| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Józef Nawrot – legenda Legii Warszawa i "chimeryczny geniusz"

Józef Nawrot jeszcze przed przejściem do Legii (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)
Józef Nawrot jeszcze przed przejściem do Legii (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Trzeci najlepszy strzelec w historii Legii Warszawa po Brychczym i Deynie. Jej najlepszy piłkarz przed wojną. Żołnierz armii Andersa. 24 września 1906 roku urodził się, a 24 września 1982 r. zmarł Józef Nawrot – "pierwszy snajper Legii".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Legia 1916, 1920, czy 1922? Reaktywowana, ale ta sama

Czytaj też

Piłkarze Legii w 1917 (na górze), 1916 (na dole) i Zygmunt Wasserab – postać łącząca Legię i WKS (fot. Creative Commons / Ilustrowana kronika Legionów Polskich)

Legia 1916, 1920, czy 1922? Reaktywowana, ale ta sama

Tak pisał o nim magazyn "Gwiazdy Legii". We wstępie do krótkiej biografii piłkarza czytamy: "Przed II wojną światową Legia nie należała do krajowych potęg, co nie znaczy jednak, że była zespołem słabym. Kilka razy zdołała wdrapać się na podium, a w składzie nie brakowało gwiazd krajowego futbolu. Jedną z nich był Józef Nawrot – pierwszy legijny król strzelców ligi".

Rzecz w tym, że w oficjalnych statystykach, w rubryce "królowie strzelców" Nawrota nie znajdziemy. W 1930 roku strzelił 27 goli w 20 meczach, a jego prawdziwym popisem było ostatnie spotkanie w sezonie, z Ruchem Hajduki Wielkie (dziś Ruch Chorzów). Napastnik Legii ścigał się o tytuł z Karolem Kossokiem z Cracovii i koledzy robili wszystko, by to on wygrał. Po ich podaniach Nawrot zdobył aż sześć bramek i rzeczywiście wyprzedził Kossoka. Tak przynajmniej opisywał to Stanisław Mielech w książce "Golem faule i ofsajdy" z 1957 roku.

Po kilkudziesięciu latach jego wyliczenia zakwestionował Andrzej Gowarzewski. Zdaniem tego historyka, przez cały sezon Nawrot strzelił nie 27, a 22 gole. Korona króla strzelców należy się więc Kossokowi. Tym sposobem mamy dwie wersje historii, a różnica wynika z niedokładności ówczesnych gazet, które niedokładnie przypisywali autorów do trafień.

Legia 1916, 1920, czy 1922? Reaktywowana, ale ta sama

Czytaj też

Piłkarze Legii w 1917 (na górze), 1916 (na dole) i Zygmunt Wasserab – postać łącząca Legię i WKS (fot. Creative Commons / Ilustrowana kronika Legionów Polskich)

Legia 1916, 1920, czy 1922? Reaktywowana, ale ta sama

Zawody sprinterskie legionistów. Nawrot w środku w pierwszym rzędzie (fot. NAC)
Zawody sprinterskie legionistów. Nawrot w środku w pierwszym rzędzie (fot. NAC)

Jedno jest pewne – przed wojną Józef Nawrot był największą gwiazdą warszawskiej Legii. Urodzony w Krakowie do 1926 roku grał w Cracovii, a przez kolejne 10 lat – właśnie w Legii. Strzelił dla niej 107 goli w 175 występach. "Niezwykle szybki, ruchliwy i bojowy, znakomity łowca goli. (...) Imponował grą głową, bo mimo stosunkowo skromnych warunków fizycznych (172 cm wzrostu – przyp. RP) dysponował niewiarygodną skocznością" – opisywał Gowarzewski w książce "Mistrzostwa Polski. Ludzie, fakty 1918-1939". Tworzył znakomitą formację ataku z innymi krakusami, Józefem Ciszewskim i Marianem Łańką.

W 1930 roku ten tercet się rozpadł, rzekomo przez kobiety. Tak to opisywał "Sportowiec": "Na wszystkich meczach rozgrywanych w Warszawie siedziały panie serc Mariana Łańki i Józefa Nawrota, zresztą wielkie przyjaciółki. Pewnego dnia narzeczona Łańki zwróciła się do sympatii Nawrota: – Wiesz, Józek to musi ćwiczyć tak, jak mu Marian zagra. – Co? – oburzyła się urażona wybranka serca Nawrota. I tak się zaczęło. Kłótnie pań przeniosły się wkrótce na inną płaszczyznę i Łańko... wyemigrował z Warszawy".

