Już w nocy z 26 na 27 września Jan Błachowicz zmierzy się z Dominickiem Reyesem w walce o pas wagi półciężkiej UFC. Przed najważniejszym pojedynkiem w karierze każda pomoc jest na wagę złota. Jak w jednym ze swoich vlogów przyznał Polak, jednym z jego rytuałów jest... dotknięcie liny wisielca, na którego natknął się kiedyś w lesie.
Przed pojedynkiem na UFC 253 Błachowicz rozpoczął serię vlogów, w których przybliża polskim i zagranicznym fanom kluczowe dni przygotowań do walki. W trzecim odcinku najlepszy polski zawodnik MMA podzielił się nieznaną dotąd historią.
– Swego czasu znalazłem tu wisielca – powiedział zawodnik w materiale, który można zobaczyć poniżej. – Idę, jak to normalnie idzie się z psami przez las. Patrzę. Jakiś chłop stoi w lesie. Mówię, stoi, to sobie stoi, co mnie to obchodzi. Tylko nie pasowało mi to, że jak się zbliżałem do niego, wołałem psy, on się nawet nie ruszył, żeby zobaczyć, co się dzieje za plecami. To już było takie dziwne.
Podejrzenia Błachowicza okazały się słuszne. Po zbliżeniu się wyszło na jaw, że ma przed sobą wisielca. Na reanimację i uratowanie jego życia było już za późno. Zawodnik wezwał policję i służby medyczne. – Później policjant się mnie pyta, czy sobie wziąłem kawałek liny do domu? Pytam go: po co? On mówi, że na szczęście. Jak na szczęście? "Jak znajdziesz wisielca, to bierzesz linę do domu na szczęście" – usłyszał w odpowiedzi.
Jak się okazuje, przesąd ten, choć mniej znany niż inne, istnieje od wieków. Według słowiańskich mitów, fragmenty liny wisielca noszone przy sobie miały przynosić szczęście. Karczmarze wrzucali go do alkoholu, aby ich klienci wracali po następną kolejkę. Przesąd ten występuje nie tylko w kulturze środkowej i wschodniej Europy. Zachodnie źródła donoszą, że jeszcze w XIX wieku studenci medycyny, pracujący przy sekcjach zwłok wisielców w Paryżu, dzielili sznur na części i sprzedawali go przesądnym ludziom oraz hazardzistom.
Błachowicz nie zdecydował się wziąć se sobą fragmentu sznura, lecz od tamtej pory przed każdą walką wraca w pamiętne miejsce w jednym z podwarszawskich lasów i dotyka go, by zapewnić sobie szczęście w zbliżającym się pojedynku. – Odkąd to robię, sprawdziła się w 90 procentach przypadków – zapewnia. Fanom pozostaje mieć nadzieję, że ten nietypowy rytuał sprawdzi się po raz kolejny.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.