{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
LaLiga. Gareth Bale oglądał mecz Granada CF vs. Real Madryt przez papierową lornetkę

Gareth Bale po raz kolejny dał o sobie znać. Tym razem zasiadając na ławce rezerwowych. W wygranym spotkaniu Realu z Granadą Walijczyk wykonał z papieru toaletowego lornetkę i udawał, że obserwuje rywalizację. Trener Zinedine Zidane nie bierze go pod uwagę przy ustalaniu składu.
Real Madryt wygrał z Granadą. Do mistrzostwa jeden krok
Czytaj też:

PKO Ekstraklasa. Media: Mikael Ishak dołączy do Lecha Poznań. Napastnik z doświadczeniem w Bundeslidze
W ostatnich dniach Bale znowu grabi sobie u kibiców Królewskich. W starciu z Deportivo Alaves (2:0) także siedział na trybunach jako rezerwowy. Wtedy w pewnej chwili nałożył maseczkę na oczy i udawał, że śpi. Kibice od razu wyłapali tę sytuację i zrugali zawodnika w mediach społecznościowych. Walijczyk nic sobie z tego nie robił. W poniedziałkowym meczu też zaczął żartować przed ostatnim gwizdkiem sędziego.
Gareth Bale nie łapie się do wyjściowego składu Realu Madryt
Całą rywalizację z Granadą obejrzał z trybun. Tym razem został przyłapany, gdy z rolki papieru toaletowego zrobił lornetkę i obserwował wydarzenia na murawie. Ten moment uwieczniono na zdjęciu, które rozeszło się po sieci.
Czytaj także: Liga Mistrzów. Kto zagra w fazie grupowej edycji 2020/21? Znamy już 17 z 32 uczestników
"Bale kontynuuje swój szczególny występ na trybunach, a w międzyczasie na boisku grają jego koledzy z drużyny. W ubiegły piątek zakrył oczy maską. W Granadzie poświęcił się obserwowaniu gry za pomocą lornetki z papieru toaletowego. Niektórzy z obecnych na meczu zapewniają, że Bale nawet patrzy w przeciwną stronę niż toczy się grą. Pokazuje, że w tej chwili jest poza zespołem" – czytamy w "Marce".
30-latek w trwających rozgrywkach rozegrał 20 meczów, w których strzelił trzy bramki i miał dwie asysty. Od czasu powrotu do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa wystąpił tylko w dwóch spotkaniach. Na murawie przebywał przez 100 minut. Kontrakt podpisany z Realem zapewnia mu aż 15 milionów przychodów rocznie.