Ukrainiec przymierzany do Legii. Kolejny kandydat na następcę Majeckiego

Legia zagra o mistrzostwo Polski! Potrzebny punkt. Gdzie obejrzeć mecz?

Legia Warszawa szuka nowego bramkarza. To efekt odejścia do AS Monaco Radosława Majeckiego. Stołeczny klub rozmawiał z Ibrahimem Sehiciem, lecz Bośniak okazał się zbyt drogi. Teraz warszawianie są zainteresowani pozyskaniem Dusana Kuciaka. Nie ma z kolei tematu Artura Boruca, który był łączony z Łazienkowską.

Kolejny kandydat

Teraz ze stołecznym klubem łączony jest Dmytro Riznyk. To Ukraiński bramkarz, który występuje w klubie Worskła Połtawa, dziesiątej drużynie miejscowej ekstraklasy. Gracz ma 21 lat, a w tym sezonie pojawił się na boisku osiemnaście razy. Golkiper przepuścił 21 goli, a sześć razy zachował czyste konto. To także mistrz świata do lat 20 wraz ze swoją kadrą. Riznyk pojawił się na turnieju rozgrywanym w Polsce, lecz był tylko rezerwowym. Wówczas pewniakiem między słupkami był Andrij Łunin, którego karta zawodnicza należy do Realu Madryt.

O możliwym transferze Riznyka do Polski informuje ukraiński serwis ”football24.ua”. Golkiper grał ostatnio choćby w finale Pucharu Ukrainy, który zakończył się serią rzutów karnych. Dynamo Kijów wygrało, lecz 21-latek obronił jedno z uderzeń rywali. Umowa gracza z obecnym klubem obowiązuje do końca czerwca 2022 roku.

Ukrainiec był już w Legii

Riznyk nie byłby pierwszym bramkarzem z Ukrainy w historii Legii. W latach 2008 – 2010 przy Łazienkowskiej występował Kostiantyn Machnowskyj. Wychowanek Dynama rozegrał w stołecznej drużynie dziesięć meczów. Krzysztof Dowhań, trener bramkarzy Legii, po latach wskazał na niego, jako na największy talent, który nie rozbłysnął pełnią światła.. W tej chwili Machnowskyj jest graczem FK Ventspils z Łotwy.

Inna sprawa, że szanse realizacji transferu Riznyka na Łazienkowską są nikłe. Temat wygląda na grę menedżerską, która ma na celu zwiększyć zainteresowanie młodym golkiperem. W stołecznym klubie kandydatura Ukraińca nie jest rozważana. Legia do tej pory zdołała pozyskać jednego zawodnika. Latem lidera PKO Ekstraklasy zdążył zasilić Filip Mladenović, który trafił na Łazienkowską po wygaśnięciu kontraktu z Lechią Gdańsk. Zanim Wojskowi dokonają kolejnych zakupów, czeka ich mecz o mistrzostwo Polski. Legioniści będą mogli zapewnić sobie tytuł w sobotę 11 lipca. Wtedy zespół Aleksandara Vukovicia zmierzy się z Cracovią w 35. kolejce rozgrywek. Warszawianie do tytułu potrzebują punktu. Transmisja spotkania, które rozpocznie się o godzinie 17:30, w TVP 1, w serwisie TVPSPORT.PL, a także w aplikacji mobilnej.