W Interze dał sobie trzy lata, by "przywrócić klub na należne mu miejsce". Na razie ma za sobą najlepszy sezon od dekady i ogromną szansę na europejskie trofeum. Ale czy jesienią Antonio Conte nadal będzie pracował w Mediolanie? Z nim nigdy nic nie wiadomo.
Pod koniec 2007 roku były znakomity pomocnik, wielokrotny mistrz Włoch z Juventusem, objął Bari, które broniło się przed spadkiem z Serie B. Zapewnił drużynie spokojne utrzymanie, a w następnym sezonie wywalczył awans do Serie A. To samo osiągnął ze Sieną dwa lata później.
Kochani chłopcy, przestańcie grać g***
Wreszcie, w 2011 roku dostał szansę w ukochanym Juve, do którego już kilka razy wysyłał podanie o pracę. Klub lizał jeszcze rany po aferze calciopoli i dwa ostatnie sezony kończył na siódmym miejscu. – Kochani chłopcy – przemówił na wejściu. – Wyniki z ostatnich dwóch lat to jakiś absurd. Nie jestem tu dla takich rezultatów, więc czas wziąc się w garść i przestać grać takie g***. Od słów przeszedł do czynów. Jedyny mecz, jaki Juve przegrało w sezonie 2011/12, to finał Pucharu Włoch (pierwszy dla klubu od ośmiu lat). W lidze zaliczyło 23 zwycięstwa, 15 remisów i 0 porażek i wywalczyło pierwsze od siedmiu lat scudetto.
Mistrzowska seria Starej Damy trwa nieprzerwanie do dziś. Tak jak zamiłowanie Conte do systemu 3-5-2, od którego nie odchodzi nigdy. Nie ma na europejskim topie trenera, u którego trójka środkowych obrońców funkcjonuje tak perfekcyjnie (to on wymyślił trio Barzagli-Bonucci-Chiellini). Niewielu potrafi tak jak on z przeciętnych bocznych obrońców zrobić kapitalnych wahadłowych (Lichtsteiner, Asamoah, Marcos Alonso, Moses, Young, D'Ambrosio). Wreszcie mało kto nadal chce i potrafi grać dwójką napastników. I to z jakimi efektami! O kapitalnym duecie Lukaku-Lautaro stworzonym przez Conte szerzej piszemy tutaj.
W reprezentacji Włoch osiągnął wynik ponad stan, jakim był ćwierćfinał Euro 2016 i odpadnięcie dopiero po karnych z Niemcami (wcześniej wyeliminował Hiszpanię). Osiągnął to z Ederem i Zazą w ataku. Potem objął Chelsea, która miała za sobą dramatyczny sezon zakończony na 10. miejscu i... zdobył z nią mistrzostwo w kapitalnym stylu. Teraz prowadzi Inter w jego najlepszym sezonie od 10 lat. Do Juventusu zabrakło mu tylko punktu.
Taking over at 7th placed Juventus to win Serie A.
— Chris Wright �������������� (@chriswrightzz) August 17, 2020
Taking over at 10th placed Chelsea to win the Premier League.
Taking over 4th placed Inter Milan, finishing 2nd & now in a European final.
Time to put respect on his name. Antonio Conte! ������ pic.twitter.com/OmtZzx4gOD
Piątkowy mecz ma jednak szczególną wagę. Bo Conte to również historia rozczarowań w Europie. Jego najlepszy wynik to ćwierćfinał Ligi Mistrzów i półfinał Ligi Europy. W Juve zawsze twierdził, że do sukcesów poza Serie A potrzeba mu większych nakładów na transfery (czas pokazał, że miał rację). Używał do tego barwnych metafor. Gdy odpadł w 1/4 finału z Bayernem, powiedział: – Nie zbudujesz drapacza chmur z wiaderkiem i łopatką. Przed meczem z Realem Madryt w następnym sezonie mówił: – Oni to czołg, a my to samochód. A gdy wywalczył ostatnie scudetto, zapytany przez dziennikarzy o plany na kolejny sezon, wypalił – Do restauracji, która ma w karcie dania za 100 euro, nie idziesz z 10 euro w kieszeni. Chwilę później już go w Turynie nie było.
Tu się nie ma z czego śmiać
Conte to również słabsze drugie sezony, a z czasem frustracja i niezrozumienie. Nigdzie nie popracował dłużej niż trzy lata. Jest perfekcjonistą, żyje futbolem 24 godziny na dobę (i w tym przypadku nie jest to puste hasło). I tego samego oczekuje od współpracowników.
