Duże zainteresowanie piłkarzem Chojniczanki. Duże pieniądze i kłopoty z przeszłości

GRA 2. LIGA. OGLĄDAJ MECZ OLIMPIA – CHOJNICZANKA

Krystian Wachowiak ma za sobą pierwszy pełny sezon w seniorskiej piłce. 18-letni defensor Chojniczanki Chojnice rozegrał 25 meczów, w których spędził na boisku 1814 minut. W tym czasie wychowanek Zawiszy Bydgoszcz zdobył dwie bramki, miał dwie asysty i dziesięć razy był napominany żółtymi kartkami. Lewy obrońca prezentował się na tyle dobrze, że jego talent dostrzegły kluby z PKO Ekstraklasy, a nawet zespół będący o krok od awansu do Premier League.

Zaporowa cena

Piłkarz Chojniczanki swoją postawą sprawił, że w Chojnicach pojawiali się przedstawiciele kilku drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej oraz pierwszej ligi. Zainteresowanie pojawiało się ze strony Zagłębia Lubin, Pogoni Szczecin czy Łódzkiego Klubu Sportowego. Ofertę złożyła Lechia Gdańsk, która zaproponowała za piłkarza 400 tysięcy złotych. To nie były warunki, które satysfakcjonowały władze drugoligowca.

Wachowiak w nowym sezonie zdążył rozegrać dwa mecze. 18-latek jest ważnym ogniwem zespołu z Chojnic i nie zapowiada się, by mimo propozycji, miał zmienić klub. Piłkarz ma jeszcze umowę obowiązującą do końca czerwca 2022 roku. Sytuacji nie zmieniło zainteresowanie Anglików z Brentford, którzy wycofali się po usłyszeniu warunków Chojniczanki.

Brentford było w poprzednim sezonie bliskie awansu do Premier League. Klub przegrał w dogrywce baraży z Fulham. Pierwszy o zainteresowaniu ekipy Pszczół poinformował na Twitterze Łukasz Olkowicz. Oczekiwania Chojniczanki wobec Anglików były wyższe niż w kontekście polskich drużyn. Zmieniła się także waluta. Z naszych informacji wynika, że drugoligowiec zażądał 250 tysięcy funtów za transfer definitywny. Do tego dochodziły bonusy, choćby za debiut w pierwszym zespole czy powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Za każdy punkt oferty, klub z Chojnic oczekiwał przynajmniej stu tysięcy funtów, a do tego doszedł procent od kolejnego transferu. Całość, wyceniona na blisko 700 tysięcy funtów odstraszyła Anglików.

Niewiele wskazuje na możliwy transfer 18-latka w letnim oknie transferowym. Wachowiak najprawdopodobniej zostanie w Chojniczance, która ma swoje problemy.

Kolejne spory z zawodnikami?

Ekipa z Chojnic cały czas ma problemy z przeszłością. W poprzednim sezonie żółto-biało-czerwoni spadli z pierwszej ligi nie będąc w stanie konkurować z innymi. Klub wygrał zaledwie osiem razy, a przy tym miał problemy z regularnymi płatnościami. Po zakończeniu rozgrywek, Zbigniewa Smółkę na stanowisku trenera zastąpił Adam Nocoń. – Żałuję, że w listopadzie minionego roku podjąłem decyzję o przyjściu do Chojniczanki. Było parę innych ofert. Wybrałem tę. Czasami człowiek podejmuje nietrafione decyzje. Tak było właśnie w tym przypadku – mówił Smółka po rozstaniu z klubem z województwa pomorskiego.

Chojniczanka wciąż ma nieuregulowane sprawy z Maticiem Źitko. Klub nie przedłużył umowy ze Słoweńcem, choć cały czas zalega mu kilka pensji. Wcześniej gracz był zachęcany do odejścia, dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. 30-letni obrońca złożył wezwanie do zapłaty. Części pieniędzy za grę w przeszłości nie otrzymał też Miłosz Przybecki. W jego przypadku skończy się zapewne spotkaniem obu stron na rozprawie przed Izbą do spraw Rozwiązywania Sporów Sportowych. Mowa o kilkudziesięciu tysiącach złotych zaległości i nic w sprawie nie zmienia fakt, że 28-latek występuje już w Resovii Rzeszów. Podobną rozprawę ma za sobą Bartłomiej Urbański. Pomocnik w lutym wygrał z klubem na drodze prawnej. Obecny drugoligowiec powinien wypłacić mu ponad 50 tysięcy złotych. Od lutego Chojniczanka nie wywiązała się z postanowień wyroku Izby działającej przy Polskim Związku Piłki Nożnej.

Chojniczanka mogła otrzymać pieniądze z transferu Wachowiaka i z tej kwoty spłacić część zobowiązań, ale póki co, nie skorzystała z zainteresowania innych klubów młodym lewym obrońcą.

Na inaugurację drugoligowego sezonu, Chojniczanka pokonała 4:2 Pogoń Siedlce. W drugiej kolejce zespół Noconia zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Mecz odbędzie się w sobotę 5 września o godzinie 16:30. Spotkanie będzie transmitowane w TVP Sport, a także na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.