Transferowe domino we Włoszech ruszyło. Bez udziału Arkadiusza Milika. Nowym napastnikiem Juventusu został Alvaro Morata. To oznacza, że Edin Dzeko prawdopodobnie nie odejdzie z Romy, a dla Polaka nie będzie w niej miejsca. Moratę w Atletico Madryt zastąpi Luis Suarez.
Niechciany w Barcelonie Luis Suarez od dawna był priorytetem transferowym Diego Simeone. Ale najpierw Atletico musiało znaleźć pieniądze na jego wysoką pensję. Te znalazły się, gdy klub wypożyczył do Juventusu Alvaro Moratę. Stara Dama zapłaci za wypożyczenie 10 milionów euro i będzie mieć opcję wykupienia go na stałe za 45 milionów. Transfer nie jest jeszcze oficjalny, ale potwierdził go rzetelny dziennikarz, Fabrizio Romano.
Priorytetem Juventusu na środku ataku był Edin Dzeko, ale w Turynie najwyraźniej zniecierpliwili się długim oczekiwaniem. A Roma nie była gotowa sprzedać Dzeko dopóki nie dogadała się z Milikiem. To nie nastąpiło po dziś dzień.
I wszystko wskazuje na to już, nie nastąpi. Rzymskiego klubu nie stać raczej na zatrudnianie dwóch napastników o podobnym profilu, zwłaszcza, że Polak ma duże oczekiwania finansowe. A Juve nie potrzebuje już Dzeko, bo ma Moratę.
Hiszpan był już piłkarzem Bianconerich w latach 2014-16. Przyszedł za 20 mln euro, a odszedł za 10 mln więcej. Strzelił 27 goli w 93 występach. Dwukrotnie wygrywał Serie A i Puchar Włoch, doszedł też do finału Ligi Mistrzów.
Milik i jego przedstawiciele mają coraz mniej czasu na znalezienie mu nowego pracodawcy. Okno transferowe we Włoszech zamyka się 5 października.
Czyli powrót Moraty do Juventusu staje się faktem.
— Michał Borkowski (@mbork88) September 21, 2020
Dżeko zostaje w Romie, Milik...powodzenia w rozwiązaniu problemu, mają z Napoli czas do 5 października. https://t.co/1ZCVD7ZFEp