Nie da się ukryć – sukces. Na razie dyplomatyczny, nie pierwszy zresztą. Wzbudził pomruk niezadowolenia w kilku krajach, ale dla nas najważniejsze, że może być bezcenny. Dający możliwość rozwoju. Nasza męska reprezentacja w piłce ręcznej zagra na przyszłorocznym mundialu. Dlaczego? Eliminacje odwołano z powodu pandemii, a na mistrzostwach Europy byliśmy dalecy od wyniku, który zakwalifikowałby Polskę do styczniowego turnieju. Praca za kulisami i lata dobrych relacji prezesa Andrzeja Kraśnickiego sprawiły, że zespół Patryka Rombla otrzymał zaproszenie i może szykować się do zmagań na najwyższym poziomie.