| Piłka nożna / Puchar Polski

Lukas Hrosso: specjalista od karnych. Zatrzymał Romę i PSG, teraz czas na... Lechię

Lukas Hrosso (fot. 400mm.pl)
Lukas Hrosso wreszcie wywalczył miejsce w bramce Cracovii (fot. 400mm.pl)

Lukas Hrosso w Cracovii długo pozostawał w cieniu. A jednak bez niego Pasy nie znalazłyby się w finale Totolotek Pucharu Polski. – Po zdobyciu Pucharu Czech świętowaliśmy dwa dni. Teraz przed Cracovią szansa na historyczny triumf – mówi TVPSPORT.PL słowacki bramkarz Pasów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Probierz z patentem na Stokowca. Znów go przechytrzy?

Czytaj też

Michał Probierz (fot. Getty Images)

Probierz z patentem na Stokowca. Znów go przechytrzy?

Najpierw był Sosnowiec


Lukas Hrosso po raz pierwszy w Polsce pojawił się na początku 2019 roku, gdy ściągnięto go do Sosnowca, by tam pomógł ratować przed spadkiem z PKO EkstraklasyZagłębie. Nie udało się, ale Cracovia lubi brać zawodników z drużyn, które się nie utrzymały. Ruch mógł zaskakiwać, bo wiosną 2019 Słowak nie rzucił nikogo na kolana, ale przecież wystarczyło spojrzeć na jego CV, by zrozumieć, że mamy do czynienia z doświadczonym piłkarzem. W fazie grupowej Ligi Europy grał i w barwach Slovana Bratysława, i Slovana Liberec. Z tym drugim klubem zdobył też Puchar Czech, w finale zostając bohaterem. W serii rzutów karnych obronił dwa strzały i w Libercu rozpoczęło się dwudniowe święto.

– To był dla nas trudny sezon, bo do samego końca walczyliśmy o utrzymanie. Nie przegrywaliśmy wielu spotkań, ale mieliśmy na koncie aż 14 remisów. Dzięki pucharowi uratowaliśmy ten sezon, bo przecież wywalczyliśmy przepustkę do Ligi Europy. To był dla mnie generalnie bardzo dobry okres, bo zaraz po wygranym finale brałem ślub – wspomina. Dziś Cracovia jest w podobnej sytuacji, co wtedy Slovan. Co prawda nie musiała walczyć o utrzymanie, ale siódme miejsce w PKO Ekstraklasie nikogo w zespole Pasów nie usatysfakcjonowało. Puchar Polski jest jedynym ratunkiem. – Przed sezonem celowaliśmy w podium. To się nie udało, ale jeśli wygramy finał i awansujemy do Ligi Europy, to cel zostanie zrealizowany. A przy okazji osiągniemy historyczny wynik, bo Cracovia nigdy nie wygrała Pucharu Polski – dodaje Hrosso.

Ostatni triumf Cracovii został odniesiony w 1948. Choć było to mistrzostwo Polski, także wtedy rozegrano coś w rodzaju finału, bo do wyłonienia mistrza potrzebny był mecz barażowy z Wisłą Kraków. Pasy wygrały 3:1, choć zaraz na początku straciły gola na 0:1. W bramce Cracovii stał wówczas krakowianin, Henryk Rybicki. Po 72 latach przerwy kolejnym bramkarzem, który jako piłkarz Cracovii wzniesie w górę jakiekolwiek liczące się trofeum, może być właśnie Hrosso.

Probierz z patentem na Stokowca. Znów go przechytrzy?

Czytaj też

Michał Probierz (fot. Getty Images)

Probierz z patentem na Stokowca. Znów go przechytrzy?

Gol: mam nadzieję, że nadal jestem ważną postacią dla kibiców
fot. Getty
Gol: mam nadzieję, że nadal jestem ważną postacią dla kibiców

Zatrzymał specjalistę


Gdyby nie on, Cracovii nie byłoby w finale. To banalne na pozór stwierdzenie, bo przecież każda drużyna potrzebuje bramkarza, niemniej w 1/8 finału z Rakowem Częstochowa Hrosso wydatnie pomógł drużynie broniąc dwa rzuty karne. W pierwszej serii obronił potężne uderzenie Petra Schwarza – czeskiego specjalisty od ″jedenastek″. W drugiej zatrzymał strzał Jarosława Jacha, ale tym razem strzelec po prostu się nie popisał, bo uderzenie było słabe i sygnalizowane. Recepta Hrosso na rzuty karne? – Nie uważam się za wybitnego specjalistę w tej kwestii. Zaczęto tak o mnie pisać po finale Pucharu Czech. Przy karnych ważne są dwie sprawy. Po pierwsze, znać strzelca i wiedzieć, jak strzela. A po drugie, wyczekać go do końca. Warto jednak pamiętać, że tak jak bramkarze analizują napastników, tak i oni przyglądają się zachowaniu bramkarzy – mówi.

