25 lip 2020 | Motorowe / Formuła 1

Sergio Perez wkrótce w Alfie Romeo? Kubica może być poszkodowany

Sergio Perez (L) i Robert Kubica (fot. Getty) — Sergio Perez (L) wkrótce może dołączyć do Alfy Romeo. Co to oznacza dla Roberta Kubicy? (fot. Getty)

Jakub Łokietek

Stawka w sezonie 2021 Formuły 1 będzie się znacznie różniła od tej, którą mamy w tym sezonie. Potwierdzone zostały transfery Carlosa Sainza do Ferrari, Daniela Ricciardo do McLarena, a także powrót Fernando Alonso do Renault. Na tym prawdopodobnie się nie skończy. Do zmian może dojść również w Racing Point, który w przyszłym roku będzie już Astonem Martinem. Jeśli plotki okażą się prawdziwe, to ucierpieć może Robert Kubica.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Grand Prix Portugalii z kibicami na trybunach?
Wszystko przez sytuację Sebastiana Vettela, który na ten moment jest poza Formułą 1 w następnym sezonie. Po potwierdzonym odejściu z Ferrari media łączyły go z Red Bullem i Renault. Szefowie pierwszego z tych zespołów zaprzeczają pogłoskom, a francuski team wolał postawić na Alonso. Niemiecki kierowca kariery kończyć jednak nie zamierza.

Według najnowszych doniesień zakontraktowanie czterokrotnego mistrza świata rozważa Racing Point, który w przyszłym sezonie będzie się ścigać jako Aston Martin. Zespół ma już jednak podpisane kontrakty na rok 2021 z obecnymi kierowcami – Sergio Perezem i Lancem Strollem. W wypadku przyjścia Vettela jeden z nich musiałby rozejrzeć się za innym pracodawcą.

Formuła 1: ważna decyzja! Mają być dodatkowe wyścigi w Europie

Czytaj też

Formuła 1: nie będzie wyścigów w obu Amerykach, za to będą dodatkowe w Europie

Formuła 1: ważna decyzja! Mają być dodatkowe wyścigi w Europie

W świecie F1 bez kontaktów rodzinnych i miejsc za pieniądze sponsorów faworytem do pożegnania się z fotelem w Racing Point byłby Kanadyjczyk. Perez osiąga lepsze wyniki, jest bardziej doświadczony i przez lata był niezwykle lojalny. Jednak właścicielem zespołu jest Lawrence Stroll – ojciec drugiego z kierowców.

– W związku z tym faktem to Perez może być postrzegany jako ten, który odejdzie. Statystyki pokazują jednak, że jest lepszy od Strolla, a na dodatek był zawsze lojalny. Nawet jeśli na razie nie wiadomo, co będzie z Vettelem, to zaskakujące jest to, że Perez otrzymał kilka ofert – z F1 oraz innych serii. To pokazuje jak wysoko cenionym jest kierowcą – stwierdził ekspert F1.com Lawrence Barretto.

Formuła 1: ważna decyzja! Mają być dodatkowe wyścigi w Europie

Czytaj też

Formuła 1: ważna decyzja! Mają być dodatkowe wyścigi w Europie

Uwielbiany i tragiczny Super Swede. Zobacz film

Uwielbiany i tragiczny Super Swede. Zobacz film

Efekt domina

Jeśli chodzi o F1, to oferta miała spłynąć z Alfy Romeo. – Byłby to powrót do zespołu – kiedyś Saubera – który dał mu debiut w serii i zaprezentował go światu. W 2012 stanął na podium w Malezji – przypomina Barretto.

– Na mocy umowy z dostawcą silników – Ferrari – jedno miejsce w zespole jest zarezerwowane dla kierowcy akademii i w tym wypadku jest to Antonio Giovinazzi. Kandydatem do odejścia jest więc Kimi Raikkonen, któremu po tym sezonie kończy się umowa, a będzie miał wtedy 41 lat – dodaje.

Dla Alfy byłby to duży transfer. Szczególnie w tym momencie, gdy pojawiły się pewne problemy, a bezpośredni rywale – Haas i Williams – zaliczają duży progres. Barretto jednak zapewnia, że Perez będzie chciał za wszelką cenę pozostać w Racing Point. Tym bardziej teraz, gdy stworzono konkurencyjny samochód, który gwarantuje walkę o podium.

"Liczy się czas, nie wiek". Alonso wraca do Formuły 1

"Liczy się czas, nie wiek". Alonso wraca do Formuły 1

Polak poszkodowany?

To oczywiście informacje, które nie są dobre dla Roberta Kubicy. Polak zajmuje w Alfie Romeo pozycję kierowcy rezerwowego, ale wciąż ma ambicje, aby wrócić do regularnego ścigania. Giovinazzi obecnie jest nie do ruszenia, ale przyjście Pereza spowodowałoby, że Polak znów musiałby się pogodzić z rolą trzeciego.

Na razie jednak daleko do rozstrzygnięć. Kubica ma przed sobą starty w DTM, które mogą zmienić jego plany na przyszłość. Z kolei Perez wciąż walczy o to, aby pozostać w Racing Point. Szef zespołu – Otmar Szafnauer – zapewnia, że lojalność Meksykanina będzie brana pod uwagę w wyborze składu na następny rok.

– Jest tu długi czas. Jest świetnym kierowcą, dobrze dogaduje się z zespołem, a także z Lancem (Strollem). Bardzo mu pomaga. Myślę, że te wszystkie rzeczy mają znaczenie – stwierdził Amerykanin.

W ten weekend Formuła 1 ma przerwę. Powróci w następnym tygodniu w Wielkiej Brytanii, gdzie odbędą się dwie rundy. W klasyfikacji generalnej kierowców prowadzi Lewis Hamilton, który ma pięć punktów przewagi nad kolegą z zespołu – Valtterim Bottasem.

Kubica: nie było łatwo, ale piątek można zaliczyć do udanych