{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
"Te mecze mają sens". Reakcje po drugim zwycięstwie siatkarzy nad Niemcami

Vital Heynen był znacznie bardziej zadowolony po czwartkowym sparingowym meczu z Niemcami niż po tym środowym. Polska wygrała 3:1 i pokazała "spokojną grę i dobre akcje". Po spotkaniu z selekcjonerem reprezentacji Polski rozmawiał Filip Czyszanowski.
Czytaj też:

Tokio 2020: siatkarze wezmą udział w ceremonii otwarcia? "Zasugeruję, żeby nie marnowali na to energii"
W środę biało-czerwoni przegrywali już 0:2, ale odwrócili losy rywalizacji. W czwartek kontrolowali spotkanie. Zwyciężyli w trzech pierwszych setach. Rywalom ulegli dopiero w czwartej partii. Pozytywnie postawę swoich zawodników ocenił selekcjoner.
– Można było zauważyć, że tego drugiego dnia zawodnicy byli bardziej przyzwyczajeni do gry. Wczoraj było wiadomo, że po czterech miesiącach bez gry może być trochę nerwowo. Dziś było widać różnicę. Nie zamierzam mówić o jakości, ale to gra wyglądała spokojniej, zobaczyliśmy lepsze akcje. Myślę, że te mecze mają sens. Są ważne dla zawodników – mówił Heynen.
Zadowolenia nie krył też Artur Szalpuk. – Myślę, że tych plusów było zdecydowanie więcej. Po pierwsze, mogliśmy poczuć rytm meczowy, lekką atmosferę meczową, bo to nie była prawdziwa atmosfera. Sprawdziliśmy się w boju, wygraliśmy oba mecze mimo różnych zestawień. I wszyscy jesteśmy zdrowi. To jest najważniejsze – przyznał przyjmujący reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport.
Bardzo dobrze w drugim spotkaniu z Niemcami radził sobie Aleksander Śliwka, który nieraz nękał rywali skutecznymi atakami.
– Wszyscy byliśmy bardzo głodni gry, wszyscy byliśmy bardzo radośni, że wróciliśmy na boisko i mogliśmy zagrać spotkanie przeciwko innej reprezentacji. Że mogliśmy znów wystąpić z orzełkiem na piersi. Najważniejsze, że wygraliśmy oba mecze. Wczoraj podnieśliśmy się ze stanu 0:2 w setach, dzisiaj kontrolowaliśmy spotkania. To bardzo ważne zwycięstwo pod względem psychologicznym – powiedział na antenie TVP Sport.
– Ciężko wyróżnić jeden element, który przesądził o naszym zwycięstwie. Graliśmy też w różnych składach. Dwa sety jedna drużyna, dwa sety druga. Ale myślę, że graliśmy solidnie. Na tyle solidnie, by pokonać Niemców – dodał Śliwka.
Maciej Muzaj nie ukrywał z kolei, że jeszcze w środę miał problem ze złapaniem odpowiedniego rytmu. Brakowało mu praktyki meczowej i treningów.
– Trochę nie byłem przygotowany do wczorajszego meczu siatkarsko. Bo fizycznie pracuję cały czas na siłowni, ale nie miałem za bardzo szansy, żeby potrenować siatkówkę. Do tego doszedł drobny uraz kolana. Miałem jeden trening tu na miejscu i wczoraj to było tak naprawdę moje drugie spotkanie z siatkówką w ciągu dwóch tygodni. Siłą rzeczy, to się nie mogło udać. A dziś faktycznie trochę lepiej szło po wczorajszym przetarciu – mówił szczerze.