| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W niedzielę po raz pierwszy od 25 lat Warta Poznań zagra w PKO Ekstraklasie. Będzie to też debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej trenera Piotra Tworka. – Zespół widzi, że nie jesteśmy w stu procentach gotowi na inaugurację, ale nie ma zwątpienia – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Maciej Łuczak, tvpsport.pl: – Zaczynał pan sezon z kilkoma zespołami, ale nigdy w roli pierwszego trenera w PKO Ekstraklasie. Jakie towarzyszą temu emocje?
Piotr Tworek, trener Warty Poznań: – Prawdę mówiąc, aż tak bardzo nie czuję, że czeka mnie debiut w PKO Ekstraklasie. Natomiast na pewno ciekawi mnie, jak my, zespół, który awansował po barażach, będziemy funkcjonowali przeciwko drużynom jakościowo lepszym niż te, z którymi mierzyliśmy się dotychczas. To bardziej oczekiwania na reakcję mojego zespołu, niż na sam mecz.
– Pan miał okazję pracować w PKO Ekstraklasie, ale jako asystent. Czy to może pomóc?
– W porównaniu do pierwszej ligi na pewno jest różnica pod względem jakości, umiejętności. Przypominam sobie okres, gdy pracowałem w Koronie Kielce, z którą zajęliśmy piąte miejsce, mając dobrych zawodników. Gdy jednak widzisz na żywo np. Vadisa, Jevticia, to dopiero wtedy dostrzegasz, jak dobrze są ci piłkarze.
– Jesienią ubiegłego roku Warta była chwalona nie tylko za wyniki, ale też za styl. Wiosną, szczególnie w barażach, byliście już znacznie bardziej pragmatyczni. Czy w PKO Ekstraklasie możliwe jest utrzymanie atrakcyjnego stylu gry?
– Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego sposobu pracy, który w Warcie funkcjonuje od czerwca ubiegłego roku. Ciężko byłoby zespołowi powiedzieć, że teraz zmieniamy sposób grania, bo jesteśmy w PKO Ekstraklasie. Musimy mieć swój pomysł na grę, wprowadzać swoją filozofię, ale wiemy też, że będziemy musieli dołożyć więcej niż w pierwszej lidze. Takie czekają nas wymagania. Od pierwszego treningu kładziemy nacisk na każdy element, nawet na sposób biegania bez piłki w rozgrzewce: dobra sylwetka pozwala biegać o parę procent efektywniej. Ale też jakość podania, przyjęcia piłki, współpraca z partnerami – to wszystko musi funkcjonować na jeszcze lepszym poziomie niż w ubiegłym sezonie.
– To co może być znakiem rozpoznawczym Warty?
– My nie możemy schodzić z drogi, którą obraliśmy. Będziemy chcieli grać podobnie, jak w pierwszej lidze, czyli szukać przestrzeni, w które będą zbiegali nasi niewysocy, ale dobrze operujący piłką zawodnicy, będziemy starali się grać dużo prostopadłych podań, ale też musimy mieć świadomość, że jedna niedokładność może oznaczać spore problemy. Musimy więcej uwagi przykładać do odbudowywania systemu, bo już w pierwszej lidze po prostych błędach traciliśmy gole, a w PKO Ekstraklasie prawdopodobieństwo, że tak się wydarzy będzie znacznie większe.
– Wspominał pan, że po powrocie do gry waszym największym problemem był brak czasu na treningi. To teraz ten kłopot można chyba pomnożyć, bo na przygotowanie do ligi mieliście tylko kilkanaście dni. Czy na początku sezonu należy Wartę oceniać nieco łagodniej?
– Przez baraże "straciliśmy” tydzień, oczywiście w cudzysłowie, bo oddałbym wiele, żeby awansować nawet na kilka dni przed początkiem kolejnego sezonu. Mógłbym nie mieć nawet żadnej przerwy, bo awans był niesamowitym przeżyciem. Natomiast ten zespół na pewno będzie funkcjonował lepiej z każdym kolejnym tygodniem. My nie możemy nawet mówić o okresie przygotowawczym. Na pewno dwa pierwsze mecze będą dla nas zapoznawcze, bo zarówno ja, jak i piłkarze są ciekawi konfrontacji z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin, ale też nie jesteśmy osobami, które będą szukały usprawiedliwień. Przyzwyczailiśmy się, że tego nie robimy. Gdy będziemy już mieli kompletny zespół, to wtedy ta drużyna pokaże prawdziwe oblicze. Jestem o tym przekonany.
– Z kilkoma zawodnikami, którzy wywalczyli awans się rozstaliście. Czy tak po ludzku to były najtrudniejsze decyzje personalne w pana karierze?
– To są zawsze trudne decyzje. Zimą rozstaliśmy się z Adrianem Cierpką, Krzysztofem Kiklaiszem, Arturem Marciniakiem, Wiktorem Długoszem. Teraz było jeszcze ciężej, bo odeszła grupa zawodników która do samego końca walczyła o awans, ale trzeba było te decyzje podjąć. One kształtują i budują nas jako klub i sztab szkoleniowy. Nieuniknione jest podejmowanie trudnych decyzji przez trenera, ludzi rządzących działem sportowym. To jest wliczone, tak samo jak porażki, rozstania i mnóstwo innych nieprzyjemnych rzeczy. Z zawodnikami, z którymi współpracowałem przez ostatni rok złapaliśmy niesamowitą nić porozumienia. Trzeba było jednak się rozstać, ten czas nadszedł, ale jedno jest pewne, że wspólnie osiągnęliśmy coś pięknego. Niech to będzie takim pozytywem, a teraz trzeba żyć na nowo.
– A w tej grupie, którą spotkał pan po krótkiej przerwie coś się zmieniło?
– Myślę, że jesteśmy nauczeni, że co by się nie działo, to ten zespół zawsze będzie pozytywnie nastawiony do pracy. Na razie kadra na nowy sezon jeszcze się krystalizuje. Jesteśmy klubem, który nie jest liderem na rynku transferowym. Musimy czekać, musimy być cierpliwi. To nas trochę hamuje w pełnym skupieniu na pracy. Zespół też to widzi, że nie jesteśmy w stu procentach gotowi na inaugurację, ale nie ma zwątpienia, zawahania.
Sukces, który osiągnęliśmy, daje dużo wiary, pewności siebie. Jestem przekonany, iż zawodnicy nie będą odstawali od kolegów z innych drużyn.
– Od awansu minęło już trochę czasu. Co najbardziej pan zapamiętał z poprzedniego sezonu?
– Nie będę oryginalny – ostatni gwizdek sędziego w meczu barażowym z Radomiakiem. Usłyszeć to i wiedzieć, że otwiera nam drogę do naszego piłkarskiego raju, to coś niesamowitego. Tego na pewno nie zapomnę do końca życia.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.