| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Niespodzianka w niedzielnych meczach 2. kolejki siatkarskiej PlusLigi. W Bełchatowie brązowy medalista poprzedniego sezonu, PGE Skra, uległ 1:3 siatkarzom Aluronu CMC Warty Zawiercie. Pewny triumf w Radomiu odniósł z kolei Trefl Gdańsk, w barwach którego błysnął Mariusz Wlazły.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miało być inaczej, jest jak zwykle. Klęska Resovii
37-latek w debiucie w barwach drużyny z Gdańska – w lecie przeniósł się do Trefla po 17 latach gry w Skrze – zdobył 16 punktów, notując przy tym blisko 70-procentową skuteczność ataków. Jego zespół zwyciężył 3:0, tylko w jednym z setów pozwalając siatkarzom Czarnych przekroczyć 20 punktów. W ostatnim ledwie dobili do 11 punktów...
Zdecydowanie bardziej zacięty był mecz w Bełchatowie, gdzie trzy z czterech setów skończyły się grą na przewagi. W pierwszej partii górą byli gospodarze, wygrywając 27:25. Pozostałe trzy sety zgarnęli goście, najpierw dwukrotnie triumfując 26:24, a w ostatnim – 25:23.
To pierwsza domowa porażka Skry z drużyną z Zawiercia w historii ich rywalizacji w PlusLidze. Bełchatowianie zwyciężali w każdym z trzech wcześniejszych spotkań z Wartą na własnym boisku. Co ciekawe, zespół z Zawiercia również wygrywał w każdym z trzech domowych meczów przeciwko 9-krotnym mistrzom Polski.
PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3
(27:25, 24:26, 24:26, 23:25)
Czarni Radom – Trefl Gdańsk 0:3
(19:25, 21:25, 11:25)
Dokończenie rywalizacji w ramach 2. kolejki PlusLigi w poniedziałek – w jedynym meczu GKS Katowice podejmie siatkarzy Stali Nysa.