Bramkarz Cracovii zgadza się ze stwierdzeniem, że rzuty karne to fajna sprawa dla bramkarza. Obronisz? Jesteś bohaterem. Nie uda się? Trudno. Ale nie do końca... – Jak z tych pięciu rzutów karnych nie obronisz ani jednego to też będzie słabo. Chociaż jedną piłkę musisz złapać – przekonuje.

W piłce zaczynał jako napastnik, potem grał na pozycji środkowego obrońcy. A wreszcie wylądował na bramce. – Zawsze chciałem być bohaterem, a pozycja bramkarza idealnie się do tego nadaje. Dziś nie żałuję tego wyboru, ale jako dzieciak długo też zastanawiałem się nad hokejem. W końcu futbol jednak wygrał – wspomina.

"Tylko Cracovia mogła trafić na taki finał poza Narodowym"

Czytaj też

Trener Cracovii Michał Probierz (fot. 400mm.pl)

"Tylko Cracovia mogła trafić na taki finał poza Narodowym"

Usłyszał, że to koniec


W wieku 20 lat wywalczył miejsce w podstawowym składzie słowackiej FC Nitra. W 2011 trafił na pół rok do Slovana Bratysława, który z Hrosso w bramce w drodze do fazy grupowej Ligi Europy wyeliminował AS Romę. W grupie Hrosso rozegrał cztery spotkania, świetnie wypadł w dwumeczu z PSG (przez 180 minut puścił tylko jedną bramkę). Poszedł mocno w górę. – Byłem bliski debiutu w reprezentacji Słowacji. Na nasze mecze przyjeżdżał asystent selekcjonera i wiedziałem, że jestem bliski powołania. Dużo mówiło się o możliwym transferze. Gazety pisały o Celticu czy Besiktasie – wspomina. Wkrótce to prysło, a od lekarzy usłyszał, że być może już nigdy nie zagra w piłkę.

W pierwszej kolejce sezonu 2012/13 doznał koszmarnej kontuzji. W starciu z rywalem doznał złamania dwóch kości w nodze. – Lekarze stwierdzili, że to może być koniec mojej kariery, ale ja nawet o tym nie myślałem. Wiedziałem, że wrócę. Chciałem udowodnić, że dam radę i chyba się udało – mówi. Oczywiście, nie był w stanie dokończyć tego spotkania, a w bramce Nitry w jego miejsce pojawił się obecny bramkarz Górnika Zabrze, Martin Chudy.

Wrócił do zdrowia i znów zagrał w Lidze Europy, tym razem już ze Slovanem Liberec. Miał okazje zmierzyć się z Sevillą FC, późniejszym triumfatorem rozgrywek. W pierwszym spotkaniu Hrosso pojawił się na boisku w końcówce meczu, w drugim rozegrał pełne 90 minut. Oba mecze zakończyły się remisem 1:1. Z Cracovią w Europie na razie mu nie poszło. W lipcu zeszłego roku z ławki rezerwowych obserwował, jak Pasy odpadają z jego rodakami, DAC Dunajska Streda. – Grałem z tym klubem wiele razy w lidze i zazwyczaj stawiali na młodzież. Zły byłem, że odpadliśmy z nimi, bo przewaga doświadczenia była zdecydowanie po stronie Cracovii – zaznacza.

"Tylko Cracovia mogła trafić na taki finał poza Narodowym"

Czytaj też

Trener Cracovii Michał Probierz (fot. 400mm.pl)

"Tylko Cracovia mogła trafić na taki finał poza Narodowym"

Boniek w "Sportowym wieczorze"! Zobacz online
sw
Boniek w "Sportowym wieczorze"! Zobacz online

Nie polubił Dudka


W sezonie 2014/15 w barwach Slovana Liberec raz jeszcze próbował przedrzeć się do fazy grupowej Ligi Europy, ale wtedy już się nie udało. Potem na chwilę trafił do drugoligowej Dukli Praga i wrócił do ojczyzny, by znów grać dla Nitry. Nie wszystko było jednak tak, jak oczekiwał. – To był ryzykowny ruch i potem się to potwierdziło. Nitra była w drugiej lidze, ale wierzyłem, że awansujemy i tak się stało. W kolejnym sezonie zanotowałem czternaście czystych kont, zostałem uznany bramkarzem sezonu i znów pojawiły się oferty, ale Nitra nie chciała mnie puścić. Nawet mimo wcześniejszego porozumienia, że dostanę zgodę na transfer w przypadku otrzymania propozycji z innych klubów. Do tego pojawiły się problemy z pieniędzmi, więc koniecznie chciałem odejść. Dostałem ofertę z Zagłębia i długo się nie zastanawiałem – opisuje. To też wyglądało na ryzykowny ruch, ale się opłaciło, bo dziś z Cracovią powalczy o Pucharu Polski.

