{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Europy piłkarzy ręcznych: Azoty Puławy rozpoczynają rywalizację o fazę grupową
PAP /
Wtorkowym spotkaniem ze szwedzkim IFK Kristianstad piłkarze ręczni Azotów Puławy rozpoczną rywalizację w II rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. – Spodziewam się dwóch ciężkich, ale dobrych spotkań. Wygra drużyna będąca w lepszej dyspozycji – ocenia trener puławian Lars Walther.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Krzysztof Lijewski dla TVPSPORT.PL: Tałant Dujszebajew w kilka dni wywrócił moje myślenie o piłce ręcznej do góry nogami [WYWIAD]
Kristianstad – podobnie jak Azoty – w I rundzie eliminacyjnej otrzymał walkowera, bo z udziału w rozgrywkach kontynentalnych zrezygnowały norweskie kluby, z którymi miały się zmierzyć oba zespoły.
Rywal puławian przez pięć ostatnich sezonów grał w Lidze Mistrzów. W poprzedniej edycji występował w grupie z Orlenem Wisłą Płock, niemal dokładnie rok temu przegrywając w Płocku 29:36. W rewanżu wygrał na własnym boisku 24:20. Przed dwoma laty, Kristianstad rywalizowało zaś w fazie grupowej z VIVE, dwukrotnie nieznacznie przegrywając – w Kielcach 31:33, a u siebie 33:34.
Czytaj też:

Mecz Łomży VIVE Kielce z MOL-Pick Szeged dojdzie do skutku. Rywale przyjadą do Kielc bez gwiazd
Do wtorkowego spotkania szwedka drużyna przystąpi, mając za sobą dwa ligowe mecze – z Malmoe (26:24) i Oennereds HK (33:20). Jest liderem krajowych rozgrywek. Azoty natomiast przewodzą polskiej Superlidze. W trzech dotychczasowych spotkaniach imponowały dyspozycją strzelecką, wygrywając 33:20 z Grupą Azoty SPR w Tarnowie, 42:27 z MMTS Kwidzyn u siebie i 35:25 z Gwardią w Opolu.
Konfrontacja aktualnych liderów w swoich krajowych ligach zapowiada się tym samym ciekawie, tym bardziej, że jak uważa trener Walther o zwycięstwie będzie decydowała dyspozycja w danym dniu. – Zespół z Kristianstad złożony jest z doświadczonych zawodników, z których większość grała w Bundeslidze. Są tam również młodzi piłkarze ręczni aspirujący do gry w reprezentacji swojego kraju. To jest bardzo dobra ekipa, zwłaszcza jej wyjściowa siódemka. Spodziewam się dwóch ciężkich, ale dobrych spotkań, w których wygra drużyna będąca w lepszej dyspozycji – powiedział duński szkoleniowiec.
– Na tym etapie rozgrywek nie ma już słabych przeciwników, ale fakt, iż rywalizować będziemy z zespołem ogranym w Lidze Mistrzów, jest dla nas wyzwaniem nie tylko sportowym, bo dodatkowe, niespotykane dotąd obostrzenia i wymogi stawiane przed nami przez EHF, nakładają wiele dodatkowych obowiązków – na nas jako organizatorów, i na kibiców. Jestem przekonany, że wszystko przebiegać będzie sprawnie, a zawodnicy potwierdzą, że są dobrze przygotowani do sezonu. Dodatkowym atutem będzie fakt, iż w składzie pojawi się Antoni Łangowski, jeden z dwóch reprezentantów Polski, którzy z powodu kontuzji nie grali dotąd w ligowych spotkaniach – podkreślił prezes Azotów Jerzy Witaszek.
Wtorkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 18:45. Rewanż za tydzień 29 września w Szwecji. Dla Azotów to jedenasty sezon w europejskich rozgrywkach. Do tej pory pięciokrotnie występowały w Challenge Cup i Pucharze EHF, dwukrotnie docierając do fazy grupowej – w sezonach 2017/18 i 2018/19.