{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Jan Tomaszewski: Widzew jest głównym faworytem do awansu

Widzew Łódź bez większych kłopotów wygrał na własnym stadionie ze Stalą Stalowa Wola 3:0, a kapitalną bramką popisał się Marcin Robak! Tym samym drużyna prowadzona przez Marcina Kaczmarka objęła prowadzenie w tabeli 2. ligi z taką samą liczbą punktów co Górnik Łęczna. Zobacz skrót.
2. liga: Widzew Łódź vs. Stal Stalowa Wola 3:0. Piękne gole w Łodzi
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Jakie odczucia po meczu Widzew Łódź vs. Stal Stalowa Wola?
Jan Tomaszewski: – Gdyby Widzew po pandemii grał nawet na 50 procent, tak jak w środowym spotkaniu, to już teraz cieszyliby się z gry w I lidze. Podczas nieplanowanej przerwy coś nie zadziałało. Chyba treningi poszły nie tak jak trzeba. Ta drużyna ma ogromne możliwości. Aż miło się na to patrzyło.
– Niektórzy popadają w hurraoptymizm.
– Stal w tym meczu nie istniała poza trzema pierwszymi minutami na początku i dziesięcioma w drugiej połowie. Widzew kontrolował rywalizację. Stosunek strzałów był bardzo na korzyść klubu z Łodzi. Gdybym stał dziś na bramce, też byłoby 3:0. Koncertowa gra Widzewa. W środę zdeklasowali rywala. Widać, że stać ich na bardzo, bardzo dużo. Pozostały dwa mecze. Jeśli zagrają w podobny sposób, nie mają się czego obawiać. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba być skupionym do ostatniej minuty. Nie takie rzeczy zdarzały się w piłce. W barażach też powinni sobie poradzić. Teraz są głównym faworytem do awansu.
Czytaj także: Przeciętne popołudnie Polaków. Nieobecny Arkadiusz Milik, dobra forma Karola Linettego
– Marcin Robak nadal jest liderem zespołu?
– Był najlepszym zawodnikiem na murawie. Nie dlatego, że strzelił dwa gole. Dawał bardzo dużo spokoju. Łączy w drużynie młodzież z doświadczonymi graczami. Dyryguje, reguluje arytmią gry. Młodzi wzorują się na nim i podpatrują zachowanie na murawie. Na tym poziomie rozgrywek bryluje. Jest prawdziwym liderem.
– Czyli niedługo derby Łodzi w I lidze?
– Mam takie życzenie, żeby Widzew awansował dla tych kilkunastu tysięcy kibiców. Po zniesieniu ograniczeń świetnie będzie się oglądało mecze przy pełnych trybunach. W I lidze czekają nas jeszcze najprawdopodobniej wspomniane derby. Ważne, żeby sześć punktów zostało w Łodzi i rywale na tym nie korzystali. Niepotrzebne jest tracenie czterech oczek. Oby te drużyny jak najszybciej awansowały ponownie do Ekstraklasy.
– Widzewowi przydadzą się wzmocnienia?
– Transfery? Teraz jeszcze niepotrzebne. W klubie jest dużo kontuzji. Nie są to jednak złamania czy skręcenia. Chodzi o urazy mięśniowe, to niepokojące. Kiedy ci zawodnicy się wyleczą powinni zagwarantować dobrą grę w I lidze. Czas na wzmocnienia przyjdzie po awansie do Ekstraklasy. Na I ligę ten skład powinien wystarczyć.