| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się ze Stalą Rzeszów w meczu 33. kolejki 2. ligi. Drużyna z Lubelszczyzny jest liderem, a jeśli wygra, będzie o krok od awansu. – Przerwa w rozgrywkach spowodowana koronawirusem pomogła nam – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL Paweł Sasin, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników zespołu. Transmisja od godz. 17:40 w TVP 3 i na TVPSPORT.PL.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Ostatnie lata były trudne dla Górnika Łęczna. Zespół w ciągu dwóch sezonów spadł z Ekstraklasy do 2. ligi. Co takiego stało się w klubie?
Paweł Sasin: – Wpłynęło na to sporo czynników. Błędem z pewnością było to, że mecze Górnika w Ekstraklasie rozgrywano w Lublinie. Kibice odwrócili się od klubu, uznali, że ktoś zabrał im drużynę. Dużo lepiej gra się wtedy, gdy występujesz na własnym boisku, przy kibicach, którzy pojawiliby się w większej liczbie. Szkoda, że w końcówce nie uratował nas Franciszek Smuda. Myślę, że gdyby w sezonie 2016/2017 udało się utrzymać, to gralibyśmy w Ekstraklasie obecnie. Było mnóstwo zawirowań, po spadku odeszło wielu piłkarzy. Zostało tylko kilku, drużynę trzeba było budować od nowa. Jesienią w pierwszej lidzę nie było źle, ale zimą znów doszło do dużych rotacji w kadrze. Konsekwencją był drugi spadek z rzędu. Oczywiście dużo było w tym też naszej winy, bo to my wychodziliśmy na boisko. Nie chcę uciekać od odpowiedzialności.
– Nie miał pan ochoty odejść z klubu?
– Pojawiały się propozycje, ale nie było tak, że nie telefon się urywał. Wspólnie z rodziną podjęliśmy decyzję o zostaniu w Łęcznej. Jestem w klubie od 2013 roku. Przejmowałem się tym, co się stało. Powiedziałem sobie, że mogę odejść dopiero, gdy Górnik awansuje.
– Teraz może pan zrealizować ten cel. Poprzedni sezon skończyliście na dziewiątym miejscu w drugiej lidze. Co zmieniło się w obecnym, że na dwie kolejki przed końcem jesteście liderem?
– Wreszcie postawiono na stabilizację. Trener Kamil Kiereś ma spore doświadczenie, położył duży nacisk na dobrą organizację gry w obronie. W porównanu do poprzedniego sezonu na pewno ten element mocno poprawiliśmy. Inny ważny aspekt, to zmiany kadrowe, których wreszcie nie było tak wiele.
– Górnik radzi sobie nieźle po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Wasi rywale w walce o awans radzą sobie znacznie gorzej...
– Start w 2020 roku był słaby, przegraliśmy dwa pierwsze spotkania. Pomogła nam... pandemia. Nikt nie zlekceważył tej przerwy w rozgrywkach, każdy sumiennie pracował. Żaden zawodnik nie przesiedział tego okresu na kanapie. Poprawiliśmy też niektóre mankamenty w grze i wróciliśmy na dobre tory. Pomogła też słaba gra rywali.
– Od początku sezonu mierzyliście w powrót do pierwszej ligi?
– Przed sezonem trener powiedział, że mamy zdobyć jak najwięcej punktów jesienią, a potem określimy, o co walczymy. Sytuacja wyjściowa przed wznowieniem sezonu była bardzo dobra, dlatego nikt nie zamierzał ukrywać, że gramy o awans. Po dużych zawirowaniach ostatnio w klubie wszystko wróciło na swoje miejsce. Pod względem organizacyjnym wszystko również jest w porządku. Górnik i kibice zasługują, by najpierw wrócić do pierwszej ligi, a niebawem pomyśleć o awansie do elity.
– Górnik w obecnym składzie byłby w stanie utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy?
– Myślę, że tak. W tej drużynie drzemie duży potencjał, jest sporo utalentowanych zawodników. Nie brakuje także tych doświadczonych. Zespół jest wreszcie mądrze zarządzany i wiem, że po awansie nie będzie potrzebna rewolucja, a drobne zmiany. Wcześniej do Łęcznej co parę miesięcy przywożono wagony nowych piłkarzy. Teraz w klubie wiedzą, że to nie jest słuszna droga.
– Możecie wykorzystać słabość Widzewa. W łódzkim klubie jest pełno piłkarzy z ekstraklasową przeszłością, ale w drugiej lidze drużyna nie przekonuje.
– Wszyscy myśleli, że Widzew "przejedzie się" po rywalach i bez problemu awansuje. Piłka znów nauczyła nas jednak pokory. W drugiej lidze same umiejętności nie wystarczą i widać to w każdym spotkaniu. Jeśli zlekceważysz przeciwnika, który teoretycznie jest słabszy, słono za to zapłacisz. W meczach jest mniej taktyki, a więcej walki i chaosu. Nie każdy radzi sobie w takich warunkach.
– Rozegrał pan mnóstwo meczów w Ekstraklasie. Pod tym względem jest pan najbardziej doświadczony w drużynie. Końcówka sezonu może być stresująca dla młodych. Pomaga pan im?
– To duża odpowiedzialność, a starsi muszą sobie z tym poradzić. Cały czas mobilizujemy chłopaków i podnosimy ich na duchu. Atmosfera jest dobra, widzę, że młodzi chcą korzystać z naszych spostrzeżeń. Nie mam problemów także z tym, że czasami siedzę na ławce, a gra ktoś młodszy.
– Dla piłkarza z takim stażem w Ekstraklasie nie jest to irytujące?
– W przeszłości było, teraz patrzę na to inaczej. To jednak nie znaczy, że nie mam ambicji. Ostatnio wróciłem do składu, rozegrałem sześć spotkań z rzędu. Fizycznie czuję się dobrze i chcę pomagać zespołowi. Wiem, że mam tu do wykonania swoją pracę, nie tylko na boisku. Wciąż mogę dać dużo drużynie. Poza tym rozumiem, że dzisiaj to młodzi zawodnicy mają łatwiej. Pomagają im w tym przepisy o obowiązkowym młodzieżowcu, przychylniej patrzą na nich też trenerzy. Nie uważam jednak, że to coś złego, wręcz przeciwnie.
– Stal przyjedzie do Łęcznej rozpędzona. Wygrała cztery spotkania z rzędu, a wy w dwóch ostatnich zdobyliście zaledwie punkt.
– Rywale walczą o pozycję, która pozwoli im na grę w barażach o pierwszą ligę. My z kolei możemy zapewnić sobie bezpośredni awans, jeśli korzystnie ułożą się inne wyniki. Na pewno będzie to bardzo ciekawy mecz. Nie myślimy już jednak o grze w pierwszej ldize. Do końca zostały dwie kolejki i jeżeli zbyt szybko uznamy, że już po wszystkim, może się to skończyć źle. Na takie podejście uczulał nas też trener. Wszystko jednak zależy od nas. Wierzę, że Górnik zacznie odbudowywać swoją pozycję w polskiej piłce.
2 - 0
Chojniczanka
5 - 3
Świt Skolwin
3 - 1
KKS 1925 Kalisz
1 - 1
GKS Jastrzębie
4 - 1
Olimpia Grudziądz
3 - 3
Olimpia Elbląg
1 - 2
Rekord Bielsko-Biała
2 - 0
Hutnik Kraków
0 - 1
Zagłębie Sosnowiec
0 - 0
ŁKS II Łódź
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.