| Piłka nożna / Ekstraliga kobiet
Po kryzysie w Górniku Łęczna nie ma już śladu. Mistrzynie Polski wygrały kolejny mecz. W 6. kolejce Ekstraligi pokonały GKS Katowice 4:1 (2:1). "Doskoczyły" tym samym do czołówki tabeli.
Przed meczem:
W ubiegłym tygodniu piłkarki Górnika Łęczna wreszcie zdołały się przełamać. Wygrywając z AP Lotos Gdańsk zakończyły serię trzech spotkań bez zwycięstwa. Awansowały na piąte miejsce w tabeli. Przed meczem z GKS Katowice miały tyle samo punktów co rywalki. Te grały w kratkę. Udowodniły jednak, że potrafią sprawiać niespodzianki. Zdołały "urwać" punkty m.in. Medykowi Konin.
Jak padły bramki:
38' (1:0) – przewaga Górnika nie była oczywista. Rywalki długo potrafiły utrzymywać wyrównaną grę. Aż do momentu, w którym Patricia Hmirova otworzyła wynik. Słowaczka zabrała się z piłką i kapitalnie przymierzyła z dystansu. Strzeliła jednego z najpiękniejszych goli w tym sezonie.
40' (2:0) – zdobyta bramka dodała Górnikowi skrzydeł. Gospodynie natychmiast ponownie ruszyły do przodu. Okazję wykorzystała Ewelina Kamczyk. Tym razem to ona skierowała piłkę do bramki.
42' (2:1) – piłkarki GKS Katowice zdołały szybko się podnieść i skutecznie odpowiedzieć. Po długim podaniu piłka trafiła do Kingi Kozak. Ta spojrzała tylko przed siebie i oddała strzał bez przyjęcia.
47' (3:1) – akcję rozkręciła Emilia Zdunek. Mogła właściwie sama kończyć, ale w ostatniej chwili zdecydowała się na podanie do Nikoli Karczewskiej. Ta nie miała problemów, żeby strzelić celnie.
93' (4:1) – ostatni cios piłkarki Górnika wyprowadziły już w doliczonym czasie gry. Z głębi pola piłka trafiła do Karczewskiej, a ta pokonała bramkarkę.
Zwód, ułożenie stopy i mierzony strzał zza pola karnego a la Arkadiusz Milik ������ Patricia Hmirova rozpoczyna strzelanie w meczu @GKS_Gornik �� @GKSKatowice_eu w Ekstralidze kobiet ⚽����
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 12, 2020
Dzieje się w Łęcznej❗ Transmisja w #tvpsport i tu ▶ https://t.co/xFYzYLHbIt pic.twitter.com/EocOBeLPha
Bohaterka meczu: Emilia Zdunek
Była wszędzie, gdzie trzeba. Napędzała drużynę do ofensywnej gry. To jej podania otwierały koleżankom drogę do bramki. Jedna z najefektywniejszych piłkarek na murawie.
Następne
Komentarz:
Tomasz Jasina, Joanna Tokarska