| Lekkoatletyka

Władysław Kozakiewicz: Tadeusz Ślusarski miał charakter wojownika

Tadeusz Ślusarski (fot. Getty Images, PAP)
Tadeusz Ślusarski (fot. Getty Images, PAP)

Montreal był szczególnym miejscem dla Tadeusza Ślusarskiego. 44 lata temu, właśnie 26 lipca, tyczkarz zdobył w Kanadzie olimpijskie złoto. – Inni patrzyli i podziwiali. Pokazał, że stać go na złoto. Nikt nie był w stanie skoczyć wyżej – wspominał Władysław Kozakiewicz w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Olimpijski sezon zaczął się dla Ślusarskiego bardzo dobrze. Najpierw 8 lutego w Warszawie poprawił halowy rekord świata (5,65), a 29 maja w Bydgoszczy wraz z Władysławem Kozakiewiczem został rekordzistą Europy. Po tych sukcesach tyczkarz doznał kontuzji: zerwał ścięgno i skręcił stopę. Wyjazd na igrzyska do Montrealu zawdzięcza trenerowi Krzesińskiemu (wywalczył dla niego miejsce w kadrze).

Eliminacje rozegrano 24 lipca, zaś konkurs finałowy odbył się dwa dni później. Podczas niego oddał tylko trzy skoki, zaliczone w pierwszych próbach. Były to wysokości: 5,20, 5,40 oraz 5,50. Te rezultaty zapewniły złoto. Próbował jeszcze poprawić ten wynik jednak trzy próby na 5,55 były nieudane.

***

Pandemia zbiera plony. Kolejna impreza odwołana...

Czytaj też

Diaamentowa Liga w Szanghaju odwołana (fot. Getty Images)

Pandemia zbiera plony. Kolejna impreza odwołana...

Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – 44 lata temu Tadeusz Ślusarski wywalczył złoto igrzysk olimpijskich. Jakie wspomnienia z tamtego momentu?
Władysław Kozakiewicz, mistrz olimpijski z Moskwy z 1980 roku: – Byłem juniorem, Tadek był trzy lata starszy. Był też bardzo pozytywnie nastawiony i zmotywowany. Pojechaliśmy do Montrealu jako faworyci. Nie mieliśmy jeszcze rekordu świata, ale każdy się nas obawiał. Skakaliśmy jeszcze przed głównym startem po 5,62 metra, co dla większości było nie do osiągnięcia. Czekano na nasze dwa medale. W Kanadzie kibice doliczyli się tylko złota. U mnie pojawił się kłopot zdrowotny. W finale rozwaliłem torebkę stawową. Kontuzja nie dała mi walczyć o medale.

– Jak prezentował się złoty medalista?
– Pogoda była średnia. Padał lekki deszcz. Były podmuchy. To wpłynęło na wyniki. Wszyscy skakali nieco niżej niż na co dzień. Pamiętam, że Tadek w pierwszej próbie pokonał 5,50 m. Inni patrzyli i podziwiali. Pokazał, że stać go na złoto. Nikt nie był w stanie skoczyć wyżej.

– Po odebraniu złota była impreza?
– Nie, nic z tych rzeczy. Dopiero teraz mówi się o takich rzeczach i robi się takie rzeczy. Wtedy nie myśleliśmy o tym. Ci, którzy chcą być na sportowym szczycie nie robią imprez. W naszych czasach oczywiście byli sportowcy, którzy robili bale, ale potem były tego konsekwencje. Nie wiem, co Tadek zrobił w domu po powrocie z igrzysk. Nie chciałem w to wnikać. To było jego życie. Wiem tyle, że w Montrealu zachowywaliśmy się spokojnie. Na igrzyskach nie było alkoholu.

– Czuliście się najlepsi?
– W tamtym czasie byliśmy najlepsi na świecie. Rywalom drżały nogi, gdy widzieli nas na listach startowych. Był pełen profesjonalizm. Zdarzało się po sukcesach wypić lampkę szampana, ale bez przesady. Podczas bankietów nie szaleliśmy. Cały czas mieliśmy wypełniony kalendarz. Starty co 3-4 dni. Nie mogliśmy sobie pozwolić na rozprężenie. Tadkowi zależało na dobrych wynikach.

– Cztery lata po Montrealu również trzymaliście znakomity poziom.
– W Rosji były już dwa medale. Byłem w czołówce światowej. Jeszcze w maju pobiłem rekord świata. Wiedziałem, że stać mnie na świetne starty. Tadek był na pozycji 5-6 w globalnej hierarchii, jeśli chodzi o wyniki. Do Moskwy pojechał z wynikiem 5,65 m. Właśnie tyle tam skoczył, czyli wyrównał rekord życiowy. Mi udało się skoczyć jeszcze więcej. Zakończyło się złotem. Nie zmienia to jednak faktu, że dla Tadka ten srebrny laur mógł być nawet większym wyczynem niż złoto z Montrealu.

Pandemia zbiera plony. Kolejna impreza odwołana...

Czytaj też

Diaamentowa Liga w Szanghaju odwołana (fot. Getty Images)

Pandemia zbiera plony. Kolejna impreza odwołana...

