Bayern Monachium pokonał Sevillę i zdobył Superpuchar Europy. Czwarte trofeum w 2020 roku!
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Dawid Król
W czwartek Bayern Monachium pokonał Sevillę po dogrywce 2:1 (1:1, 1:1) w meczu o Superpuchar Europy. W drużynie Hansiego Flicka wystąpił Robert Lewandowski, który tym razem gola nie strzelił, popisał się za to bardzo efektowną asystą.
Tym razem niewiele strzelał, ale dużo podawał, tyle że nadal z korzyścią dla zespołu. W pierwszej połowie wykazał się rewelacyjną asystą przy pierwszym golu. Sam także mógł zdobyć bramkę, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W drugiej pozostał aktywny, jednak także bardzo szczelnie kryty przez hiszpański zespół. Ocena TVPSPORT.PL: 8/10
Rewolucyjne zmiany w UEFA. Nowe przepisy i szalony terminarz
Jak padły bramki?
0:1 (12') – rzut karny dla Sevilli za faul Davida Alaby na Ivanie Rakiticiu w "szesnastce". Stały fragment gry z dużą pewnością i spokojem wykonał Lucas Ocampos, Argentyńczyk wyczuł intencje Manuela Neuera i bez problemy strzelił gola. 1:1 (34') – co za akcja Bayernu! Lewandowski odegrał piłkę prawą nogą w polu karnym po długim dośrodkowaniu, a na podanie czekał Leon Goretzka, który bardzo mocnym uderzeniem pokonał Bono. 2:1 (104') – Bayern wykonywał rzut rożny, ale piłka została wybita przez zawodników Sevilli. Ta szybko trafiła jednak do Davida Alaby, który uderzył z dystansu, a po obronie Bono dobrze główkował Javi Martinez, zdobywając bramkę.
A jak paść mogły?
22' – bardzo blisko strzelenia gola był Thomas Mueller. Niemiec uderzył piłkę w polu karnym po podaniu Lewandowskiego, ale zablokował ją Jules Kounde. 26' – Benjamin Pavard miał bardzo dużo miejsca w polu karnym i był niekryty, mimo to po jego kopnięciu piłka przeleciała daleko od bramki. 30' – Lewandowski znalazł się w sytuacji sam na sam z Bono i choć Polak słynie z wykańczania takich akcji, to tym razem kopnął słabo i wprost w bramkarza. 87' – Youssef En-Nesyri był sam na sam z Neuerem, mógł zrobić wszystko, ale kopnął słabo do boku, a doświadczony bramkarz wyczuł jego intencje. To była najlepsza okazja w drugiej połowie. 92' – znowu świetna sytuacja En-Nesyriego. Tym razem Marokańczyka znów powstrzymał Neuer, ale piłka po kopnięciu odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Drugi Superpuchar Europy w historii Bayernu Monachium
Bawarczycy wielokrotnie potrafili dominować w piłce na Starym Kontynencie, mimo to spotkania o Superpuchar Europy nie wychodziły im często. Dla monachijczyków to dopiero drugie takie trofeum w historii, a pierwsze zdobyli w 2013 roku. Wcześniej trzykrotnie przegrywali (w 1975, 1976 i 2001 roku).