To nie są już czasy, w których dyrektorem sportowym zostawał tylko były piłkarz lub ktoś z bliskiego klubowego kręgu. Internet zmienia świat, a także pomaga w sprowadzaniu zawodników i trenerów na całym świecie.
Kilka miesięcy temu Polak mógł zostać selekcjonerem jednej z drużyn narodowych na Karaibach. Internet pomaga w poszukiwaniu ciekawych ofert, a czasem w znalezieniu interesujących przygód związanych ze sportową karierą. W przeszłości w sieci ogłaszały się korporacje czy inne firmy szukające pracowników. Ostatnie lata sprawiły, że także sport odważniej zaczął poszukiwać pracowników przez specjalne strony internetowe. Ubieganie się dziś o rolę dyrektora sportowego czy mechanika w zespole Formuły 1 to kwestia ledwie kilku kliknięć.
Kluby na tyle mocno zaczęły szukać najlepszych opcji, że ogłaszają się w internecie niczym firmy z wielu innych branż. Nikt nie wstydzi się już ogłoszeń w sieci. Trenera bramkarzy poszukuje angielska federacja. Za skautami rozgląda się przynajmniej kilka klubów z Premier League. Derby County z Championship chce zatrudnić analityka danych. Być może znajdzie się zainteresowany, by za 500 dolarów miesięcznie pracować w Ugandzie w roli głównego trenera Ascala Kampala. Wśród bonusów zagwarantowane jest darmowe zakwaterowanie i dostęp do internetu, jeden lot w roku do domu, a także możliwość okazjonalnego skorzystania z auta.
Trenera przygotowania motorycznego poszukuje za to Chicago Fire. Klub z MLS zaznacza, że warunki będą do uzgodnienia, ale z góry wymaga posiadania przez szkoleniowca przynajmniej kilku konkretnych certyfikatów i ukończenia szkoleń. Wszystkich ofert jest nawet kilka tysięcy. Ale składa się na to także rynek transferowy. Przez internet poszukuje się w tej chwili nawet piłkarzy. To przede wszystkim domena lig azjatyckich, ale da się znaleźć także ogłoszenia drużyn MLS. Ale to nie reguła. Są także oferty zatrudnienia w PKO Ekstraklasie.
Być może wkrótce będzie można namierzyć kolejny internetowy transfer. Jeden z klubów szuka skrzydłowego na prawą flankę. Gracz ma mieć od 18 do 27 lat, być do wzięcia za darmo, a przy tym oczekiwane jest doświadczenie w "dobrej lidze". W zamian piłkarz będzie mógł liczyć na pensję sięgającą 10 tysięcy euro za miesiąc gry.
Ofert w internecie nie brakuje dla zawodników, którzy chcą zagrać w Chinach, Indiach, Kuwejcie czy Omanie. Wiele informacji zawiera jednak adnotację, że oczekiwane jest doświadczenie z gry w Hiszpanii, Niemczech, Anglii lub Włoszech.