Zespół Legii w 1929 roku. Nawrot piąty od lewej (fot. NAC)
Zespół Legii w 1929 roku. Nawrot piąty od lewej (fot. NAC)

Z Nawrotem w składzie Legia trzy razy stawała na ligowym podium, ale nie zdobyła mistrzostwa. To zarezerwowane było dla drużyn z Galicji: Wisły, Cracovii i Garbarni. Z czasem rozpoczęła się dominacja Ruchu Wielkie Hajduki, a legionowy klub znaczył już coraz mniej.

Targany wewnętrznymi konfliktami i osłabiony odejściami Łańki, Ciszewskiego czy czołowego obrońcy Józefa Ziemiana zaczął osuwać się w krajowej hierarchii. Nawrot już wcześniej deklarował chęć odejścia, a w nowym składzie się nie odnajdywał. Tak pisano o nim po jednym z meczów: "Nie miał ochoty ganiać za piłką. Czekał, aż koledzy podadzą mu ją na nogę. Publiczność denerwowała się coraz bardziej i wreszcie zaczęła wygwizdywać Nawrota".

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Czytaj też

Jerzy Bułanow przed 400. meczem w barwach Polonii (L), przed meczem Polska – Jugosławia w 1931 r. (na górze) i w barwach reprezentacji Polski w 1929 r. (na dole) (fot. NAC)

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Feralny rejs

W 1936 roku Legia zajęła ostatnie, 10. miejsce i spadła z ligi. Może by się trzymała, gdyby nie absencja czterech ważnych piłkarzy. Nawrot, Henryk Martyna, Franciszek Cebula i Edward Drabiński wypłynęli z kraju na pokładzie słynnego statku MS Batory. Cel: Nowy Jork, gdzie drużyna marynarzy miała zagrać rewanż z zespołem amerykańskiej Polonii. W pierwszym meczu polonusi wygrali aż 8:1, więc na rewanż kapitan Eustazy Borkowski zaprosił "zawodowców".

"Ci na wieść o możliwości zarobienia kilku dolarów porzucili klub i kolegów. Wzmocnieni legionistami marynarze wzięli srogi rewanż wygrywając 4:1, a bramki dla MS Batory strzelali: Nawrot (trzy) i Drabiński" – czytamy w legijnym archiwum.

Po powrocie zarząd klubu zdyskwalifikował całą czwórkę: Nawrota, Cebulaka i Martynę na dwa lata, a Drabińskiego na pół roku. Efekt – trzej pierwsi opuścili Legię. Martyna i Cebulak przenieśli się do Warszawianki, a Nawrot do Polonii. Do wybuchu wojny był jej zawodnikiem, ale wystąpił łącznie tylko w 15 meczach, w których strzelił dziewięć goli.

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Czytaj też

Jerzy Bułanow przed 400. meczem w barwach Polonii (L), przed meczem Polska – Jugosławia w 1931 r. (na górze) i w barwach reprezentacji Polski w 1929 r. (na dole) (fot. NAC)

Rosjanin kapitanem... Polski. "Pokochałem drugą ojczyznę"

Od lewej: Nawrot, Jerzy Bułanow i Henryk Martyna na zgrupowaniu reprezentacji w 1934 roku (fot. NAC)
Od lewej: Nawrot, Jerzy Bułanow i Henryk Martyna na zgrupowaniu reprezentacji w 1934 roku (fot. NAC)

"Był mistrzem dryblingu i arcymistrzem w strzelaniu głową. Raczej niższy niż średniego wzrostu i bardziej wątły niż masywny, o niedługich, trochę krzywawych nogach, dość zabawnie wyglądał w kostiumie piłkarskim, tym bardziej, że upodobał sobie długie spodenki sięgające do połowy kolana i z reguły w takich występował. Był rudy, czerwono rudy, niektórzy mówili, że zamiast głowy nosi marchewkę. Był zresztą wybornym, ale dosyć chimerycznym piłkarzem. Czasami po prostu nie chciało mu się grać. Do pracowitych nie należał" – tak "Wiewiórę" wspominał Bohdan Tomaszewski.

Bez wątpienia był postacią ekscentryczną. Zdarzały mu się wybuchy. W 1933 roku razem z Cebulakiem i Szallerem pobili w szatni Ziemiana, bo mieli z nim osobiste porachunki. Doprowadziło to do odejścia znakomitego defensora i odsunięcia agresorów od gry aż na dwa lata. Na wieść o tym reszta drużyny się zbuntowała, a Nawrota z kolegami odwieszono. W kolejnym sezonie został zdyskwalifikowany na kilka spotkań za atak na słynnego bramkarza Pogoni Lwów, Spirydiona Albańskiego.

