| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Cudów nie obiecuję, ale chcemy doprowadzić do pewnych zmian w grze Legii. Będziemy przygotowywali Karbownika do gry w środku pola – stwierdził Czesław Michniewicz. Mistrzowie Polski zmierzą się z Dritą w czwartek o godzinie 20:30. Transmisja meczu na antenie TVP
– Dopiero się okaże, jak wiele zdołamy zmienić przed meczem z Dritą. Treningi były spore pod względem objętości materiału. Mam nadzieję, że efekt będzie widoczny, a kilka pomysłów uda się wdrożyć. Drita także walczy o awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, ale jako faworyci, chcemy wykorzystać atut własnego boiska. Jestem zaskoczony, że siedzę teraz w sali konferencyjnej w Warszawie. Koncentrowałem się na przygotowaniach do spotkań kadry młodzieżowej. Cieszę się, że zostałem trenerem Legii i mogę wspólnie realizować pomysły na ten projekt. Chcę dołożyć doświadczenie i wspólnie wykorzystać potencjał. Wierzę, że stworzymy drużynę, która będzie przyjemna w trakcie oglądania, a przy tym zanotuje odpowiednie wyniki. Cudów nie obiecuję, ale mogę zagwarantować pełne zaangażowanie i chęć czynienia postępu – powiedział Czesław Michniewicz, nowy trener Legii Warszawa.
Jak ma zagrać Legia? – W ośrodku w Książenicach byłoby gdzie zaparkować Ikarusa,s tary autobus. Chciałbym, by Legia była uporządkowanym zespołem. Masz piłkę, atakujesz, bronisz, odzyskujesz. Dostrzegam takie etapy. Mam nadzieję, że możemy jednolicie funkcjonować, by każdy gracz robił wszystko co najlepsze dla drużyny. Doświadczenie chciałbym przełożyć na Legię. Przeciwnik nie powinien wiedzieć, w jakim systemie będziemy grali. Wszystko po to, by ustawienie w trakcie meczów płynnie się zmieniało. Mamy świetnych piłkarzy, ale możemy wszystko regulować zmianami i korzystać z bardzo dobrych zawodników. Najważniejsze, by zawsze pozytywny był wynik i na tym chcemy się skupiać – zauważył trener Wojskowych.
– Nie znam jeszcze składu. Wtorek był bardzo intensywny, pobiłem rekord kroków, bo przekroczyłem 30 tysięcy. Musimy wytypować kadrę meczową po ostatnim treningu. Przepis o młodzieżowcu nie obowiązuje, a dodatkowo mamy duży wybór. Jestem zbudowany tym, jak prezentował się ostatnio zespół. Wiele rzeczy udało się łatwo wdrożyć. Mam nadzieję, że będzie to widoczne na boisku. Artur Boruc wrócił już do zajęć, choć nie był to intensywny trening. Pozostali golkiperzy prezentowali się bardzo dobrze, choć mieli wiele pracy przy strzałach pomocników i napastników – powiedział szkoleniowiec, który będzie na razie łączył pracę w Legii z prowadzeniem reprezentacji Polski do lat 21.
– Pracujemy nad powiększeniem sztabu szkoleniowego, ale jest jeszcze za wcześnie, by przesądzać, kto odejdzie, a kto dołączy. O tym będziemy rozmawiali w następnym tygodniu. Jest kilka propozycji wzmocnienia sztabu z naszej strony, a są też pomysły dyrektora sportowego. Chcemy wykorzystać fantastyczną bazę, a ludzie mają jak najlepiej wspomagać rozwój graczy. Z kolei pierwszy raz słyszę, że interesuje się Jakubem Kiwiorem w kontekście Legii. Obserwuję go w perspektywie kadry. Na razie nie zajmuję się aspektami transferowymi, bo nie mam na to czasu – dodał szkoleniowiec.
– Nie ma decyzji, kto poprowadzi drużynę w meczu o Superpuchar. Nie wybiegam za daleko w przyszłość. Na razie skupiam się na meczu z Dritą. Dostałem wiele gratulacji. A kibice Lecha? Ten czas to historia. Swoją działalność w kwestii mediów społecznościowych zawieszam na czas nieokreślony. Twitter idzie do zamrażarki. Nie mam chwil na polemikę, to nie jest najważniejsze. Chcę przemawiać na boisku i mam nadzieję, że będę oceniany za grę zespołu. Nie będę bał się trudnych pytań i zawsze mogę na nie odpowiedzieć – zadeklarował Michniewicz.
Michniewicz zadebiutuje jako trener Legii w czwartek (24.09) o godzinie 20:30. Mistrzowie Polski zagrają wtedy w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy z Dritą z Kosowa. Transmisja w TVP 2, TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej.