Real Madryt zbliża się do odzyskania mistrzostwa Hiszpanii. W piątek pokonał 2:0 Deportivo Alaves. Na okładce "Marca" opisuje, że Królewscy są od tytułu "o krok". Z kolei "As" stwierdza, że Real pokazał "oblicze mistrzów".
W meczu z Alaves pauzował strzelec wyborowy Realu... Sergio Ramos. Wobec jego absencji ciężar odpowiedzialności wziął na siebie Karim Benzema. Francuz najpierw zamienił rzut karny na gola. Jedenastka została podyktowana za faul na Rodrygo na linii pola karnego. W drugiej połowie Benzema wyłożył piłkę Marco Asensio do pustej bramki. Początkowo wydawało się, że był spalony, ale po analizie VAR sędzia uznał trafienie.
"As" zwrócił uwagę na postawę Thibaut Courtois, który znów wybronił sytuacje w kluczowych momentach i nie pozwolił rywalom na nabranie oddechu. "Jeżeli w innych spotkaniach miał korzyść z dobrze grającej obrony, to teraz był wybawicielem Realu Przeżywa najlepsze chwile w Madrycie" – napisano.
Real zgromadził komplet 24 punktów w ośmiu meczach po wznowieniu rozgrywek. Koncertowo wykorzystał zadyszkę Barcelony. Do zdobycia pozostało dziewięć punktów. Jeżeli piłkarze Zinedine'a Zidane'a zdobędą pięć, po raz 34. Królewscy będą mistrzami Hiszpanii. Barca w sobotę zmierzy się z Realem Valladolid.