W pierwszych trzech meczach ligowych w Chelsea zdobył cztery bramki. Rok później wpadł na zażywaniu kokainy. Studiował prawo, czytał Dostojewskiego i dwukrotnie odcierpiał dyskwalifikację za niedozwolone środki. A teraz Adrian Mutu ma prowadzić młodych piłkarzy. Jak mało kto wie, że warto uczyć się na błędach.
CZYTAJ TEŻ: Kolejna trauma w Barcelonie. Nieuleczalna choroba trenera
Miał u stóp piłkarski świat. Przechodził do Chelsea, kiedy Roman Abramowicz skupował gwiazdy i myślał o podboju Europy z nowo nabytą "zabawką". A na Stamford Bridge dostrzegli w nim potencjał. Dnia, w którym ściągnęli Mutu, żałowali pewnie nieraz. Wpadka z narkotykami, konflikt z Jose Mourinho, później procesy sądowe.
Rumun lubi czytać Fiodora Dostojewskiego. I wie, że nie ma zbrodni, bez kary. On już ją poniósł. – Te dni już za mną. Wszystko to przeszłość, ale wiem, że ona będzie podążać za mną przez całe życie. Nie zaprzeczam, że popełniłem błędy. Ale każdy je popełnia, czyż nie? – pytał retorycznie pięć lat temu. Dziś jest innym człowiekiem niż za czasów Chelsea, niż po drugiej wpadce z narkotykami.
"Adi, obudź się! Miałem koszmar"
Z Ibrahimoviciem łączyły go z kolei bardzo dobre stosunki. Grali razem w Juventusie w sezonach 2004/2005 i 2005/2006. We Włoszech Mutu odżył. To była jego przystań. A Chelsea stanowiła wyrwę w karierze. Rumunowi została z turyńskich czasów pewna anegdota. – Kiedy byliśmy kolegami z drużyny w Juve, często spaliśmy po meczach w tym samym pokoju. Raz, w środku nocy, obudził mnie i podniecony zaczął krzyczeć: "Adi, obudź się! Miałem koszmar. Śniło mi się, że Ronaldo jest ode mnie mocniejszy!" Starałem się go uspokoić. Znów położył się spać, dopiero, kiedy powiedziałem: "Nie, Zlatan, nie! To ty jesteś najlepszy na świecie. Uspokój się..." – wspominał po kilku latach.
Z Juvuntusu za osiem milionów euro kupiła go Fiorentina. To był ten Mutu, którego wychwalali trenerzy, uwielbiali kibice. We Florencji widzieli go już w klubowej "11 wszech czasów". W 91 meczach zdobył 50 bramek. Budował sobie pozycję legendy, by w jednej chwili ją zburzyć. Bo wtedy przydarzyła się druga wpadka. W styczniu 2010 roku wykryto u niego sibutraminę, lek stosowany w leczeniu otyłości. W kwietniu został zdyskwalifikowany na dziewięć miesięcy (działała wstecz), do 29 października 2010 roku.
– Czuję, że to sroga kara. Wydaje mi się, że to zbyt wiele. Spodziewałem się krótszej, ale tak, popełniłem błąd, powinienem za niego zapłacić, ale nie aż tyle – skarżył się Rumun. Mógł tylko rozłożyć ręce i przeprosić. Tak zrobił. – Chciałbym dodać, że przepraszam zarówno klub, jak i kibiców, że zostawiam na kilka miesięcy Fiorentinę – dodał skruszony.
Czekał na koniec dyskwalifikacji, a Fiorentina czekała na niego. Wrócił w sezonie 2010/2011. Ale to był jego ostatni we Florencji. Odszedł do Ceseny, z Ceseny do AC Ajaccio i zaczął tak błąkać się z klubu do klubu. Aż 1 lipca 2016 roku zakończył karierę.
CZYTAJ TEŻ: Manchester City uniknął kary od UEFA. Jak Anglicy wybronili się przed TAS?
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.