Ma 28 lat, za nim finał mistrzostw świata w snookerze, a przed nim wielka kariera. Kyren Wilson w niedzielny wieczór uległ Ronniemu O’Sullivanowi w walce o najważniejsze snookerowe trofeum, ale i tak nie ukrywał radości z powodu możliwości gry w finale. – To zaszczyt – powiedział po meczu.