| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Nie był to najbardziej emocjonujący dzień w historii Tour de France. Piąty etap wyścigu peleton przejechał spokojnie. Brakowało nawet ucieczek. Na finiszu sprinterów pogodził znakomity Belg Wout van Aert (Jumbo-Visma). Już po zakończeniu rywalizacji doszło do zmiany lidera po karze dla Juliana Alaphilippe'a (Deceuninck-Quick Step).
W środę peleton Tour de France pokonał 183 kilometry z Gap do Privas. Większość trasy prowadziła lekko w dół.
Po starcie zaatakować spróbowali Duńczyk Kasper Asgreen (Deceuninck-Quick Step) i Belg Thomas De Gendt (Lotto Soudal), ale szybko zostali przywróceni do porządku przez grupy sprinterów.
Irlandczyk Sam Bennett (Deceuninck-Quick Step) okazał się najlepszy na premii lotnej. Dzięki temu w tamtym momencie "wirtualnie" wyprzedził w klasyfikacji punktowej jadącego w zielonej koszulce Petera Sagana (Bora-Hansgrohe).
���� ☘️ @Sammmy_Be wins the Intermediate Sprint and the 20 points that go with it. He is now the virtual holder of the green jersey.
— Tour de France™ (@LeTour) September 2, 2020
���� @Sammmy_Be remporte le sprint intermédiaire et les 20 points qui l’accompagnent. Il est donc virtuellement le nouveau Maillot Vert du #TDF2020 pic.twitter.com/yvLcHMhyhS
Tuż przed metą przyśpieszyli kolarze INEOS Grenadiers, m.in. Michał Kwiatkowski. Nie udało im się jednak zgubić żadnego z najgroźniejszych rywali ich lidera Egana Bernala. Po chwili doszło do sprintu.
W nim najszybszy okazał się zwycięzca m.in. tegorocznego wyścigu Mediolan-San Remo. Van Aert, chociaż nie jest klasycznym sprinterem, wyprzedził Holendra Ceesa Bola (Sunweb), Bennetta i Sagana. Irlandczyk dzięki temu został liderem klasyfikacji punktowej.
�� Relive the final kilometre of the 5th stage and @WoutvanAert' magnificent sprint win! ��
— Tour de France™ (@LeTour) September 2, 2020
�� Revivez le dernier kilomètre de cette 5ème étape et la magnifique victoire de @WoutvanAert! ��#TDF2020 pic.twitter.com/sBG7ARebuN