{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Karol Linetty (P) i Federico Chiesa podczas meczu Fiorentina - Torino (fot. Getty)
1:0 (78') – akcja prawą stroną Federico Chiesy, który popisał się kapitalnym przyspieszeniem i wyłożył piłkę Gaetano Castrovillemu do pustej bramki.
22' – świetne podanie Linettego do Berenguera, którego zatrzymał w sytuacji sam na sam Drągowski.
43' – Kouame głową z bliska wprost w Salvatore Sirigu.
45+1' – identyczna sytuacja i kapitalna interwencja Sirigu, który wyciągnął piłkę z linii bramkowej.
47' – Cristiano Biraghi strzelił gola, ale po analize VAR sędzia odgwizdał spalonego.
64' Chiesa podał do Bonaventury, któremu jednak piłka zeszła przy bardzo mocnym uderzeniu.
84' – Castrovilli wstrzelił piłkę z lewej strony. Tę "wypluł" przed siebie bramkarz, ale obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.
90+4' – Belotti trafił do bramki, ale nie było wyrównania, bo znajdował się na spalonym.
Bartłomiej Drągowski – bardzo solidny mecz bramkarza Fiorentiny. Najbardziej błysnął w 22. minucie, gdy obronił sytuację sam na sam z Berenguerem. Poza tym nie miał zbyt wiele pracy. Ocena TVPSPORT.PL: 7.
Karol Linetty – porażka w debiucie w Torino, ale pokazał się z dobrej strony. Mógł mieć asystę, gdyby Berenguer wykorzystał jego świetne podanie. Poza tym ciężko pracował w defensywie. Ocena TVPSPORT.PL: 6.
Serie A. Fiorentina – Torino 1:0. Dobry mecz Bartłomieja Drągowskiego, debiut Karola Linettego

Inauguracja sezonu 2020/21 Serie A nie zachwyciła. Fiorentina zasłużenie pokonała Torino 1:0. Bardziej zadowolony z dwójki Polaków może być Bartłomiej Drągowski, który uchronił zespół przed stratą gola. Nieźle w debiucie w nowych barwach spisał się Karol Linetty.
Saga transferowa z udziałem Arkadiusza Milika trwa. "Musi zrezygnować z pensji"
JAK PADŁA BRAMKA?
1:0 (78') – akcja prawą stroną Federico Chiesy, który popisał się kapitalnym przyspieszeniem i wyłożył piłkę Gaetano Castrovillemu do pustej bramki.
JAK MOGŁY PAŚĆ BRAMKI?
22' – świetne podanie Linettego do Berenguera, którego zatrzymał w sytuacji sam na sam Drągowski.
43' – Kouame głową z bliska wprost w Salvatore Sirigu.
45+1' – identyczna sytuacja i kapitalna interwencja Sirigu, który wyciągnął piłkę z linii bramkowej.
47' – Cristiano Biraghi strzelił gola, ale po analize VAR sędzia odgwizdał spalonego.
64' Chiesa podał do Bonaventury, któremu jednak piłka zeszła przy bardzo mocnym uderzeniu.
84' – Castrovilli wstrzelił piłkę z lewej strony. Tę "wypluł" przed siebie bramkarz, ale obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.
90+4' – Belotti trafił do bramki, ale nie było wyrównania, bo znajdował się na spalonym.
JAK ZAGRALI POLACY?
Bartłomiej Drągowski – bardzo solidny mecz bramkarza Fiorentiny. Najbardziej błysnął w 22. minucie, gdy obronił sytuację sam na sam z Berenguerem. Poza tym nie miał zbyt wiele pracy. Ocena TVPSPORT.PL: 7.
Karol Linetty – porażka w debiucie w Torino, ale pokazał się z dobrej strony. Mógł mieć asystę, gdyby Berenguer wykorzystał jego świetne podanie. Poza tym ciężko pracował w defensywie. Ocena TVPSPORT.PL: 6.
Źródło: TVPSPORT.PL