Przejdź do pełnej wersji artykułu

Prezydent Napoli ostrzega Arkadiusza Milika. Transfer albo ryzyko braku gry

Arkadiusz Milik Arkadiusz Milik jest łączony z Juventusem i Tottenhamem (fot. Getty Images)

W piątek Napoli pozyskało z Lille 21-letniego Victora Osimhena. Nigeryjczyk ma być gwiazdą zespołu, co pokazuje olbrzymia kwota transferu. Prezydent Aurelio De Laurentiis przy okazji wbił szpilę Arkadiuszowi Milikowi. Ostrzegł też Polaka, że jeśli zostanie w klubie, to prawdopodobnie nie będzie miał szans na grę.

Messi i Ronaldo znów w jednej lidze? Transfer za ćwierć miliarda

Czytaj też:

Na zakończenie sagi transferowej z Arkadiuszem Milikiem jeszcze trochę poczekamy (fot. Getty)

Transfery. Serie A: pat w sprawie Arkadiusza Milika. Atletico i Tottenham nadal w grze

Milikowi grozi ławka rezerwowych


W piątek Napoli w końcu ogłosiło transfer utalentowanego reprezentanta Nigerii. W mediach pojawiały się różne kwoty dotyczące transferu – od 50 do 80 milionów euro. Na ten temat wypowiedział się prezydent i właściciel Napoli.

Przypatrywaliśmy się temu piłkarzowi od jakiegoś czasu. Gattuso go chciał, a Cristiano Giuntoli (dyrektor sportowy) przekonał mnie, żeby poświęcić 70 milionów plus kolejnych 10 w bonusach – powiedział Aurelio De Laurentiis. Jak dodał, ostateczna kwota może wynieść ponad 100 milionów euro.

To nie jest napastnik, który będzie zdobywał 25 czy 30 bramek, ale będzie także pomagał innym strzelać gole i będzie pracował dla drużyny.

Arkadiusz Milik znów najdroższym polskim piłkarzem w historii?


Przy tak dużej sumie wydanej za Nigeryjczyka trudno oczekiwać, że Arkadiusz Milik miałby pozostać podstawowym piłkarzem Napoli. Reprezentant Polski nie chciał przedłużyć kontraktu kończącego się w czerwcu 2021 roku. Z tego powodu dostało się mu od prezydenta klubu podczas wywiadu.

Prosiłem go o przedłużenie umowy. On patrzył wtedy na mnie i nie odpowiadał. W tym momencie musisz zaakceptować, że odejdzie – zdradził De Laurentiis podczas wywiadu ze "Sky Sport Italia".

Milik jest łączony głównie z Juventusem. Mówi się też o zainteresowaniu ze strony Tottenhamu Hotspur.

Milik przejdzie do zespołu, który da najwięcej. Nie będzie żadnych promocji dla nikogo. Jeśli zostanie w Napoli, to ryzykuje tym, że trener prawdopodobnie nie będzie już na niego stawiał – ostrzega De Laurentiis.

Według mediów za Milika Napoli żąda 50 milionów euro. Na razie najdroższym polskim piłkarzem w historii jest Krzysztof Piątek, który z Genoi do Milanu przeniósł się do 35 mln. Milik kosztował Napoli trzy miliony mniej.

Źródło: tvpsport.pl/football-italia.net
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także