Przejdź do pełnej wersji artykułu

Transfery, PKO Ekstraklasa. Legia straci gwiazdę? Domagoj Antolić blisko transferu do Turcji

2020-09-09 11:01 Domagoj Antolić był jednym z liderów Legii Warszawa (fot. Getty Images)

Dobiega końca blisko trzyletnia przygoda Domagoja Antolicia z warszawską Legią. Jak poinformował portal legia.net, Chorwat ma wkrótce przenieść się do Turcji.

VALENCIA W LEGII? WĄTPLIWOŚCI I JEDEN WIELKI ATUT 

Antolić trafił na Łazienkowską 3 w styczniu 2018 roku. Klub zapłacił za niego Dinamu Zagrzeb ponad 700 tysięcy euro, a sam zawodnik na przestrzeni lat udowodnił, że wart był tych pieniędzy. W ostatnim mistrzowskim sezonie Legii był kluczową postacią, niejednokrotnie wychodził na boisko z opaską kapitana. Zagrał w 32 meczach, w których strzelił 3 gole i dołożył do tego 5 asyst.

Umowa 30-letniego piłkarza ze stołecznymi obowiązuje do końca tego roku kalendarzowego. Jak poinformował Marcin Szymczyk z portalu Legia.net, na stole jest co prawda oferta przedłużenia tego kontraktu (co jest efektem trwających od ponad miesiąca negocjacji) – klub spotkał się z piłkarzem raz, był umówiony na drugie spotkanie, ale do niego nie doszło.

– Dyrektor sportowy Radosław Kucharski nie odbierał telefonów. Rozmawiałem z innymi osobami i prosiłem o przekazanie informacji. Nie chodzi o to, że Antolić musi podpisać z Legią nową umowę. Tylko o to, aby wiedział na czym stoi. Jeśli klub ma względem niego inne plany, to przecież ma do tego prawo. Ale sytuacja jest taka, że do końca umowy pozostało niewiele czasu, pojawiła się dobra finansowo propozycja z Turcji i nie możemy w nieskończoność czekać na decyzję – tłumaczył cytowany przez portal Miroslav Radović, który brał udział w rozmowach.

Teraz wygląda na to, że sytuacja się skomplikowała, co pogłębił brak awansu do Ligi Mistrzów i wynikające z tego ograniczenia finansowe. Pozostanie Chorwata przy Łazienkowskiej jest mało prawdopodobne, znacznie zaś urealnił się transfer do Turcji. Nazwa nowego pracodawcy 30-latka pozostaje jednak nieznana.

"Ekstraklasa w liczbach". Nieśmiały start beniaminków