W sobotę Atletico pokonało u siebie Real Betis 1:0 (0:0) w meczu 36. kolejki La Ligi. Madrytczycy dzięki zdobytym trzem punktom zajmują trzecie miejsce w tabeli. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo, o ostatecznym rezultacie zadecydowało trafienie Diego Costy z drugiej połowy.
Zanim Atletico strzeliło zwycięskiego gola w końcowej części meczu, piłkarze Diego Simeone dwukrotnie zdążyli pokonać Martina Fernandeza. Najpierw w 22. minucie bramkę zdobył Angel Correa, potem w 36. Alvaro Morata, w obu wypadkach trafienia jednak unieważniono po skorzystaniu z systemu VAR.
Mimo że to zawodnicy Atletico strzelali, choć nieuznane, gole, to Betis był przy piłce częściej i konstruował ataki pozycyjne. W pierwszej połowie goście stworzyli zagrożenie tylko po strzale Lorena z końcówki, napastnikowi zabrakło jednak precyzji.
Na początku drugiej połowy Loren znów miał świetną sytuację. W 52. minucie jednak przestrzelił i nie wykorzystał okazji na objęcie prowadzenia przez Betis. Chwilę potem goście zyskali przewagę liczebną, bo czerwoną kartką ukarany został Mario Hermoso.
Czerwona kartka stopera nie sprawiła, że Atletico się cofnęło. To gospodarze mieli ostatnie słowo w tym meczu, kiedy w 74. minucie Diego Costa świetnie główkował po dośrodkowaniu Yannicka Carrasco. Brazylijczyk strącił piłkę tuż przed polem bramkowym i nie dał żadnych szans na obronę Fernandezowi.