Manchester United w trybie pilnym poszukuje skrzydłowego, a swoje kroki skieruje prawdopodobnie do stolicy Katalonii. Według "The Athletic" klub z Old Trafford chce sięgnąć po Ousmane Dembele, na czym podwójnie skorzysta... Borussia Dortmund.
Przez długi czas mówiło się, że Czerwone Diabły będą próbowały ściągnąć do siebie Jadona Sancho z Dortmundu. W ostatnich tygodniach okazało się jednak, że oczekiwania finansowe BVB znacząco rozbiegają się z możliwosciami Manchesteru. Niemcy nie chcieliby bowiem oddawać zdolnego pomocnika za mniej niż 120 milionów euro. Z tego powodu szefowie MU zainteresowanie się Dembele, który może być znacznie tańszy.
Francuz również ma w CV grę w klubie z Zagłębia Ruhry, przy czym od trzech lat jest piłkarzem Blaugrany. Trudno jednak powiedzieć, by sprawdził się na Camp Nou, skoro częściej nie grał niż grał i należy do czołowych niewypałów transferowych mistrzów Hiszpanii. Zbawienna może się dla niego zatem okazać zmiana środowiska.
Na takim ruchu, jak zauważył "Bild", podwójnie zyskaliby dortmundczycy. Przede wszystkim utrzymaliby w zespole Sancho, co jest dla nich absolutnym priorytetem. Po drugie – na ich konto spłynęłoby około 20 milionów euro. To bonusy ukryte w umowie z Barceloną, które musiałyby zostać spałacone w przypadku przedwczesnego pozbycia się 23-latka.
Łącznie Dembele zagrał w 74 meczach Barcy, w których strzelił 19 goli i dołożył do tego 17 asyst. W tym sezonie może się jednak pochwalić zaledwie pięcioma występami.