Decyzja władz chińskich (General Administration of Sport of China) zamykająca granice kraju dla międzynarodowych imprez sportowych uderza przede wszystkim w rozgrywki tenisowe. O ile w przypadku męskiej federacji cios jest odczuwalny, ale do przełknięcia, o tyle w odniesieniu do rywalizacji kobiet cały misternie budowany kalendarz rozkłada na łopatki, albo wręcz wysadza w powietrze.