{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Sławomir Peszko nie będzie mógł liczyć na wsparcie Bartosza Iwana (fot. 400mm.pl)

Wieczysta Kraków to klub z okręgówki, o którym ostatnio jest bardzo głośno. Główną przyczyną jest transfer Sławomira Peszki. Były reprezentant Polski zamienił Lechię Gdańsk na Wieczystą i w przyszłym sezonie ma zamiar bić się z nią o awans do IV ligi. Do Krakowa ściągnął go Wojciech Kwiecień. To krakowski biznesmen, szef ogromnej sieci aptek, który postanowił zainwestować w Wieczystą i ruszyć z nią na podbój Polski.
Teraz o krakowskim klubie znów robi się głośno, tym razem za sprawą Bartosza Iwana. 36-latek był grającym trenerem Wieczystej. Bieganie po boisku łączył z funkcją asystenta Przemysława Cecherza. W Wieczystej miał więcej etatów, bo pracował też w aptece Kwietnia. Warto przypomnieć, że dyrektorem sportowym Wieczystej jest tata Bartka, Andrzej Iwan. Prywatnie – przyjaciel Kwietnia.
Nic nie zapowiadało więc zmian, wszystkie karty wydawały się być rozdane, a tymczasem życie napisało inny scenariusz. W klubie zapadła decyzja o zakończeniu współpracy z młodym Iwanem

Kontrakt Iwana wygasał z końcem czerwca. Kilka dni wcześniej zadzwonił do niego tata ze smutną informacją. To nie on zwolnił go z klubu. Musiał jedynie poinformować syna, że umowa nie zostanie przedłużona. Bartosz Iwan nie dostał żadnego wytłumaczenia tej decyzji, a w ślad za nią postanowił także zwolnić się z pracy w aptece Kwietnia. Dotychczas wokół Wieczystej panowała sielankowa atmosfera, teraz zrobiło się trochę duszno.
Ciekawe, jak informacja o rezygnacji z usług Bartosza wpłynie na stosunki na linii Andrzej Iwan – Wojciech Kwiecień. Do Andrzeja Iwana nie udało nam się dodzwonić, a Bartosz nie chce komentować sprawy.
Głos zabrał za to trener Przemysław Cecherz – To nie była moja decyzja. Otrzymałem ją od zarządu. Coś musiało się wydarzyć, bo nie było nawet możliwości dyskusji. Dementuję za to informację, że mi się z Bartkiem źle współpracowało. To nieprawda, zresztą nadal mamy ze sobą dobry kontakt – przekonuje.
Wieczysta przygotowuje się do nowego sezonu ligowego, a tymczasem kontynuuje rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu regionalnym. 8 lipca Wieczysta pokonała 5:0 Przebój Wolbrom zdobywając tym samym puchar okręgu krakowskiego i awansowała równocześnie do półfinału Pucharu Polski na szczeblu małopolskim. W sobotę o awans zagra z Orłem Ryczów. Finał zaplanowano na 22 lipca. W tych rozgrywkach Peszko jeszcze grać nie może, bo do gry są dopuszczeni jedynie zawodnicy zgłoszeni przed 31 maja.
Peszko będzie mógł za to wyjść na boisko dzień później. W niedzielę o godzinie 11:00 Wieczysta zagra sparing z Piliczanką Pilica i były reprezentant Polski z pewnością wyjdzie na boisko.
Tajemnicza zmiana w Wieczystej. Gwiazda odchodzi
Mateusz Miga /
Co tam się wydarzyło?! Bartosz Iwan odchodzi z Wieczystej Kraków. Jego ojciec Andrzej nabrał wody w usta.
PREZES PKO EKSTRAKLASY O ZMIANIE FORMACIE LIGI. "POWAŻNY SCENARIUSZ"
Czytaj też:

Sławomir Peszko przeszedł do Wieczystej. "Nie przyjechałem tu, żeby stać i machać do kibiców"
Zaskakująca decyzja
Wieczysta Kraków to klub z okręgówki, o którym ostatnio jest bardzo głośno. Główną przyczyną jest transfer Sławomira Peszki. Były reprezentant Polski zamienił Lechię Gdańsk na Wieczystą i w przyszłym sezonie ma zamiar bić się z nią o awans do IV ligi. Do Krakowa ściągnął go Wojciech Kwiecień. To krakowski biznesmen, szef ogromnej sieci aptek, który postanowił zainwestować w Wieczystą i ruszyć z nią na podbój Polski.
Teraz o krakowskim klubie znów robi się głośno, tym razem za sprawą Bartosza Iwana. 36-latek był grającym trenerem Wieczystej. Bieganie po boisku łączył z funkcją asystenta Przemysława Cecherza. W Wieczystej miał więcej etatów, bo pracował też w aptece Kwietnia. Warto przypomnieć, że dyrektorem sportowym Wieczystej jest tata Bartka, Andrzej Iwan. Prywatnie – przyjaciel Kwietnia.
Nic nie zapowiadało więc zmian, wszystkie karty wydawały się być rozdane, a tymczasem życie napisało inny scenariusz. W klubie zapadła decyzja o zakończeniu współpracy z młodym Iwanem
Czytaj też:

Trener z PSG, Peszko i powrót "Świra". Jak zwrócić na siebie uwagę? Uczą kluby z niższych lig
Informacja od taty
Kontrakt Iwana wygasał z końcem czerwca. Kilka dni wcześniej zadzwonił do niego tata ze smutną informacją. To nie on zwolnił go z klubu. Musiał jedynie poinformować syna, że umowa nie zostanie przedłużona. Bartosz Iwan nie dostał żadnego wytłumaczenia tej decyzji, a w ślad za nią postanowił także zwolnić się z pracy w aptece Kwietnia. Dotychczas wokół Wieczystej panowała sielankowa atmosfera, teraz zrobiło się trochę duszno.
Ciekawe, jak informacja o rezygnacji z usług Bartosza wpłynie na stosunki na linii Andrzej Iwan – Wojciech Kwiecień. Do Andrzeja Iwana nie udało nam się dodzwonić, a Bartosz nie chce komentować sprawy.
Głos zabrał za to trener Przemysław Cecherz – To nie była moja decyzja. Otrzymałem ją od zarządu. Coś musiało się wydarzyć, bo nie było nawet możliwości dyskusji. Dementuję za to informację, że mi się z Bartkiem źle współpracowało. To nieprawda, zresztą nadal mamy ze sobą dobry kontakt – przekonuje.
Wieczysta przygotowuje się do nowego sezonu ligowego, a tymczasem kontynuuje rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu regionalnym. 8 lipca Wieczysta pokonała 5:0 Przebój Wolbrom zdobywając tym samym puchar okręgu krakowskiego i awansowała równocześnie do półfinału Pucharu Polski na szczeblu małopolskim. W sobotę o awans zagra z Orłem Ryczów. Finał zaplanowano na 22 lipca. W tych rozgrywkach Peszko jeszcze grać nie może, bo do gry są dopuszczeni jedynie zawodnicy zgłoszeni przed 31 maja.
Peszko będzie mógł za to wyjść na boisko dzień później. W niedzielę o godzinie 11:00 Wieczysta zagra sparing z Piliczanką Pilica i były reprezentant Polski z pewnością wyjdzie na boisko.
Źródło: TVPSPORT.PL