15 sie 2020 | Piłka nożna / Ekstraliga kobiet

Ekstraliga: sensacja w Łęcznej. Mistrzynie Polski przegrały z AZS UJ Kraków

Dawid Brilowski

Piłkarki Górnika Łęczna dominowały przez większość spotkania z AZS UJ Kraków. Przyjezdne kapitalnie spisywały się jednak w obronie, a w końcówce zadały celny cios. Gol Karoliny Gec zapewnił im sensacyjne zwycięstwo 1:0 (0:0).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kraków zamiast… Napoli. "Wciąż muszę udowadniać, że umiem kopać piłkę"

Przed meczem:
Zdecydowanymi faworytkami spotkania były piłkarki Górnika Łęczna. Mistrzynie Polski rozgrywki rozpoczęły od przekonującego zwycięstwa 6:0 z Rolnikiem Głogówek. AZS UJ Kraków był natomiast wielką niewiadomą. Drużyna z "drugiego rzędu" była czarnym koniem ubiegłego sezonu i zakończyła go tuż za podium. Ten rozpoczęła jednak od wyjazdowej porażki 0:2 z UKS SMS Łódź.

Jak padły bramki:
85' (0:1) – Po długim fragmencie dominacji Górnika Łęczna, piłkarki AZS UJ Kraków przeprowadziły skuteczną kontrę. Zamieszanie w polu karnym rywalek wykorzystała Karolina Gec. Jej strzał nie był ani mocny, ani czysty, lecz na tyle zaskakujący, że piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Jak mogły paść bramki:
19' – Po dośrodkowaniu piłka trafiła na głowę Natalii Wróbel. Ta znalazła się w kapitalnej sytuacji. Była niepilnowana i teoretycznie mogła zrobić wszystko. Nie trafiła jednak w światło bramki.
23' – Dwójkowa akcja Nikoli Karczewskiej i Klaudii Lefeld zakończyła się dwoma strzałami tej pierwszej. Najpierw skutecznie interweniowała bramkarka AZS UJ Kraków, a po dobitce piłka trafiła w słupek.
25' – Ewelina Kamczyk delikatnie dośrodkowała z rzutu wolnego. Patricia Hmirova strzałem sprawiła trudności Karolinie Klabis, która wybiła piłkę na rzut rożny.
30' – Justyna Maziarz doskonale dograła do Weroniki Wilk, która znalazła się oko w oko z Anną Palińską. Bramkarka zdołała jednak wyjść obronną ręką z tej sytuacji.
51' – Lefeld zakręciła się przed polem karnym i oddała zaskakujący strzał z dystansu. Minimalnie niecelny.
58' – Doszło do wielkiego zamieszania w polu karnym AZS UJ Kraków. Kamczyk miała szansę na oddanie strzału, ale upadła. Arbiter na to nie zareagowała.
61' – Górnik Łęczna przeprowadził szybki kontratak. Hmirova podała do Kamczyk, a ta wbiegła w pole karne. Klabis odpowiednio szybko zareagowała. Wyszła z bramki i skutecznie utrudniła napastniczce oddanie strzału.
78' – Małgorzata Grec spróbowała strzału z dystansu. Był celny, ale nie sprawił większych trudności bramkarce AZS UJ Kraków.

Co dalej?
Piłkarki Górnika Łęczna przegrały pierwszy mecz ligowy od maja 2019 roku. Są drugą drużyną z czołówki, po Medyku Konin, która w tym sezonie straciła już punkty. Za tydzień czeka je bardzo ważne starcie z Czarnymi Sosnowiec, które rozgrywki rozpoczęły od rozbicia Olimpii Szczecin 8:0. Transmisja tego meczu 22 sierpnia od 11:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.