| Piłka nożna / Włochy

Liczby przeciw teorii. Arkadiusz Milik i jego deficyt asyst

Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)
Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)

Przyjęło się twierdzić, że Arkadiusz Milik nie jest napastnikiem w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nie ogranicza się do pola karnego, nie bazuje jedynie na wykańczaniu akcji kolegów. W nowoczesnej nomenklaturze zdefiniowalibyśmy go jako "9,5", czyli snajpera grającego głębiej, pomagającego w konstruowaniu akcji, kreującego okazje kolegom. Tymczasem 26-latek nie może się pochwalić namacalnymi dowodami, które świadczyłby o tym, że rzeczywiście jest tak pożyteczny dla zespołu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Iskra z lasu. Najmłodszy Polak, który zagrał w Serie A

Czytaj też

Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski U17 (fot. 400mm.pl)

Iskra z lasu. Najmłodszy Polak, który zagrał w Serie A

ZAPAŚĆ PO PANDEMII

Dużo dzieje się ostatnio wokół Milika, ale niestety niewiele pozytywnego sportowo. Cieszyć może to, że choć najprawdopodobniej nie przedłuży kontraktu z Napoli, to znajdzie sobie miejsce co najmniej w równie dobrym klubie. Przez długi czas łączono go z przeprowadzką do Anglii, przebąkiwało się o zainteresowaniu ze strony Atletico Madryt, ale jednak najintensywniej media grzeją temat przenosin do Juventusu. Co śmielsi twierdzą już nawet, że piłkarz uzgodnił ze Starą Damą warunki indywidualnej umowy, a kwestią sporną pozostaje tylko porozumienie między klubami. Te, jak wiadomo, wielką sympatią się nie darzą, a i Azzurri chcieliby zarobić na piłkarzu możliwie jak najwięcej. W grę wchodzi też wymiana zawodnikami (przebąkuje się choćby o Federico Bernardeschim), ale jak będzie ostatecznie – czas pokaże.

Tak czy owak, były piłkarz Górnika Zabrze robi sobie w ostatnim czasie kiepską reklamę we Włoszech. Jeszcze w trakcie przerwy spowodowanej pandemią, włoska prasa donosiła o ustalonej hierarchii w zespole Gennaro Gattuso. Włoski szkoleniowiec już wtedy zdecydował, że jego pierwszym wyborem będzie Dries Mertens, a Milikowi przypadnie rola dżokera. Trudno powiedzieć, czy Polak jest już myślami w innym klubie, choć trudno go o taki nieprofesjonalizm posądzać, ale faktem jest, że po wznowieniu rozgrywek prezentuje się bardzo słabo. W 10 meczach ligowych od początku czerwca strzelił 2 gole, a "La Gazzetta dello Sport" uznała go za najgorszego piłkarza Napoli we wtorkowym meczu z Interem Mediolan. Złości nie krył też Gattuso, co o tyle zaskakujące, że ma w zwyczaju raczej bronić w mediach piłkarzy niż mieszać ich z błotem. Tymczasem za jednego z winnych porażki uznał właśnie 26-latka, który przed wyjściem na boisko zgubił mapę z zaznaczoną drogą do bramki rywala.

Do końca tej edycji rozgrywek pozostała jedna kolejka, więc teoretycznie szansa na podreperowanie dorobku istnieje. Praktycznie jednak jest niewielka, a dotychczasowy bilans Milika w Napoli nie rzuca na kolana. Pierwsze dwa sezony stracił poniekąd przez kontuzje, uzbierał w nich ledwo 10 trafień. W dwóch kolejnych strzelał odpowiednio 17 i 11 goli. Poprzedni rok był zatem niezły, choć jeśli za punkt odniesienia weźmiemy innych napastników Azzurri z ostatnich lat, to nie da się jednak ukryć, że Polak był o co najmniej klasę gorszy. 28 bramek Mertens potrafił zdobyć tylko w jednym sezonie, a w kolejnych poprawił 18, 16 i 9 golami. Jego poprzednik, czyli Gonzalo Higuain, pokonywał kolejno 17, 18 i 36 razy bramkarzy. Wcześniej z kolei na San Paolo szalał Edinson Cavani – jego bilans to 26, 23 i 28 goli w trzech sezonach występów pod Wezuwiuszem.

