| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Czesław Michniewicz nie ma wiele czasu na zmianę oblicza Legii Warszawa. Na razie nowy szkoleniowiec Wojskowych zorganizował oddzielne treningi dla obrońców oraz pomocników i napastników. Już w czwartek mistrzowie Polski zagrają w 3. rundzie el. Ligi Europy. Transmisja w TVP 2, na TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.
Życie w Legii Warszawa przyspieszyło po porażce z Górnikiem Zabrze (1:3). Mnóstwo myśli, zwolnienie Aleksandara Vukovicia, zatrudnienie Czesława Michniewicza – tak wyglądały ostatnie godziny. Po podpisaniu kontraktu nowy szkoleniowiec wziął się do pracy. Jeszcze w poniedziałek drużyna wybiegła na boisko, choć po pożegnaniu z Serbem niektórzy rozjechali się do domów. Czas rozpoczęcia zajęć uległ zmianie, warszawianie spotkali się wieczorem, ale mieli za sobą pierwszą jednostkę pod okiem Michniewicza.
Nowy szkoleniowiec ma komfortową sytuację kadrową. Z zespołem nie ćwiczy pięciu graczy narzekający na problemy zdrowotne. Praktycznie do końca rundy wyłączeni z pracy z zespołem będą Marko Vesović oraz Vamara Sanogo. Mniej poważne urazy doskwierają Kacprowi Kostorzowi, a także Cezaremu Miszcie oraz Wojciechowi Muzykowi, rezerwowym bramkarzom.
Michniewicz zwracał uwagę na zachowanie obrońców w polu karnym. – Rejon wokół bramki to ma być nasza świątynia – stwierdził szkoleniowiec w trakcie instruowania piłkarzy. Zawodnikom w ustawianiu miały pomagać specjalnie odmierzone linie oraz znaczniki wskazujące właściwą pozycję. Oddzielne zadania mieli pomocnicy i napastnicy. Ci ostatni zawodzili w ostatnich tygodniach. Legii brakowało skuteczności, a nawet doskonałe okazje często nie mogły zakończyć się zdobytą bramką. Trening strzelecki miał pomóc w odblokowaniu się całej grupie. Strzały starali się bronić Radosław Cierzniak i młodzieżowiec Kacper Tobiasz. Artur Boruc pracował wraz z defensorami i miał jak najlepiej odnaleźć się w nowych zadaniach kolegów.
Michniewicz stara się pracować z zespołem z uwzględnieniem sytuacji, które mogą wydarzyć się w trakcie meczu. Pomocnicy i napastnicy mieli wiele szans, by rywalizować z bramkarzami starającymi się odbijać ich strzały. Nie brakowało także sytuacji sam na sam, w których golkiperzy nie byli faworytami. Zajęciom przyglądał się z boku Dariusz Mioduski, prezes i właściciel Legii, który w poniedziałek podejmował decyzje o zmianach na stanowisku trenera.
Pierwszy obraz Legii po zmianach dostrzec będzie można już w czwartek. Wcześniej warszawian czeka jeszcze jeden środowy trening i wiele rozmów. Dzień przed meczem mistrzowie Polski mają zaplanowaną serię spotkań indywidualnych, a także wnikliwą analizę związaną z grą oraz postawą przeciwnika. We wszystkim Michniewiczowi pomaga Potrykus, ale też sztab szkoleniowy, który współpracował z Vukoviciem. Razem z Serbem odszedł tylko jego rodak, Aleksandar Radunović. Pozostali mają pozostać w klubie i dalej współpracować z 50-latkiem.
Michniewicz zadebiutuje jako trener Legii w czwartek (24.09) o godzinie 20:30. Mistrzowie Polski zagrają wtedy w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy z Dritą z Kosowa. Transmisja w TVP 2, TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.