Słynna lekkoatletka ma własną lalkę Barbie

CZYTAJ TEŻ: CO ZA WYNIK! AMERYKAŃSKI KULOMIOT TRZECI W HISTORII

Urbanek: cel? Ustabilizować się na poziomie 66-67 metrów

Czytaj też

Urbanek: cel? Ustabilizować się na poziomie 66-67 metrów

W Nowej Zelandii lalka Barbie-Adams została uhonorowana numerem jeden w dorocznej kampanii społecznych wzorców do naśladowania.

Lalka przedstawia Adams, jedną z bardziej proporcjonalnie zbudowanych kulomiotek na świecie, w tradycyjnym czarnym sportowym stroju narodowym Nowej Zelandii ze specjalnym, wzmacniającym mięśnie pasem wokół talii. Trzyma w ręku kulę, a dodatkowymi akcesoriami do zabawki są sportowa torba i zegarek dla lalki.

– Dopracowali wszystkie szczegóły, nawet moje piegi, które lubię i kolczyki. Ma sześć tatuaży, które są dla mnie bardzo ważne i definiują mnie. Kiedy patrzę na lalkę po prostu widzę siebie. To niesamowite – powiedziała 35-letnia Adams, która wraca do formy po urodzeniu drugiego dziecka i przygotowuje się do startu w Tokio mimo przełożenia imprezy o rok.

Nowozelandka, która otrzymała tytuł szlachecki Dame od królowej Elżbiety II, wystąpiła już w czterech igrzyskach olimpijskich – w Atenach 2004, Pekinie 2008 i Londynie 2012 (dwa złota) oraz Rio de Janeiro 2016 (srebro). Z olimpiadą w Tokio wiąże specjalne marzenia – chce pojechać do Japonii z... młodszą siostrą Lisą, występującą w kategorii niepełnosprawnych zawodniczek w pchnięciu kulą, której jest trenerką. Lisa zdobyła jesienią 2019 r. złoty medal w paralekkoatletycznych mistrzostwach świata, ustanawiając rekord globu (14,80) w swojej kategorii niepełnosprawności.

Urbanek: cel? Ustabilizować się na poziomie 66-67 metrów

Czytaj też

Urbanek: cel? Ustabilizować się na poziomie 66-67 metrów