Iskra z lasu. Najmłodszy Polak, który zagrał w Serie A

Czytaj też

Jakub Iskra w barwach reprezentacji Polski U17 (fot. 400mm.pl)

Iskra z lasu. Najmłodszy Polak, który zagrał w Serie A

W jakich sektorach najczęściej porusza się Arkadiusz Milik? Oto heatmapa Polaka (fot. sofascore.com)
W jakich sektorach najczęściej porusza się Arkadiusz Milik? Oto heatmapa Polaka (fot. sofascore.com)

KIEPSKI BILANS

Osiągnięcia strzeleckie nie wyglądają więc spektakularnie i można by je tłumaczyć tym, o czym była mowa w pierwszych zdaniach tekstu – że Milik to nie jest typowa dziewiątka, że lubi grywać głębiej, że szuka miejsca przed polem karnym, kreuje okazje strzeleckie kolegom. No właśnie, ale czy na pewno kreuje? Spójrzmy na bilans ligowy z jego przygody w barwach Napoli. Na boiskach Serie A 26-latek zagrał dotychczas w 93 meczach, w których... 2 razy asystował przy trafieniach kolegów. Oba ostatnie podania miały miejsce w poprzednim sezonie – pierwsze to bardzo ładne podanie w pole karne do Lorenzo Insigne w meczu z Fiorentiną, drugie to wycofanie piłki do Piotra Zielińskiego, który popisał się fenomenalnym strzałem z dystansu.

Przyznać trzeba, że jest to bilans, jak na piłkarza mającego brać udział w konstruowaniu akcji, dość zatrważający. Nie da się tego usprawiedliwić w najprostszy sposób, twierdząc że napastnik jest od strzelania, a nie od podawania, bo – jak już ustaliliśmy – ani Milik przesadnie często nie strzela (jak na warunki neapolitańskie), ani też nigdy nie był interpretowany jako wyłącznie lis pola karnego. Jak wypada zatem pod kątem asyst na tle innych napastników Napoli?

Przy Mertensie sprawa jest nieco bardziej złożona, bo trafiał na San Paolo jako skrzydłowy. Zresztą długo grał też przyklejony do linii bocznej i dopiero z czasem został przesunięty na szpicę, gdzie nauczył się fantastycznie korzystać z przestrzeni i został najlepszym strzelcem w historii klubu. Belg jako środkowy atakujący, nota bene też często grający głębiej i angażujący się w budowanie akcji, zagrał w lidze w 118 meczach, w których zgromadził aż 24 asysty. 4-sezonowy dorobek Milika uzbierał w tylko jednym meczu poprzedniego sezonu z Udinese.

Dries Mertens (fot. Getty Images)
Dries Mertens (fot. Getty Images)

GORSZY OD... OBROŃCÓW

Idźmy dalej. Zanim na San Paolo zaczęli występować Milik z Mertensem, królem podwórka był Higuain. Po podaniach Argentyńczyka, który 104 razy zagrał w lidze dla Napoli, padło 16 goli. Jak było za to z Cavanim? On też znacznie częściej tworzył partnerom sytuacje, po których ci zdobywali bramki, bo w 104 występach udało się to zrobić 9-krotnie. W ten sposób można porównywać i porównywać i gorszego na tej płaszczyźnie od Polaka nie znajdziemy. Marcelo Zalayeta miał 6 asyst w 56 meczach, Manolo Gabbiadini (nota bene podobny charakterystyką do Milika, bo też lewonożny, też grający głębiej, też daleki od definicji "dziewiątki) 5 w 79 meczach, German Denis 11 w 72 meczach, Fabio Quagliarella 6 w 34 meczach a Goran Pandev 20 w 92 występach. Nawet Giuseppe Mascara skompletował 3 asysty w 21 spotkaniach, choć na murawie spędził łącznie 704 minuty, bo był zmiennikiem. Krótko mówiąc – odkąd Napoli wróciło do Serie A (2007 rok), Azzurri nie mieli raczej z przodu człowieka, którzy rzadziej by asystował.

