24 sie 2020 | Koszykówka / Rozgrywki ligowe

Sześć przypadków koronawirusa w jednym klubie. Co z ligą? "Czekamy na wyniki"

Sześciu zawodników Polpharmy Starogard Gdański uzyskało pozytywny wynik na obecność wirusa SARS-CoV-2. Zespół prowadzony przez Marka Łukomskiego na najbliższą niedzielę ma zaplanowany mecz pierwszej kolejki Energa Basket Ligi i na razie nie został on przełożony. – Czekamy aż klub prześle wyniki testów – mówi nam Radosław Piesiewicz, prezes Polskiej Ligi Koszykówki i Polskiego Związku Koszykówki.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

HIT TRANSFEROWY LEGII. REPREZENTANT POLSKI PODPISAŁ KONTRAKT

Przypomnijmy, że poprzedni sezon zakończył się przedwcześnie z powodu pandemii koronawirusa, a zespoły sklasyfikowano na podstawie meczów rozegranych do 12 marca. Żeby zrekompensować tę sytuację klubom i kibicom, władze PLK podjęły decyzję, że sezon 200/2021 rozpocznie się dużo wcześniej, bo już pod koniec sierpnia.

Problem w tym, że koronawirus zakłócił przygotowania do sezonu niektórym drużynom. Najpierw dwa przypadki zakażeń wśród zawodników wykryto w Śląsku Wrocław. Na szczęście wirus nie rozprzestrzenił się wewnątrz drużyny, a ekipa Olivera Vidina mogła wrócić do treningów.

Kolejne zakażenia miały miejsce w Asseco Arce Gdynia – obecnie na kwarantannie przebywa dwóch zawodników z pozytywnymi testami oraz dwóch oczekujących na wyniki powtórnych badań. Mimo to zespół Przemysława Frasunkiewicza normalnie trenuje, a w weekend wziął udział, w osłabionym składzie, w towarzyskim turnieju we Włocławku.

Przemysław Frasunkiewicz (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)

Polpharma miała najmniej szczęścia

Drużyna ze Starogardu Gdańskiego grała sparing z Asseco Arką i prawdopodobnie wówczas wirus został "przeniesiony". Niestety w ekipie Marka Łukomskiego rozprzestrzenił on się najbardziej, bo sześciu zawodników ma pozytywny wynik testów, a dwóch kolejnych ma wynik niejednoznaczny.

– Dwóch graczy miało objawy jak przy grypie, są też przypadki, że chłopakom zmienił się węch i smak, a reszta przechodzi bezobjawowo – mówi nam trener.

Sztab szkoleniowy również przeszedł testy, ale na szczęście nie stwierdzono zakażenia. – Pierwszy raz w życiu cieszę się, że wynik był negatywny – dodaje Łukomski.

Paweł Dzierżak (for. Polpharma Starogard Gdański)

Co z ligą? Co z Polpharmą?

W najbliższą środę Anwil Włocławek zagra w Kaliszu ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra o Suzuki Superpuchar Polski. Będzie to oficjalna inauguracja sezonu.

Polpharma pierwszą prośbę o przełożenie spotkania z Asseco Arką wystosowała do PLK, gdy było wiadomo, że w zespole ze Starogardu Gdańskiego jest trzech zakażonych. Władze ligi nie wyraziły zgody.

W piątek Polpharma dowiedziała się o zakażeniu kolejnych graczy. –Czekamy od trzech dni na wyniki badań od klubu. Jeśli je tylko dostaniemy, to będziemy podejmować decyzje – mówi nam Radosław Piesiewicz.

Na co Jarosław Drewa, prezes Polpharmy, odpowiada: –Trzy wyniki testów przesłaliśmy do ligi. Niełatwo jest wyciągnąć wyniki z sanepidu, dostaliśmy je dopiero w niedzielę wieczorem. I dodaje: – Sytuacja jest bardzo trudna. Liczymy, że PLK zaproponuje dogodne rozwiązanie. Mam nadzieję, że liga przychyli się do przełożenia nam chociaż dwóch pierwszych kolejek.

Radosław Piesiewicz (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Nierówne szanse

Nawet jeśli Polska Liga Koszykówki zgodzi się przełożyć mecze z Asseco Arką i HydroTruckiem Radom, Polpharma i tak będzie miała duży kłopot. – Nie jestem lekarzem, dlatego bardzo trudno powiedzieć kiedy wrócimy do treningów. Za 10 dni mamy ponowne testy i jeśli znów wyniki będą pozytywne, to podanie daty powrotu do zajęć jest jak wróżenie z fusów – ubolewa trener Łukomski.

Zakładając optymistyczny scenariusz, w którym zawodnicy wyzdrowieją i będą mogli zagrać od trzeciej kolejki, faktem jest, że przystąpią do sezonu z marszu, bez żadnego przygotowania, bowiem ostatni raz trenowali 11 sierpnia. – Zawodnicy przez dwa tygodnie musieli być na kwarantannie, straciliśmy przygotowania do sezonu, które przecież są podzielone na różne etapy. Jak wyzdrowieją to tak naprawdę te przygotowania będziemy musieli zacząć od początku, a liga miała się dla nas zacząć w najbliższą niedzielę... – kończy szkoleniowiec.

Polpharma od samego początku ma więc pod górę, choć trudno kogokolwiek winić o to, że zawodnicy są zakażeni. Energa Basket Liga rusza jako pierwsza z koszykarskich lig w Europie. Zasadne jest pytanie czy nie za wcześnie, skoro nie każdy ma równe szanse na starcie?

Astoria Bydgoszcz w dobrej formie przed sezonem