W bramce Lechii Gdańsk też stanie Słowak, który pucharów ma na koncie znacznie więcej. Dusan Kuciak to kolekcjoner trofeów. Puchar Polski zdobywał już czterokrotnie. Z Legią zdobył trzy mistrzostwa Polski, a z Żiliną był mistrzem Słowacji. – Śledziłem jego karierę, bo Dusan to bardzo dobry bramkarz i mam nadzieję, że spotkamy się przy okazji piątkowego meczu – mówi Hrosso.

W polskim środowisku piłkarskim żartuje się, że jeśli chcesz coś wygrać, powinieneś mieć w składzie Słowaka. Najlepiej już niemłodego. I najlepiej bramkarza. Od tych w PKO Ekstraklasie aż się roi. Czy słowacka szkoła bramkarzy przegoniła polską? – Mamy na Słowacji bardzo dobrych trenerów bramkarzy, ale w Polsce jest podobnie. Różnica polega na tym, że z polskiej ligi utalentowani bramkarze wyjeżdżają bardzo szybko. Na Słowacji generalnie dzieje się to nieco później – zwraca uwagę bramkarz Cracovii.

Hrosso przypomina, że boom na polskich bramkarzy zaczął się od Jerzego Dudka, ale on akurat go nie pokochał. – Dlaczego? To proste. Od zawsze jestem fanem AC Milan, a Dudek w Stambule odebrał nam Puchar Europy. Dudek Dance był niesamowity. Polak pokazał wtedy wielką klasę i otworzył drzwi dla kolejnych piłkarzy z waszego kraju – dodaje.

Ligowcy o ostatniej kolejce Ekstraklasy w magazynie "LigaPL"
liga
Ligowcy o ostatniej kolejce Ekstraklasy w magazynie "LigaPL"

Zobacz też
Kibicowski Puchar Polski. Fani szli ramię w ramię!
Ponad 40 tysięcy kibiców dopingowało Wisłę Kraków i Pogoń Szczecin w finale Fortuna Pucharu Polski (fot: PAP)

Kibicowski Puchar Polski. Fani szli ramię w ramię!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Sceny na PGE Narodowym. Trener Wisły wziął kąpiel w... szampanie [WIDEO]
Wisła Kraków zdobyła Fortuna Puchar Polski w 2024 roku (fot: PAP)

Sceny na PGE Narodowym. Trener Wisły wziął kąpiel w... szampanie [WIDEO]

| Piłka nożna / Puchar Polski 
To może być pierwszy taki finał Pucharu Polski od... 28 lat!
Błękitni Stargard, Miedź Legnica, Wisła Kraków – oni pisali i piszą pucharowe niespodzianki (fot. PAP/400mm)

To może być pierwszy taki finał Pucharu Polski od... 28 lat!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Media: finał Pucharu Polski może odbyć się bez kibiców!
Na PGE Narodowym mogą nie pojawić się kibice Pogoni i Wisły (fot. Getty).

Media: finał Pucharu Polski może odbyć się bez kibiców!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
"Szansa". Prezes Wisły zareagował po decyzji PZPN
Jarosław Królewski (fot. PAP)

"Szansa". Prezes Wisły zareagował po decyzji PZPN

| Piłka nożna / Puchar Polski 
El. ME kobiet: Polska – Austria [SKRÓT]
(fot. PAP)

El. ME kobiet: Polska – Austria [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Wisła odda finał PP walkowerem?! Królewski zagroził bojkotem!
Jarosław Królewski (fot. Getty)

Wisła odda finał PP walkowerem?! Królewski zagroził bojkotem!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Wisła w finale po 16 latach! Kraków oszalał
Szymon Sobczak (fot. PAP)

Wisła w finale po 16 latach! Kraków oszalał

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Relacja z półfinału Pogoń – Jagiellonia w TVP. Sprawdź składy na mecz
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok: relacja online z półfinału Pucharu Polski (fot. PAP)

Relacja z półfinału Pogoń – Jagiellonia w TVP. Sprawdź składy na mecz

| Piłka nożna / Puchar Polski 
PP: relacja z meczu Wisła – Piast w TVP! Zobacz składy
Wisła Kraków – Piast Gliwice: relacja online z półfinału Pucharu Polski (fot. PAP)

PP: relacja z meczu Wisła – Piast w TVP! Zobacz składy

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (23.05.2025)
Sportowy wieczór (23.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (23.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
(fot. TVP)
Balski: nie można wyjść jak do tańca z gwiazdami [WIDEO]
| Boks 
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
(fot. TVP)
Włodarczyk: zasłona dymna? Pomidor! [WIDEO]
| Boks 
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
(fot. TVP)
Bereżewski: podobno mój rywal to "sadysta" [WIDEO]
| Boks 
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
(fot. TVP)
"Diablo" i Balski pokazali się kibicom [WIDEO]
| Boks 
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów. Polska Liga Boksu, 4. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (23.05.2025)
PLB: Golden Team Nowy Sącz – RKB Wisłok 1995 Rzeszów [ZAPIS]
| Boks 
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
fot. TVP
Włochy – Anglia. Mistrzostwa Europy do lat 17 [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Do góry