– Potrzeba czasu, by zaakceptować ogrom pracy, jakiej on oczekuje. Wszystko, co robi pod względem przygotowań i organizacji taktycznej, wykonuje z maniakalną precyzją i zaangażowaniem. Na początku to może przytłaczać. Ale z czasem rozumiesz, że jeśli się dostosujesz, to będziesz wygrywać – tak opisywał go podopieczny z Juve, Luca Marrone.
Conte to również doskonały motywator. Reprezentanci Włoch go uwielbiali, nazywali go "Ojcem chrzestnym". Tak pisał o nim Andrea Pirlo w swojej biografii: "Potrzebował jednej przemowy, kilku prostych słów, by porwać do boju mnie i kolegów. W jego żyłach płonął ogień, poruszał się niczym jadowity wąż. Gdy Conte przemawia, jego słowa cię napadają, rozbijają drzwi twojego umysłu".
Zresztą, oddajmy głos samemu trenerowi. – Rywalizacja to bitwa, a my wychodzimy, by walczyć. Tu nie ma się z czego śmiać. Twoja śmierć to moja przetrwanie. Wygrać może tylko jeden, a ja robię wszystko, by był to mój zespół. Gram, by wygrywać. Jednych to może denerwować, innych martwić. Dla takich osób nie ma miejsca w moich drużynach. Jestem pasjonatem i oczekuję pasji. Żyję pracą całym sobą, dlatego wcześnie skończę karierę... – wyznał w niedawnym wywiadzie dla "L'Equipe".
Liczy się każdy szczegół. Conte chce mieć pod kontrolą każdy fragment treningu, każdy stały fragment gry, każdy przekaz, który trafia do mediów. Nienawidzi rozmawiać o pieniądzach. Zostawia to "górze". W Turynie nie miał problemów, by na oczach drużyny zrugać Gianluigiego Buffona, gdy ten chciał poruszyć kwestię premii za zapewnione już mistrzostwo przed ostatnim meczem sezonu. Buffon zebrał cięgi, a Juve wygrało 3:0 i pobiło ligowy rekord punktów.
Zagląda zawodnikom do talerzy i do łóżek. – Sam byłem piłkarzem. Ważne jest, by stosunki trwały krótko i wymagały od nich jak najmniej wysiłku fizycznego. Dlatego najlepiej jest, by partnerka była na górze. I ważne, żeby była to żona. Nie chcemy żadnego niepotrzebnego zaangażowania organizmu! – mówił we wspomnianym wywiadzie.
Kochaj albo rzuć
Nie wszyscy są w stanie wytrzymać takie tempo i taką atmosferę. Piłkarze o mocniejszych charakterach często odchodzą skłóceni. Diego Costa twierdził, że Włoch "traktował go jak kryminalistę". – Jeśli chodzi o łatwość wchodzenia w konflikty, to Conte jest dwa razy gorszy od Jose Mourinho – uważa ceniony dziennikarz "The Telegraph", Duncan Castles. Atalantę opuszczał skłócony z kibicami. Juventus, Chelsea i reprezentację – z przełożonymi.
2 years ago today Antonio Conte was asked about Diego Costa, this was his reply. pic.twitter.com/X1jlyET5HS
— Frank Khalid (@FrankKhalidUK) August 18, 2020
W Interze na razie wszyscy są gotowi pójść za nim w ogień. Zespół gra kapitalnie, a atmosfera wydaje się sielankowa. Conte ma poparcie dyrektora sportowego Beppe Marotty i prezydenta Stevena Zhanga. Na ostatnim treningu przed finałem Ligi Europy z radością biegał w środku "dziadka" niezdolny odebrać piłkę swoim podopiecznym.
Ale jeszcze kilka tygodni temu, gdy w prasie pojawiły się plotki o pierwszych tarciach, mówił tak: – Umawiałem się z Interem na trzyletni projekt, by przywrócić klub na miejsce, na które zasługuje. Na to potrzeba czasu. Jeśli wszyscy są zadowoleni z mojej pracy, a uważam, że tak jest obecnie, to nie widzę powodu, czemu mamy jej nie kontynuować. Ale jeśli komuś coś nie pasuje, to nie widzę problemu, by odejść.
Antonio Conte nie uznaje półśrodków.
2 - 2
Fenerbahce
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.