W czasie kariery cztery razy zdobywał mistrzostwo olimpijskie i osiemnastokrotnie bił rekordy świata. Osiągnięcia niewiarygodne, tym bardziej, że Emil Zatopek nigdy nie marzył o uprawianiu sportu i udawał chorego, by nie wziąć udziału w zawodach. 27 lipca 1952 roku po raz ostatni stanął na podium igrzysk.
Za 27 dni w Tokio rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Transmisje w TVP!
Terminarz finałów | Reprezentacja Polski
* * *
Przyszły mistrz przyszedł na świat w ubogiej rodzinie jako szóste dziecko. Chciał zostać nauczycielem i pracować w laboratorium chemicznym, ale w szkole nie szło mu najlepiej. Jako nastolatek zatrudnił się w fabryce obuwniczej firmy "Bata". Właściciele znani byli z dbałości o komfort pracowników. Stworzyli zatem osiedla dla pracujących przy produkcji i przyzakładowe szkoły. Właśnie tam młodego Emila wypatrzył jeden ze szkoleniowców.
Jego metody treningowe były niezwykłe i śmiało można powiedzieć, że na własne życzenie poddawał się torturom. Biegał w nocy, z pochodnią w ręku, przywiązywał ciężary i opony do pleców, podczas jazdy na rowerze. Niestraszne było mu też pokonywanie kilometrów w ciężkich wojskowych butach, bez względu na warunki atmosferyczne. Potrafił jednak powiązać sport z obowiązkami domowymi. Rozkładał w wannie mokre ubrania, a następnie biegał po nich, by je wyprać. – To była moja przewaga. Jeśli przyzwyczaisz się do trudnych warunków, śniegu, deszczu i lodu, podczas prawdziwych wyścigów będziesz czuł ulgę – twierdził.
Na 5000 metrów nie udało mu się wygrać, choć prawie dogonił Belga Gestona Reiffa. Część ekspertów twierdziła, że Zatopek niepotrzebnie przed startem biegał po mokrej, błotnistej drodze, przez co stracił siły. Być może Czecha zdekoncentrowały jednak wydarzenia w konkursie rzutu oszczepem. Tam startowała bowiem Dana Ingrova. Oboje znali się już wcześniej, ale dopiero w Londynie mieli okazję spędzić ze sobą więcej czasu. Zatopek kupił dwie złote obrączki i poprosił ją o rękę. – Skoro urodziliśmy się tego samego dnia, to może chcesz też wziąć ślub tego samego dnia, co ja? – miał zapytać. Chciała, a później stała się... biegowym obciążeniem Zatopka, który brał ją na plecy i trenował. Nabawił się jednak przepukliny i prawie przegapił olimpijski start w Melbourne.
Po raz ostatni wystartował w 1958 roku w przełajowym biegu w San Sebastian. Karierę zakończył jako czterokrotny mistrz olimpijski i trzykrotny mistrz Europy. Osiemnaście razy bił rekordy świata. Wciąż uznaje się go za jednego z najwybitniejszych lekkoatletów w dziejach. Postawiono mu liczne pomniki, a na jego temat powstały dzieła literackie i filmowe. Jego imię i nazwisko nadano też jednej z planetoid oraz modelowi czeskiej lokomotywy elektrycznej. Symboliczne, bo Czecha niejednokrotnie nazywano "złotą lokomotywą" po tym, jak dosłownie odjeżdżał rywalom na bieżni.