek z Legii swoją dobrą grą przyciągnął zainteresowanie wielu czołowych europejskich klubów. Niewielu jednak wie, że Lech Poznań też ma swojego Karbownika. Co więcej, data urodzenia obu piłkarzy różni się o ledwie… dwa dni. 19-letni Jakub Karbownik rozegrał wiele spotkań w juniorskich reprezentacji Polski z Michałem, jednak na nieco innej pozycji. Pochodzący z Bełchatowa piłkarz Lecha jest obunożnym skrzydłowym, który równie dobrze radzi sobie po obu stronach boiska.
– Jego atutem jest wszechstronność. Kuba potrafi dryblować do linii końcowej, dośrodkować, jak i złamać grę do środka ze strzałem zarówno prawą, jak i lewą nogą. Wpisuje się w profil skrzydłowego, jaki obowiązuje w Lechu Poznań. To przebojowy zawodnik, który potrzebuje przetarcia się w drugim zespole i regularnej gry – podkreśla Małecki. Karbownik na razie jest graczem rezerw, jednak pojechał z pierwszym zespołem na zimowe zgrupowanie do tureckiego Belek.
Epizod w pierwszej drużynie ma także Hubert Sobol. 20-letni napastnik zagrał nawet minutę w meczu ligowym z Wisłą Kraków w 2018 roku. Jego rozwój spowolniły jednak nieudane wypożyczenia do Warty Poznań i Odry Opole oraz problemy zdrowotne. Pochodzący z Warmii zawodnik odbudowuje się w drużynie rezerw. Jego trenerzy mają nadzieję, że ten mały krok w tył pozwoli mu wykonać dwa duże kroki do przodu. A potencjału Sobolowi nie brakuje. – Hubert to silny napastnik. Nie jest typem szybkościowca, ale gra bardzo dynamicznie. Potrafi też odnaleźć się między liniami i zakończyć atak lewą, prawą nogą lub głową. Piłka go szuka – zaznacza Małecki.
Utalentowanych zawodników w akademii Lecha nie brakuje także w rocznikach 2003 i 2004. Wśród 17-latków wyklarowała się bardzo silna grupa pomocników, z których większość jest powoływanych do juniorskich reprezentacji Polski. – Grupa chłopaków napędzała się do rozwoju. Ich wysokie umiejętności sprawiły, że każdy z nich chciał grać. Bardzo dobrze rozumieją grę. Na wysokim poziomie są u nich również umiejętności techniczno-taktyczne. Liczę na to, że kiedyś zobaczymy ich na boiskach Ekstraklasy – podkreśla Hubert Wędzonka, trener drużyny juniorów starszych.
Wśród nich wymienia m.in. Igora Ławrynowicza (Typowa ósemka, która bardzo dobrze wykonuje przedostatnie podanie), Patryka Gogóła (Bardzo fajnie funkcjonuje w środku pola. Potrafi odebrać piłkę, utrzymać się przy niej i uderzyć z daleka), Filipa Wilaka czy Filipa Borowskiego. Duże nadzieje wiązane są także z Damianem Kołtańskim, który przez trenerów akademii został przeprofilowany z napastnika na ofensywnego pomocnika.
– Bramek nauczył się strzelać na poziomie juniorskim i tego pewnie nie zapomni. Teraz musi się nauczyć zagrywać ostatnie podanie. Wierzymy, że popełniliśmy dobrą decyzję, bo Damian ma wszystkie atuty playmakera. Sam czuje się świetnie na pozycji. Podoba mu się bardziej, bo nie musi już czekać na ostatnie podanie. Teraz to on o tym decyduje – zaznacza Wędzonka.
Zmiana pozycji czeka również Jerzego Tomala. 17-letni obrońca gra w kadrze trenera Marcina Dorny na prawej stronie defensywy, jednak w klubie widzą w nim stopera. Jedyne obawy związane są z tym, jak bardzo urośnie młody zawodnik. Zawodnik pochodzący z Żor bardzo dobrze radzi sobie ze stresem.