Liczby nie są więc sprzymierzeńcem Polaka, choć nieco bardziej wnikliwi mogliby uznać, że nie powinno się zwracać uwagi tylko na najbardziej oczywiste statystyki. I to jest racja, wszak Polak może tworzyć znakomite okazje kolegom z boiska, ale ci w dziwny sposób mogą je seryjnie marnować. Oczywiście można tak uznać, ale można to też sprawdzić, wgryzając się w nieco bardziej zaawansowane narzędzia – jak na przykład xA, czyli expected assist (oczekiwane asysty). W tym sezonie Polak osiągnął ten wskaźnik na poziomie 1.77, co jest wynikiem gorszym niż przed rokiem (3.24), ale też zdecydowanie lepszym niż dwa i trzy lata temu (0.78 i 0.21). Jak wygląda jednak na tle kolegów? Mertens to w aktualnie kończącej się edycji rozgrywek aż... 5.18, a w poprzednich latach 9.39, 7.53 oraz 8.10. Higuain z kolei w Napoli osiągał pułap 4.08 oraz 2.70.

Jak Milik wygląda w tym sezonie na tle ligi? Bardzo słabo. Jeśli wybór zawęzimy wyłącznie do piłkarzy, którzy zagrali w co najmniej dwucyfrowej liczbie spotkań, 26-latka znajdziemy na 143. miejscu. Wyżej jest choćby defensywny pomocnik Lucas Leiva, stoper Francesco Acerbi czy zmuszany raczej do noszenia turyńskiego fortepianu Blaise Matuidi. Mizernie wygląda to też pod kątem wskaźnika xA90, czyli średniej oczekiwanych asysty na każdy mecz. Wynik 0.09 plasuje Polaka niemalże w trzeciej setce. Inne statystyki też nie pocieszają – co piąte jego podanie nie dociera do adresata, udaje mu się niespełna połowa dryblingów, wygrywa niespełna połowę pojedynków i średnio co drugi w powietrzu.

Cristiano Ronaldo i Gonzalo Higuain (fot. Getty Images)
Cristiano Ronaldo i Gonzalo Higuain (fot. Getty Images)

NADZIEJĄ LEWANDOWSKI

Jeśli bierzemy więc pod uwagę to, jak reprezentant Polski radzi sobie w kreowaniu sytuacji strzeleckich kolegom, to radzi sobie słabo. Owszem, gra głębiej, szuka gry przed polem karnym, ale zazwyczaj, jeśli już są z tego korzyści, to dzięki jego świetnym strzałom z dystansu. Mając nieco więcej miejsca, potrafi celnie przymierzyć i zdobyć bramkę, ale nie należy tego mylić z dużym udziałem w grze kombinacyjnej. Widać zresztą w trakcie spotkań Napoli, że lepienie sieci podań nie jest mocną stroną tego piłkarza ze względu na co najwyżej przyzwoitą technikę.

Czy zatem Milik będzie pasował do Juventusu? To oczywiście zależy od tego, jak będzie chciał go wykorzystać Maurizio Sarri. Na włoskich forach fani Starej Damy są raczej przerażeni niż zachwyceni takim ruchem, bo zakładają że nawet jeśli z ławki, to Polak miałby zastąpić wciąż cenionego Higuaina i być kimś w rodzaju wsparcie dla Cristiano Ronaldo. A ten, jak wiadomo od lat, lubi mieć obok siebie zawodnika, który pracuje na jego indywidualny sukces. Pytania o to, czy takim zawodnikiem jest Milik, wydają się całkiem zasadne.

By jednak nie było w tym kontekście zupełnie pesymistycznie, można przypomnieć sobie współpracę 26-latka z Robertem Lewandowskim w kadrze. Przez pewien czas, gdy drużynę prowadził Adam Nawałka, działania tego tandemu przynosiły efekty, czego efektem jest 14 asyst Milika w biało-czerwonych barwach. Problem jednak w tym, że od dawna już asystującego zawodnika Napoli w reprezentacji nie oglądamy. Dość powiedzieć, że od października 2016 roku zgromadził tylko... 2 asysty.