Gdyby nie wahania formy, pewnie odegrałby większą rolę w reprezentacji Polski. Występował w niej od 1928 do 1935 roku. W 19 meczach strzelił 16 goli.

Nawrot w wyskoku do piłki w meczu z Wisłą Kraków w 1935 roku (fot. NAC)
Nawrot w wyskoku do piłki w meczu z Wisłą Kraków w 1935 roku (fot. NAC)

O jego dalszych losach nie wiemy za dużo. W momencie wybuchu II wojny światowej przebywał we Lwowie. Trafił do niewoli sowieckiej na Syberii, ale udało mu się przedostać do amii generała Andersa. Walczył pod Arnhem. Pod koniec wojny wylądował w Szkocji, gdzie był instruktorem i organizatorem sportu w Polskich Siłach Zbrojnych.

Nigdy nie wrócił do kraju. Według Gowarzewskiego, "unikał kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi w Polsce". Grywał w szkockich klubach amatorskich, a zmarł w angielskim Southsea 24 września 1982 roku, dokładnie w dniu swoich 76. urodzin.

Zobacz też
Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu
Piłkarze Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa walczą o mistrzostwo Polski (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
nowe

Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kto nie zagra w 33. kolejce Ekstraklasy? Lista zawieszonych piłkarzy
Kto nie zagra w 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy przez kartki? [LISTA]

Kto nie zagra w 33. kolejce Ekstraklasy? Lista zawieszonych piłkarzy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Były gracz Śląska. "Poprzedni sezon zamazał obraz i uśpił czujność"
Piłkarze Śląska Wrocław (fot. Getty Images)
tylko u nas

Były gracz Śląska. "Poprzedni sezon zamazał obraz i uśpił czujność"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
GKS Katowice – Lech w TVP. Mecz pełen historycznych liczb
Radość piłkarzy Lecha po wygranej w Warszawie (fot. PAP/Leszek Szymański)

GKS Katowice – Lech w TVP. Mecz pełen historycznych liczb

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jagiellonia walczy o puchary. O której relacja na żywo z meczu ze Śląskiem?
Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok na żywo w TVP. O której dzisiaj mecz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy? [SKŁADY]

Jagiellonia walczy o puchary. O której relacja na żywo z meczu ze Śląskiem?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piłkarz lidera: czeka nas najtrudniejsza część sezonu, ale po to gramy w piłkę
Dino Hotić stwierdził, że gra się w piłkę właśnie dla takich momentów, jakie obecnie przeżywa Lech (fot.

Piłkarz lidera: czeka nas najtrudniejsza część sezonu, ale po to gramy w piłkę

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Terminarz, wyniki i przewidywane składy (16-19.05.2025)

Niezbędnik 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy komplet spadkowiczów. Kto nie zagra w Ekstraklasie?
Śląsk Wrocław spada z PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty Images)

Znamy komplet spadkowiczów. Kto nie zagra w Ekstraklasie?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kapitan nie zagra! "To nigdy nie jest dobra wiadomość"
Leon Flach (Fot. Getty Images)

Kapitan nie zagra! "To nigdy nie jest dobra wiadomość"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Miejsce Śląska jest w Ekstraklasie? Tak uważa były piłkarz Jagiellonii
Fot. PAP

Miejsce Śląska jest w Ekstraklasie? Tak uważa były piłkarz Jagiellonii

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Najnowsze
Kolejne ofiary Mount Everestu
Kolejne ofiary Mount Everestu
| Inne 
Mount Everest (fot. Getty Images)
Polka ze złotym medalem PŚ w boksie!
Agata Kaczmarska (fot. PAP)
pilne
Polka ze złotym medalem PŚ w boksie!
| Boks 
Polka jedzie rozliczyć się z elitą. "Wolałabym nie być chamką"
Weronika Lizakowska (fot. Getty)
tylko u nas
Polka jedzie rozliczyć się z elitą. "Wolałabym nie być chamką"
foto1
Michał Chmielewski
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
Reprezentacja Polski siatkarek (fot. Getty Images)
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Fatalna kontuzja polskiego piłkarza. W trakcie leczenia wygasa jego kontrakt
Przed Kacprem Kaczorowskim długa i żmudna rehabilitacja (fot.
Fatalna kontuzja polskiego piłkarza. W trakcie leczenia wygasa jego kontrakt
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu
Piłkarze Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa walczą o mistrzostwo Polski (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
nowe
Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC). Speedway Grand Prix w Warszawie i PKO BP Ekstraklasa [ZAPIS]
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC) (16.05.2025)
Magazyn sportowy (Polskie Radio RDC). Speedway Grand Prix w Warszawie i PKO BP Ekstraklasa [ZAPIS]
| Magazyn Sportowy RDC 
Do góry