Mecz derbowy to wszędzie i zawsze święto. To, co szykuje nam się w piątkowe popołudnie w Rzeszowie, to towar pierwszogatunkowy, choć liga trzecia od góry. Sprawa jest bowiem prosta – kto okaże się lepszy w 87. derbach miasta, zagra w Fortuna 1. lidze. Pokonanym pozostanie wielki żal niewykorzystanej szansy i zgryzota, że chwała przypadnie lokalnemu rywalowi.