– Jaki mieliście sposób na utrzymanie "długowieczności"?
– Są zawodnicy długowieczni. My się do takich zaliczaliśmy. Umieliśmy skakać w każdej pogodzie. To nas odróżniało od Amerykanów i innych europejskich zawodników.

– Jaki był Ślusarski?
– Tadek miał charakter wojownika, ale był dużo spokojniejszy podczas zawodów od pozostałych. Nie było widać, że się denerwuje. Emanował od niego spokój. Dobrze się na to patrzyło z boku.

– Jak wyglądała wasza relacja w życiu prywatnym?
– Byliśmy przyjaciółmi. W skoku o tyczce fajne jest to, że nawet jeśli rywalizujemy o medale, to nadal się dobrze trzymamy. Kiedy startowaliśmy w mistrzostwach kraju, traktowaliśmy je jak mistrzostwa świata. Byliśmy po prostu najlepsi. Walczyliśmy między sobą, ale to nie był żaden kłopot. Nie byliśmy na siebie źli. Mogliśmy mieć wyrzuty do samych siebie, że nie udało się skoczyć wyżej. Prywatnie odwiedzaliśmy się w domach. On odwiedzał mnie w Gdyni, ja pojawiałem się w Józefowie. To był bardzo pogodny człowiek. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu na zgrupowaniach, podczas meczów międzypaństwowych. Więź była silna.

Czytaj także: Elijah Manangoi zawieszony za doping. Marcin Lewandowski "traci" kolejnego rywala

Wybierz najważniejszą chwile Polaków na IO [ANKIETA]
Janusz Kusociński, Władysław Kozakiewicz, Anita Włodarczyk (fot. PAP)
Wybierz najważniejszą chwile Polaków na IO [ANKIETA]

Zobacz też
Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki
Anna Hall (fot. Getty Images)

Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki

| Lekkoatletyka 
Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"
Wojciech Nowicki (fot. PAP)

Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"

| Lekkoatletyka 
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
Ethan Katzberg (fot. Getty Images)

Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
polecamy

Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"
Natalia Bukowiecka (fot. Getty)

Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"

| Lekkoatletyka 
Problemy obrończyni tytułu. Może nie wystąpić w ważnych zawodach
Maria Żodzik (fot. Getty Images)

Problemy obrończyni tytułu. Może nie wystąpić w ważnych zawodach

| Lekkoatletyka 
Gwiazda kadry wraca po rewolucji. "Jestem zdrowa. Nowość"
Sofia Ennaoui (fot. Getty)
tylko u nas

Gwiazda kadry wraca po rewolucji. "Jestem zdrowa. Nowość"

| Lekkoatletyka 
Bukowieckiej przybyła rywalka. Powrót dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej
Shaunae Miller-Uibo (fot. Getty)

Bukowieckiej przybyła rywalka. Powrót dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej

| Lekkoatletyka 
Skrzyszowska znów przyspieszyła! Ale jest też gorsza wiadomość
Pia Skrzyszowska (fot. Getty)

Skrzyszowska znów przyspieszyła! Ale jest też gorsza wiadomość

| Lekkoatletyka 
Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"
Piotr Lisek (fot. Getty)

Lavillenie atakował rekord świata. Wietrzne show tyczkarzy u "Liska w domu"

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Właściciel Lecha o polskich piłkarzach. "Alkohol, kasyno i szybkie samochody"
Właściciel Lecha o polskich piłkarzach. "Alkohol, kasyno i szybkie samochody"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piłkarze Lecha Poznań (fot. Getty Images)
Kiedy mecze kadry w 2025 roku? Sprawdź terminarz!
Kiedy następny mecz reprezentacji Polski? Oto terminarz kadry w 2025
Kiedy mecze kadry w 2025 roku? Sprawdź terminarz!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Wspaniały gol Bogusza w finale! Pogrom w stylu PSG [WIDEO]
Mateusz Bogusz (fot. Getty)
Wspaniały gol Bogusza w finale! Pogrom w stylu PSG [WIDEO]
| Piłka nożna 
Naturalizowani gracze w kadrze? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
A.J. Slaughter
Naturalizowani gracze w kadrze? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
| Koszykówka / Reprezentacja 
Pożegnanie z kadrą i kluczowy mecz? Kadra zaczyna zgrupowanie wielu barw
Reprezentacja Polski rozpoczyna zgrupowanie przed meczami z Mołdawią oraz Finlandią. W kadrze zabraknie Roberta Lewandowskiego (fot: Getty)
Pożegnanie z kadrą i kluczowy mecz? Kadra zaczyna zgrupowanie wielu barw
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Egzotyczne zainteresowanie Skorupskim. Klub szuka jego następcy
Łukasz Skorupski (fot. Getty Images)
Egzotyczne zainteresowanie Skorupskim. Klub szuka jego następcy
| Piłka nożna / Włochy 
Probierz znów na niego postawi? Wszystko przez brak Lewandowskiego
Michał Probierz znów postawi na Piotra Zielińskiego w roli kapitana reprezentacji Polski? (fot: Getty)
Probierz znów na niego postawi? Wszystko przez brak Lewandowskiego
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry