Trwa saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej. W niedzielę kolejny jej rozdział dopisały włoskie media, informując, że AS Roma chce zapłacić mniej za Polaka ze względu na stan jego kolan. Klub z "Wiecznego Miasta" wydał w tej sprawie oświadczenie.
Całe zamieszanie to sprawka dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport". W największym włoskim dzienniku można było przeczytać, że po niedawnych testach Milika w Romie, władze rzymskiego klubu zażądały od Napoli obniżenia ceny za Polaka o pięć milionów euro – z 25 na 20. Zdaniem dziennikarzy, powodem był stan kolan 26-latka – Milik miał bowiem w przeszłości zerwane więzadła w obu nogach.
Na reakcję klubu nie trzeba było długo czekać. W niedzielne popołudnie Roma opublikowała na swojej stronie internetowej oświadczenie dotyczące informacji krążących w mediach.
Il comunicato ufficiale dell'#ASRoma
— AS Roma (@OfficialASRoma) September 20, 2020
➡️ https://t.co/e9ZyPuXyIY pic.twitter.com/5uwyBVhvAi
Na finał sagi z Milikiem czekają nie tylko w Rzymie i Neapolu, ale też w Turynie. Polski napastnik chciał początkowo przejść do Juventusu, ale wraz ze zwolnieniem trenera Maurizio Sarriego, Stara Dama zrezygnowała ze starań o niego. Chce natomiast sprowadzić Edina Dzeko z Romy. Tyle, że ta nie puści go, dopóki... nie pozyska Milika.
Następne