– Do każdego meczu podchodzi tak samo. Potrafi się wyłączyć. Ten jego spokój pozwala mu fajnie operować piłką, dużo widzieć na boisku i podejmować fajne, odważne decyzje. Jest też skuteczny w działaniach obronnych. Potrafi dobrze i skutecznie odebrać piłkę. Przegrywa w niewielu pojedynkach 1 na 1 – podkreśla jego trener z drużyny juniorów starszych.
W juniorach młodszych szczególnie wyróżnia się Norbert Pacławski. Trener tego zespołu Bartosz Bochiński uważa, że jest to jeden z najzdolniejszych napastników z rocznika 2004 w Polsce. Zawodnik pochodzący z Przeworska na Podkarpaciu wyróżnia się bramkostrzelnością i… nadmierną ambicją. – Często ta ambicja wręcz go zalewa. Gdy coś nie wychodzi, to strasznie się wścieka. Musi nad tym pracować, bo napastnik powinien być spokojny. Poza tym ma niesamowity nos do zdobywania bramek. Jest bardzo groźny w polu karnym. Nie potrzebuje ani dużo miejsca, ani czasu, żeby umieścić piłkę w bramce – charakteryzuje go szkoleniowiec.
Wraz z Pacławskim do akademii przyszedł Antoni Kozubal i to właśnie ten zawodnik najczęściej asystuje przy jego bramkach. Bochiński widzi w podobieństwo do Karola Linettego. – Często porównujemy ich pod względem charakteru i mentalności, grają też w podobny sposób. Antek to bardzo ambitny gracz. Jest obunożny, dobrze rozumie grę w fazie ataku, poprawił się także w fazie obrony – podkreśla jego trener. Porównywany do Jana Bednarka jest natomiast Jakub Złoch.
16-letni stoper często gra na pozycji defensywnego pomocnika, niczym obecny piłkarz Southampton z czasów wypożyczenia do Górnika Łęczna. – Kuba dobrze odbiera piłkę i gra głową. Ma też bardzo dobre podania diagonalne i penetrujące, wykonuje je z odpowiednią siłą i w odpowiednim momencie. Musi jeszcze popracować nad swoją motoryką i fazą przejścia z ataku do obrony – uważa Bochiński.
Na koniec powracamy jeszcze raz do trenera Bartkowiaka, bowiem z nim związana jest historia kolejnego talentu z rocznika 2004, Kacpra Sommerfelda. Szkoleniowiec wypatrzył go na szkolnym turnieju w podpoznańskim Luboniu. 16-latek to przykład piłkarza, który jest związany z Lechem właściwie od samego początku przygody z piłką. – To wychowanek z krwi i kości. Przeszedł przez wszystkie szczeble akademii Lecha Poznań. To pokazuje, że potencjał, który został rozpoznany u niego dawno temu, cały czas się rozwija – podkreśla Bartosz Bochiński.
– Przemawia przez niego pasja do gry. Nie wyobraża sobie sytuacji, w której gdzieś odpuszcza albo nie walczy do samego końca. Potrafi się pod presją utrzymać przy piłce, a w defensywie bardzo dobrze asekuruje kolegów. Jeżeli poprawi swoją technikę, to przy jego poziomie rozumienia gry jest materiałem na bardzo dobrego środkowego pomocnika – dodaje trener juniorów młodszych.
Lech w szeregach swojej akademii ma jeszcze wielu innych piłkarzy, których potencjał ma prawo predysponować w przyszłości do gry na poziomie Ekstraklasy. Klub daje spore możliwości rozwoju na swoich obiektach we Wronkach, Popowie i rzecz jasna w Poznaniu. Ośrodki treningowe to jedno, natomiast równie dużo motywacji daje świadomość, że z tej akademii można się przebić do pierwszego zespołu. W powyższych sylwetkach kandydatów do gry można znaleźć bowiem podobieństwa do dróg, które przeszli Linetty, Bednarek, Dawid Kownacki, Kamil Jóźwiak, Robert Gumny i wielu innych. Młodzi piłkarze doskonale wiedzą, że Lech może im pomóc spełnić ich piłkarskie marzenia.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.