Zobacz też
Oficjalnie: zmiana w Juventusie! Milik ma nowego szkoleniowca!
Thiago Motta (fot. Getty Images)

Oficjalnie: zmiana w Juventusie! Milik ma nowego szkoleniowca!

| Piłka nożna / Włochy 
Kryzys reprezentantów w Serie A. Tak źle nie było od dekady!
Piotr Zieliński (fot. Getty)
polecamy

Kryzys reprezentantów w Serie A. Tak źle nie było od dekady!

| Piłka nożna / Włochy 
Juventus nie chce Milika. Dwa kluby już się po niego zgłosiły
Arkadiusz Milik ma odejść z Juventusu (fot. Getty).

Juventus nie chce Milika. Dwa kluby już się po niego zgłosiły

| Piłka nożna / Włochy 
Ważne wieści ws. reprezentanta. Wiadomo, co z przyszłością w klubie!
Łukasz Skorupski ma zostać w Bolonii na kolejny sezon (fot. Getty).

Ważne wieści ws. reprezentanta. Wiadomo, co z przyszłością w klubie!

| Piłka nożna / Włochy 
Trener Interu wściekły na Probierza. Poszło o Zalewskiego
Nicola Zalewski (fot. Getty Images)

Trener Interu wściekły na Probierza. Poszło o Zalewskiego

| Piłka nożna / Włochy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
16 marca 2025
15 marca 2025
Piłka nożna

Torino

Empoli

AC Milan

Como

14 marca 2025
Piłka nożna

Genoa

Lecce

Terminarz
29 marca 2025
Piłka nożna

Como

14:00

Empoli

Lecce

19:45

AS Roma

30 marca 2025
31 marca 2025
Tabela
Serie A
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
29
38
64
2
29
22
61
3
29
35
58
4
29
15
53
5
29
17
52
6
29
9
51
7
29
14
49
8
29
16
48
9
29
11
47
10
29
-4
40
11
29
0
38
12
29
-9
35
13
29
-11
29
14
29
-29
29
15
29
-16
26
16
29
-27
25
17
29
-14
25
18
29
-23
22
19
29
-19
20
20
29
-25
15
Rozwiń
Najnowsze
Siedem drużyn z awansem. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
polecamy
Siedem drużyn z awansem. Tak może wyglądać stawka MŚ 2026
Jakub Ptak
Jakub Ptak
| Piłka nożna 
Uzbekistan stoi przed historyczną szansą, aby móc zagrać w mistrzostwach świata. Tytułu będzie bronić Argentyna (fot. Getty)
Finał PŚ. Brygada Jasia kontra syn koleżanki twojej matki
Daniel Tschofenig i Jan Hoerl – jedyni, którzy nadal pozostają w grze o trofeum (fot.
nowe
Finał PŚ. Brygada Jasia kontra syn koleżanki twojej matki
foto1
Michał Chmielewski
Brat o powrocie Szczęsnego: tylko dwa kluby mogły zmienić jego decyzję
Wojciech Szczęsny i Jan Szczęsny (fot. Getty/400mm.pl)
tylko u nas
Brat o powrocie Szczęsnego: tylko dwa kluby mogły zmienić jego decyzję
Robert Błoński
Robert Błoński
ATP Miami. Alexander Zverev odpadł w 1/8 finału
Alexander Zverev (fot. Getty)
ATP Miami. Alexander Zverev odpadł w 1/8 finału
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Industria wciąż wierzy w awans. "Możemy wygrać w Berlinie"
Michał Olejniczak (fot. PAP)
Industria wciąż wierzy w awans. "Możemy wygrać w Berlinie"
| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Polki gotowe na Euro! [WIDEO]
Reprezentantki kobiet w piłce nożnej (fot. Getty)
Polki gotowe na Euro! [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Mistrzostwo Europy dla Niemca, Polacy daleko
(fot. Getty)
Mistrzostwo Europy dla Niemca, Polacy daleko
| Inne 
Do góry