Skokiem w nowe tysiąclecie nazywano próbę skoczka w dal, Boba Beamona, który w 1968 roku pofrunął aż 8,90 metra. W trójskoku próbę taką oddał osiem lat wcześniej Józef Szmidt. Dokładnie 60 lat temu po raz pierwszy pękła granica 17 metrów. W Olsztynie Polak osiągnął 17,03 metra.