22 sie 2020 | Piłka nożna / Ekstraliga kobiet

Ekstraliga: Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna. Lider pokonał mistrza

Dawid Brilowski

Piłkarki Czarnych Sosnowiec wygrały 1:0 (1:0) z Górnikiem Łęczna w meczu trzeciej kolejki Ekstraligi. Umocniły się tym samym na czele tabeli. Dla mistrzyń Polski była to natomiast druga porażka z rzędu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kraków zamiast… Napoli. "Wciąż muszę udowadniać, że umiem kopać piłkę"

Przed meczem:
W wąskim gronie faworytek do mistrzostwa Polski od początku sezonu znajdują się trzy zespoły: Górnik Łęczna, Medyk Konin i Czarni Sosnowiec. Dwa pierwsze już sensacyjnie gubiły punkty, odpowiednio z AZS UJ Kraków i GKS Katowice. Piłkarki Czarnych natomiast pewnie pokonały teoretycznie najsłabsze drużyny w lidze – Olimpię Szczecin (8:0) i Rolnik Głogówek (1:0). W sobotę lider zmierzył się więc z obrońcą tytułu, który chciał powetować sobie niespodziewaną porażkę z ubiegłego tygodnia.

Jak padła bramka:
2' (1:0) – Dżesika Jaszek znalazła się sam na sam z Anną Palińską. W starciu z bramkarką byłą prawdopodobnie faulowana. Arbiter jednak nie zareagowała – z korzyścią dla Czarnych. Do piłki dopadła Lilyana Kostova, która z linii końcowej zdołała wycofać do Jaszek. Ta znakomicie zakończyła akcję, którą sama rozpoczęła. Mocnym strzałem nie dała szans na skuteczną interwencję.

Bohaterka meczu: Lilyana Kostova
Górnik Łęczna jedyne sytuacje bramkowe stworzył sobie po rzutach wolnych wykonywanych przez Ewelinę Kamczyk. Poza tym przez większość spotkania był stłamszony. Taki stan rzeczy to w dużej mierze zasługa Kostovej. Była wszędzie tam, gdzie akurat była potrzebna. Potrafiła pojawić się "znikąd", by – jak przy akcji bramkowej – przyjąć piłkę i dograć koleżance. Sama także kilkukrotnie stworzyła zagrożenie, wbiegając w pole karne rywalek.

Mistrzynie Polski rozczarowały. Porażka z UJ Kraków [SKRÓT]

Piłkarki Górnika Łęczna sensacyjnie przegrały (fot. TVP)

Mistrzynie Polski rozczarowały. Porażka z UJ Kraków [SKRÓT]

Jak mogły paść bramki:
15' – aktywnie do przodu ruszyła Kostova. Indywidualnej akcji nie zdołała zakończyć jednak celnym strzałem. Została zablokowana przez obrończynie Górnika.
20' – Jaszek odzyskała piłkę w środkowej części boiska i natychmiast dograła do Weroniki Zawistowskiej. Ta pomknęła lewym skrzydłem. Sama zeszła w pole karne, zwodem minęła jedną z obrończyń i uderzyła z ostrego kąta – minimalnie niecelnie.
45+1' – Kostova wycofała do Jaszek, a ta huknęła na bramkę. Palińska miała problemy przy interwencji.
51' – Martyna Wiankowska próbowała strzelać bezpośrednio z rzutu wolnego. Minimalnie obok słupka.
55' – indywidualna akcja Kostovej. Wbiegła w pole karne i oddała mocny strzał. Bramkarka była jednak czujna.
83' – Kamczyk najprawdopodobniej chciała dośrodkować z rzutu wolnego. Wyszedł z tego "centrostrzał", który sprawił niespodziewane problemy Annie Szymańskiej.
90' – Małgorzata Grec miała szansę na wyrównanie. Obróciła się w polu karnym Czarnych i oddała strzał.

Już za tydzień:
W czwartej kolejce Ekstraligi Górnik Łęczna zagra ze Śląskiem Wrocław, a Czarni Sosnowiec zmierzą się z APLG Gdańsk. W sobotę (29 sierpnia) od 11:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej można będzie zobaczyć natomiast ciekawie zapowiadające się starcie KKP Bydgoszcz z UKS SMS Łódź.